Piłkarki AZS PWSZ Wałbrzych wywalczyły w Opolu brązowy medal Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu. Dominika Dereń została najlepszym strzelcem turnieju finałowego.
– Jak od początku można było się spodziewać, prędzej czy później na drodze wałbrzyszanek do akademickiego złota stanąć musiały futsalistki z Krakowa. Po dwóch poprzednich latach, kiedy to spotykaliśmy się w finale, w tym roku do starcia bezpośredniego doszło rundę wcześniej. I mecz tych drużyn okazał się po raz kolejny bardzo ciekawy oraz zacięty. Mimo sytuacji z obu stron, długo utrzymywał się wynik bezbramkowy. Dopiero na 5 minut przed końcem UJ zdołał pokonać Patrycję Urbańską i AZS PWSZ przegrał w półfinale 0:1 (0:0). W drugim półfinale UAM Poznań wygrał z Uniwersytetem Szczecińskim też 1:0 i to właśnie ze szczeciniankami AZS PWSZ miał spotkać się w walce o brąz. Ostatnie spotkanie naszego zespołu w opolskim turnieju również przebiegało na dość wyrównanym poziomie i obaj rywale długo szukali drogi do bramki. Wynik spotkania na początku drugiej połowy otworzyła Dominika Dereń, a chwilę później na tablicy wyników był już remis 1:1. Wałbrzyszanki medalu jednak łatwo oddać nie chciały i dzięki dwóm kolejnym trafieniom Dominik Dereń, ostatecznie pokonały US Szczecin 3:1 (0:0). Poza trafieniami naszej najlepszej strzelczyni, duży udział w wygranej miała również Patrycja Urbańska, która bardzo skutecznie interweniowała przy strzałach Szczecina. AZS PWSZ udział w finale Akademickich Mistrzostw Polski w Opolu kończy z brązowym medalem w klasyfikacji ogólnej oraz złotem w kategorii Państwowych Wyższych Szkół Zawodowych. Gratulacje dla zawodniczek oraz całego sztabu szkoleniowego! AZS PWSZ turniej finałowy kończy z 28 zdobytymi i 7 straconymi bramkami. Najskuteczniejsza w wałbrzyskich szeregach okazała się Dominika Dereń (9 goli), tuż za nią Klaudia Miłek (7 goli), a dalej Małgorzata Mesjasz i Anna Rędzia (po 3 gole), Katarzyna Rozmus i Jagoda Szewczuk (po 2 gole) oraz Julita Głąb (1 gol).
Tegorocznego mistrza wyłonić musiały dopiero rzuty karne. UJ Kraków po 24 minutach gry remisował z UAM Poznań 1:1, a na 15 sekund przed końcem dogrywki przegrywał 1:2. Ostatecznie doprowadził do remisu, a w rzutach karnych wygrał 6:5, broniąc tym samym złoto sprzed roku.
Teraz wałbrzyszanki podobną grę oraz skuteczność muszą przenieść na zmagania ekstraligi, gdzie po ostatniej kolejce wzrosły ich szanse na wejście na podium. Tuż po reprezentacyjnej przerwie – 10.03 – na Ratuszowej zmierzą się z trzecimi w tabeli Czarnymi Sosnowiec, do których obecnie tracą zaledwie punkt. A na rewanż z Krakowem, za porażki jesienną na trawie oraz półfinałową w hali, przyjdzie czas za miesiąc na Stadionie 1000-lecia – relacjonuje Tomasz Stasiński z PWSZ.
(RED)
