https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Jerzy Kosmaty (1937 -2020) – górnik, społecznik, Człowiek

W chwili śmierci każdego człowieka w jego otoczeniu, nie tylko rodzinnym, ale i dalszym: zawodowym i społecznym, pojawiają się wspomnienia, refleksje. Uczestnicy i świadkowie górniczej i społecznej drogi życiowej dr inż. Jerzego Kosmatego zawsze z szacunkiem odnosili się do Jego wiedzy zawodowej i wartości moralnych. Zawód górniczy, wykonywany w stałym niebezpieczeństwie geologicznego środowiska, w które człowiek wdziera się w swej zachłanności egzystencjalnej, wchodząc w głębiny podziemnych górotworów dalej i jeszcze jeden poziom niżej, kształtował w szeregach górniczych więzi wzajemnego i zbiorowego zaufania, solidarności pracowniczej i dumy zawodowej. Ta specyfika górniczego zawodu i osobowości weryfikowała ludzi pod każdym względem. Także eliminowała, niestety nierzadko w sposób tragiczny (wypadki).

Jerzy Kosmaty (na pierwszym planie)

Jerzy Kosmaty urodził się 6 czerwca 1937 r. w Przemyślu. Ale wychowywał się w Jarosławiu, gdzie jego ojciec – oficer Wojska Polskiego – został przeniesiony. Z tego miasta jako kapitan WP 1 września 1939 r. wyruszył na wojnę w składzie 39 pułku piechoty Strzelców Lwowskich. W dniu 9 września 1939 r. został ciężko ranny i po różnych perypetiach w styczniu 1940 r. przybył do rodziny, ale niebawem zmarł. Jerzy Kosmaty w latach 1944-1954 w Jarosławiu ukończył szkołę podstawową i liceum ogólnokształcące. Latem 1948 r. przebywał na obozie harcerskim w Jedlinie-Zdroju, czyli w całkiem innym „świecie” warunków bytowych, infrastruktury komunalnej. Wspominał ten pierwszy swój dziecięcy epizod z tym regionem z duża refleksją w naszej długiej, wielowątkowej rozmowie w sierpniu 2008 w Szczawnie-Zdroju. Nie musiałem się domyślać, ani Jerzego dopytywać, szczerze w smutnej tonacji dodał: żyliśmy z mamą w strasznej biedzie. W tych latach władza ludowa wdowom czy sierotom po poległych we wrześniu 1939 r. mężach i ojcach podoficerach, oficerach nie przyznawała świadczeń rentowych i innych. Ten stan „sprawiedliwości” zmienił się dopiero w 1956 r.

W 1954 r. rozpoczął studia na Wydziale Geologiczno-Poszukiwawczym w Akademii Górniczo -Hutniczej w Krakowie, które pomyślnie ukończył w 1960 r. o specjalności geologa. W końcowych latach pierwszych studiów równocześnie podjął naukę na Wydziale Górniczym AGH i w 1963 r. uzyskał kolejny dyplom mgr inż. górnika. W 1962 r. już pracował w Dolnośląskim Zjednoczeniu Przemysłu Węglowego, najpierw jako nadgórnik w kopalni Victoria. W następnych latach awansował w górniczej profesji, zajmując kolejne stanowiska kierownicze w kopalni Nowa Ruda, dyrekcji Dolnośląskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego i dyrektora kopalni Wałbrzych. Zawsze był człowiekiem kreatywnym w swej profesji, w sprawach społecznych i sportowych. Pasjonował się piłką nożną. Był czynnym sędzią piłkarskim w okręgowej i II lidze. Później został delegatem i obserwatorem rozgrywek I i II ligi, a także członkiem Zarządu PZPN. W okresie pełnienia dyrektorskich stanowisk w górnictwie, był prezesem Klubu Sportowego Górnik Wałbrzych w latach 1985 – 1989. Wtedy piłkarze grali w ekstraklasie, a koszykarze i biathloniści zdobywali mistrzostwo Polski, byli nie tylko sportową reklamą Wałbrzycha, ale także województwa wałbrzyskiego w Polsce. Również byli dostrzegani w międzynarodowej przestrzeni na europejskich parkietach i arenach zimowych.

