https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Piorunująca końcówka

Piłkarze Górnika Wałbrzych pokonali na własnym stadionie Piasta Żmigród 3:1, mimo że przegrywali 0:1 do 74 min. Dzięki temu biało-niebiescy umocnili się na pozycji lidera grupy dolnośląsko-lubuskiej III ligi.
SONY DSC
Po zwycięstwie nad KP Brzeg Dolny 2:0 (po 2 golach z rzutów karnych) trener Robert Bubnowicz czuł duży niedosyt, ponieważ nie tak wyobrażał sobie tamto spotkanie. Konsekwencją było dokonanie 2 zmian w pierwszej jedenastce: wracający po pauzie za żółte kartki Michał Oświęcimka zastąpił Adriana Mrowca, a za Sebastiana Surmaja zagrał Mateusz Krzymiński.
Górnik od początku rzucił się do ataku i już w pierwszych minutach Michał Oświęcimka oddał centro strzał na bramkę Piasta, ale Piotr Bilakiewicz obronił czubkami palców. W 13 min., po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dominika Radziemskiego, głową w pole karne zgrał piłkę Bartosz Tyktor, doszedł do niej Marcin Orłowski, ale zmarnował dogodną sytuację będąc 4 metry od bramki, a w dodatku sfaulował obrońcę Piasta. Dziewięć minut później odpowiedzieli goście: po dośrodkowaniu z lewej strony od Cezarego Kępczyńskiego, główkował Grzegorz Mazurek, jednak źle uderzył i piłka poleciała poza boisko. W 33 min., po podaniu Marcina Orłowskiego, z kąta uderzył Damian Migalski, na jego nieszczęście minimalnie obok słupka.
W przerwie ani Robert Bubnowicz, ani trener Piasta Grzegorz Podstawek nie dokonali zmian, ale druga część spotkania zaczęła się fatalnie dla wałbrzyszan. Po kolejnej stracie w środku pola, z kontrą poszedł Grzegorz Mazurek, który oddał płaski strzał obok Kamila Jarosińskiego, czym otworzył wynik spotkania. Chwilę później skutecznie mógł odpowiedzieć Górnik, ale po podaniu Marcina Orłowskiego z 4 m fatalnie spudłował Damian Migalski, który miał przed sobą tylko bramkarza. W 61 min. do sytuacji sam na sam z bramkarzem doszedł Migalski, jednak zawodnik gospodarzy trafił w Bilakiewicza. W 74 min., po bardzo dobrym dośrodkowaniu Sebastiana Surmaja z kornera, najwyżej w polu karnym wyskoczył Bartosz Tyktor, który uderzeniem głową wyrównał rezultat. Trzy minuty później, po wrzutce z rzutu wolnego Michała Oświęcimki, Bartosz Tyktor zagrał głową w szesnatce do Dominika Radziemskiego, a skrzydłowy Górnika szczupakiem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W 80 min., po podaniu Orłowskiego, z piłką w polu karnym obrócił się Radziemski, który płaskim strzałem zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Tuż przed końcem szansę na podwyższenie wyniku miał jeszcze Damian Migalski, lecz po jego huknięciu z 17 m piłkę na poprzeczkę sparował golkiper gości.
W następnej kolejce wałbrzyszanie zagrają w Lubinie z miejscowym Zagłębiem II. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 14 listopada o godz. 13:00.
 
Po meczu powiedzieli:
Dominik Radziemski (skrzydłowy Górnika Wałbrzych): – Nie uważam się za bohatera spotkania, bo to że wygraliśmy jest zasługą całej drużyny i dobrych dośrodkowań ze stałych fragmentów gry. Choć przegrywaliśmy 0:1, to potrafiliśmy się podnieść i strzelić 3 gole, dlatego myślę, że dobrze to o nas świadczy i po takim zwycięstwie będziemy jeszcze pewniejszą oraz mocniejszą drużyną.
Bartosz Tyktor (obrońca Górnika Wałbrzych): – Takie zwycięstwa jak z Piastem najbardziej cieszą. Odbicie się z wyniku 0:1 na 3:1 musi budzić szacunek dla całego zespołu. I nie ma znaczenia kto strzelał, ponieważ ważne jest to, że zareagowaliśmy tak jak powinniśmy i po wyrównującej bramce wyszliśmy na przeciwnika, dzięki czemu dobiliśmy go i zdobyliśmy kolejne 3 punkty.
 
Górnik Wałbrzych – Piast Żmigród 3:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Mazurek (52), 1:1 Tyktor (74), 2:1 Radziemski (77), 3:1 Radziemski (80). Żółte kartki: Rytko oraz Monasterski, Schmidt, Majbroda. Sędziował: Mateusz Gałuszka (Jelenia Góra). Widzów: 250.
Górnik: Jarosiński – Rytko, D. Michalak, Tyktor, Krzymiński (70 Surmaj) – Radziemski (89 Tatuśko), Oświęcimka, G. Michalak (89 Mrowiec), Orłowski, Sawicki – Migalski.
Piast Żmigród: Bilakiewicz –  Pilarski, Jajko, Gołębiewski, Majbroda – Skrzypczak, Schmidt (88 Brumirski), Sołtyński, Monasterski (67 Zagórski), Kępczyński – Mazurek (71 Fedyna).
Radosław Radczak

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty