Autorem sporego i wartościowego osiągnięcia został ostatnio wałbrzyszanin Marek Swoboda. Orlen Warsaw Marathon ukończył na 35. miejscu w klasyfikacji generalnej (do mety dobiegło 5844 zawodników, a Swoboda był 20. z Polaków), jednocześnie zostając triumfatorem w kategorii M50, w czasie nowego rekordu życiowego 2:37,23.
Poprzednią „życiówkę” ustanowił 21 marca 2010 r. w 16. Maratona di Roma i wynosiła ona wtedy 2:38,47. Zwycięzcą warszawskiego maratonu został Etiopczyk Tola Tadesse, brązowy medalista MŚ w Moskwie, z rezultatem 2:06,55, najlepszym z dotychczas uzyskanych przez maratończyków w Polsce.
– To był mój docelowy start w pierwszej części sezonu. Po 10-miesięcznej przerwie w treningach, spowodowanej chorobą żony, wznowiłem je w maju ub. r. Przygotowania do tego sezonu rozpocząłem w listopadzie. Łagodna zima i brak śniegu pozwoliły na treningi bezpośrednio przed zawodami. Przed maratonem w Warszawie wystartowałem w VII Półmaratonie Ślężańskim w Sobótce, który potwierdził dobre przygotowanie i formę. Wygrałem w swojej kategorii w czasie 1:19,02, a bieg ukończyło 3281 zawodników. Wysoki poziom imprezy w stolicy, odpowiednia pogoda i dobra dyspozycja, pozwoliły mi na pobicie „życiówki” w maratonie – powiedział nam Marek Swoboda.
Rezultat Swobody lokuje go na 4. miejscu wśród wałbrzyskich maratończyków. Najlepszym legitymuje się Jan Leśniak – 2:29,35, drugim Mirosław Kaczuga – 2:35,44 , a trzecim Edward Baczewski – 2:37,01. Wszystkie wyniki związane są z maratonami we Wrocławiu. Ale wyjątkowość wyczynu Swobody polega na tym, że swój wynik osiągnął w wieku 50 lat, a jego rywale, gdy mieli 29-35 lat.
Pan Marek biega od 12 lat. W swojej kolekcji trofeów ma m.in. dwukrotne halowe mistrzostwo Polski weteranów (1000 i 3000 m) ze Spały w 2009 r.
– Teraz rozpoczynam przygotowania do biegów górskich (Swoboda należał wcześniej w tej konkurencji do krajowej czołówki, zwyciężając m.in. w klasyfikacji open w III Maratonie Karkonoskim w 2011 r. – przyp. AB). W planie mam w maju start w Sobótce w Mistrzostwach Polski w Biegu Górskim na Krótkim Dystansie. Z kolei w czerwcu w Zakopanem czekają mnie Mistrzostwa Polski w Biegach Wysokogórskich Skyrunning i Mistrzostwa Europy Weteranów w Biegach Górskich w Ludwikowicach Kłodzkich. Ten ostatni będzie biegiem na Wielką Sowę. Pod koniec czerwca mam zamiar pobiec w Sudeckiej Setce w Boguszowie, którą już czterokrotnie wygrywałem – wylicza Marek Swoboda.
Andrzej Basiński
Marek Swoboda na trasie Orlen Warsaw Marathon.