Jerzy Kosmaty w 1990 r., jako dyrektor kopalni Wałbrzych, odszedł na emeryturę w czasie euforii lokalnych wykonawców destrukcyjnego „reformowania” kopalń wałbrzyskich i noworudzkich. Wielokrotnie rozmawiałem z Jerzym o uwarunkowaniach i skutkach likwidacji dolnośląskiego zagłębia węglowego. Reprezentowaliśmy różne światy zawodowe. Moja dociekliwość w takich rozważaniach sprowadzała się do poznania wiedzy historycznej, ekonomicznej i geologicznej, mechanizmów decyzyjnych i autorów wcześniej modernizujących dolnośląskie górnictwo. Także tych entuzjastów i wykonawców, którzy od 1990 r. w krótkim czasie doprowadzili do prymitywnego zburzenia wałbrzyskiej infrastruktury górniczej. W tych ciekawych rozmowach z Jerzym – również twórcą i świadkiem dziejów wałbrzyskiego górnictwa – starałem się prowadzić nasze rozmowy w formule dociekliwości tropem tzw. złotych pytań znanych w nauce kryminalistyki: dlaczego? w jakim celu? kto? Dlaczego tak pospiesznie zlikwidowano najnowocześniejszą inwestycję górniczą w Europie (sic!), czyli szyb Kopernik z podziemną i nadziemna infrastrukturą? Dlaczego zatrzymano budowę przyszłej elektrowni szczytowo-pompowej w pobliskich Młotach z wykonanymi już sztolniami przez wałbrzyskich górników? Te inwestycje w centralnych planach gospodarczych były skorelowane z budowaną elektrownią atomową w Żarnowcu (z reaktorem już oczekującym na zamontowanie). Kto sprzedał, a które państwo kupiło ten reaktor dla kolejnej budowanej własnej elektrowni atomowej? Które inne państwo wówczas kupiło informatyczne i elektroniczne oprzyrządowanie sterujące dla budowanej wówczas drugiej własnej „atomówki”? Zawsze mnie interesowało dlaczego w tej totalnej likwidacji dolnośląskiego górnictwa pozostawiono zmodernizowaną koksownię Victoria w Sobięcinie?

Emeryt Jerzy Kosmaty nadal był człowiekiem z wigorem i pasją w realizacji misji publicznych. W 1995 r., wraz ze Stowarzyszeniem Inżynierów i Techników Górnictwa w Wałbrzychu, urzędem miasta i Urzędem Wojewódzkim w Wałbrzychu współtworzył dzisiejszy Muzeum Górnictwa i Techniki, które jest dziś częścią Parku Wielokulturowego – Stara Kopalnia na terenach byłej kopalni Thorez. Przez wiele lat pracował tu jako kustosz muzeum górniczego. J. Kosmaty, rozpoczynając pracę w wałbrzyskim górnictwie spotkał wśród kadry inżynierskiej jeszcze kilku absolwentów renomowanych europejskich uczelni górniczych z: Freibergu (Niemcy), Loeben (Austria), Jekaterynosławia (Rosja) oraz Leningradu i Dniepropietrowska (byłego ZSRR). Ta informacja pozwala na sformułowanie refleksji o nieprzypadkowym dla Wałbrzycha i nie bez udziału wspominanej tu niebanalnej osobowości wałbrzyskiego górnictwa, jako splotu zdarzeń, które doprowadziły do nawiązania współpracy Wałbrzycha z saksońskim miastem Freiberg (Uchwała Rady Miejskiej Wałbrzycha z 30.04. 1999 r. podpisana przez Przewodniczącego RM B. Dyszkiewicza). Ta współpraca nadal jest realizowana. J. Kosmaty został uszanowany przez władze miasta Freiberg dostojnym wpisem (28.06.2015 r.) do Srebrnej Księgi Miasta osób zasłużonych dla współpracy obu partnerskich miast.

