Rozmowa z Romanem Głodem, burmistrzem Głuszycy.
Jak zrodził się pomysł utworzenia w Strefy Aktywności Gospodarczej w Głuszycy?
Roman Głód: – Obserwując inne miasta i gminy, które podjęły się realizacji przygotowania terenów inwestycyjnych, dostrzegliśmy, że w efekcie dało to możliwość przyciągnięcia inwestorów do tych małych miejscowości. I spowodowało, że my również podjęliśmy taką decyzję, by nie tylko ukierunkować naszą gminę na turystykę, ale także postawić na rozwój mikro oraz małych firm. Dotacja z Unii Europejskiej w wysokości 85 procent była kolejnym argumentem za podjęciem tej decyzji. Pomocne były także liczne zapytania o takie tereny od lokalnych przedsiębiorców, którzy mają w planach rozwój swojej działalności lub jej dywersyfikację. Dotyczy to między innymi firm z branży przeróbki drewna, logistycznej i transportowej. I – co ważne – są już chętni na inwestowanie w naszej strefie. Jednym z najważniejszych argumentów były nowe miejsca pracy. Dlatego staraliśmy się o pieniądze na ten projekt i choć za pierwszym razem nie dostaliśmy dofinansowania, to za drugim razem poprawiony projekt dostał pozytywną ocenę.
Prace budowlane dobiegają końca. Co zostało jeszcze do zrobienia?
– Pozostały nam do wykonania wszystkie odbiory techniczne oraz przyłącze energetyczne, które jest niezwykle istotne, także w kontekście biooczyszczalni ścieków, która została tam zbudowana. W przyszłości, przy niewielkiej modyfikacji, będzie można do niej podłączyć kolejne obiekty, które znajdują się we wsi Grzmiąca.
Jakie jeszcze atuty, poza gotową infrastrukturą, ma głuszycka strefa aktywności gospodarczej?
– To jedno z nielicznych miejsc w naszej gminie na tego typu inwestycje. Strefa położona jest na uboczu i jej działalność nie będzie uciążliwa dla mieszkańców. Ważnymi atutami są także bliskość budowanej drogi ekspresowej S3 i granicy z Czechami, a także modernizacja innych dróg oraz linii kolejowych.
Ile firm może docelowo podjąć działalność w Strefie Aktywności Gospodarczej w Głuszycy?
– Planujemy wydzielenie 12 działek, ale z możliwością łączenia ich w zależności od potrzeb. Nie wykluczamy również sytuacji, w której całość może przejąć jeden inwestor. W tym celu podjęliśmy rozmowy z Wałbrzyską Specjalna Strefą Ekonomiczną Invest Park. Spotkałem się z prezesem Piotrem Wojtyczką i pracownikami odpowiedzialnymi za kontakty gmin z przedsiębiorcami. Ruszamy z kampanią promocyjną, która może spowodować, że zainwestuje u nas jedna duża firma, która grunty w naszej strefie kupi w całości. W projekcie mamy założoną sprzedaż jednej działki, co było wymogiem wynikającym z umowy, ale liczę, że wiosną będzie dochodziło do rozstrzygnięć. Zima to czas aktywności promocyjnej tego miejsca, a jeśli sytuacja społeczno-ekonomiczna w związku z wojną nie pogorszy się, to w połowie przyszłego roku powinniśmy być po pierwszych przetargach.
Ile osób może znaleźć zatrudnienie w Strefie Aktywności Gospodarczej w Głuszycy?
– Szacujemy, że dzięki tej inwestycji zatrudnienie może znaleźć kilkadziesiąt osób. Wszystko będzie zależało od branży i specyfiki przedsiębiorstw, które tam zainwestują. Ale na pewno to miejsce wygeneruje kolejne etaty tak w samej strefie, jak i w firmach kooperujących z naszymi inwestorami. Pewnie nie będzie to za rok, czy dwa, ale w kolejnych latach na pewno będzie to ważne ogniwo w systemie gospodarczym Gminy Głuszyca.
Jakie inne korzyści będzie miała gmina z funkcjonowania tej strefy?
– To miejsce będzie stanowiło źródło znacznych dochodów do budżetu Gminy Głuszyca w postaci podatku od nieruchomości.
(RED)