Pozostawił dla publicznej wiedzy dzieła naukowe. Publikację źródłową: Kształtowanie się technicznej kadry kierowniczej Dolnośląskiego Zagłębia Węglowego w latach 1945-2000, Wałbrzych 2010. W 2009 r. J. Kosmaty prezentując tę problematykę w Instytucie Historii Polski PAN w Warszawie uzyskał tytuł doktora nauk humanistycznych w zakresie historii techniki. W 2012 r. ukazała się Jego kolejna rozprawa naukowa: Wypadki śmiertelne w górnictwie Dolnośląskiego Zagłębia Węglowego w latach 1945 – 2000, Wałbrzych 2012. W swoim dorobku naukowym i publicystycznym pozostawił 23 artykuły i referaty opublikowane i wygłoszone na konferencjach naukowych w Polsce i Niemczech. W tej aktywności w sposób naukowy i faktograficzny wskazywał na niekompetentne (delikatnie mówiąc) argumenty władz państwowych, którymi uzasadniano likwidacje wałbrzyskich kopalń. Górnictwo dolnośląskie, oprócz własnych inwestycji rozwojowych, od 1949 r. realizowało inwestycje społeczne, komunalne, które pochłaniały 25- 30% środków budżetowych. Dolnośląskie Zjednoczenie Węglowego jeszcze w 1990 r. utrzymywało i administrowało 6 322 mieszkaniami pracowników i emerytów górniczych (Wałbrzych, Słupiec, Nowa Ruda), których budowę wcześniej sfinansowało. Bez wsparcia finansowego kopalń nie powstałby nowoczesny szpital (wówczas nazywany górniczym) w Wałbrzychu. Utrzymywano 6 ośrodków sportowo-rekreacyjnych w np.; Krynicy Morskiej, Sławie, Radkowie. Sponsorowano sport masowy i wyczynowy, również kulturę, m.in. Filharmonie Wałbrzyską. Tych poza górniczych obszarów społecznych i inwestycyjnych, finansowanych z budżetu było zdecydowanie więcej. „Czyżby nikt tego nie dostrzegał, nie analizował ?” – to pytanie pozornie retoryczne sformułował dr inż. J. Kosmaty w referacie naukowym, prezentowanym w Polskiej Akademii Nauk w 2017 r. (Skutki likwidacji kopalń w Dolnośląskim Zagłębiu Węglowym).

Niestety, Jerzy Kosmaty zmarł 26 kwietnia 2020 r. i będzie go brakowało nie tylko Rodzinie, ale środowisku weteranów górniczych, także wielu mieszkańcom Wałbrzycha i Szczawna -Zdroju. Uroczystość pogrzebowa odbyła się w ceremoniale górniczym, o którego scenariusz zadbali Prezes Stowarzyszenia Górnicza Pamięć- Stanisław Zubalski i Zbigniew Jóźwiakowski – kolekcjoner górniczych materialnych śladów i edukator tradycji górniczej w Wałbrzychu. Mszę żałobną prowadził odprawił biskup – senior Ignacy Dec. Marek Fedoruk- burmistrz Szczawna -Zdroju – we wspomnieniach o zmarłym wskazał na jego aktywną, indywidualną działalność społeczną dla dobra wspólnego mieszkańców i gości tego urokliwego, przyjaznego miasta. Brać górnicza w galowych mundurach, z asystą świecących górniczych lamp, a także sztandaru stowarzyszenia gwarków wiktoriańskich i innych kopalń oraz sztadaru miasta odprowadziła śp. dr inż. Jerzego Kosmatego – na miejsce wiecznego spoczynku jako nestora i ikonę wałbrzyskiego górnictwa.

Ryszard Bełdzikowski

Ostatnie pożegnanie dra inż. Jerzego Kosmatego na cmentarzu w Szczawnie-Zdroju w asyście byłych górników i górniczych lamp. (fot. Roman Janiszek)

***

Pożegnanie Jerzego Kosmatego

Żyjemy tu na tym świecie

I czas nam ucieka;

Przyszło dzisiaj nam pożegnać

Wielkiego Człowieka;

A wspomnieć w tym miejscu pragnę

Jak przed wielu laty,

Dyskusję z nami prowadził

Inżynier Kosmaty.

W jego mądrość wśród górników

Była ufność duża;

W swej karierze szedł przez życie

Jak wiosenna burza;

Bo Jerzy zadziwiał wszystkich;

Awanse, ordery,

Poprzez wszystkie swoje szczeble

Górniczej kariery.

Czas nie zmaże Twych osiągnięć

I Twoich wyników

Ty zostaniesz po wsze czasy

W pamięci górników.

My żegnamy tu Człowieka,

Jakich dziś niewielu

Żegnaj Gwarku Dyrektorze;

Żegnaj Przyjacielu.

Autor: Witold Pastuszko –  górnik KWK Victoria- 30.04.2020 r.

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty