Wprawdzie 19. Toyota Półmaraton Wałbrzych odbył się przed kilkunastoma dniami, ale trudno po wakacyjnej przerwie w wydawaniu Tygodnika DB 2010 chociaż krótko nie odnotować największej imprezy sportowej w mieście pod Chełmcem, która cieszy się stale wzrastającą popularnością nie tylko w Polsce.
Jeśli chodzi o liczbę jej uczestników, progresja w ostatnich latach jest niesamowita, a ostatnio zgłosiło się do niej 3047 zawodników (ukończyło zawody 2626). Osobno sklasyfikowano najlepszych w kraju półmaratończyków służby zdrowia oraz pracowników firm Toyota i Faurecia. Po raz szósty losowano samochód Toyota. Możemy więc być dumni z takiego sposobu rozsławiania miasta, a w przyszłym roku należy oczekiwać kolejnego rekordu frekwencji. Na podium dwa pierwsze miejsca zajęli oczywiście Kenijczycy, ale trzeba zaznaczyć, że tuż za „pudłem” znalazł się Bartosz Zając ze Strugi, a na 10. miejscu uplasował się pierwszy wałbrzyszanin Piotr Holly.
– Sezon zaczął się dla mnie obiecująco, ale później w wypadku samochodowym doznałem złamania żeber i długo pauzowałem. Gdyby nie to, zapewne znalazłbym się ostatecznie znacznie wyżej, bo moja życiówka to 1:13.50 – powiedział na mecie Piotr Holly.
Klasyfikacja generalna: 1. Silas Mwetich – 1:11.01, 2. Kimutai Isaac Ngeno (obaj Kenia) – 1:13.39, 3. Wojciech Kopeć – 1:14.08, 4. Bartosz Zając – 1:16.37, 5. Jacek Stadnik – 1:16.47, 6. Sebastian Gołębiewski – 1:17.46, 7. Konrad Nosarzewski – 1:19.07, 8. Łukasz Hryciuk – 1:20.07, 9. Jacek Jolibski – 1:20.49, 10. Piotr Holly – 1:21.12. Kobiety: 1. Katsiaryna Ptashuk (Białoruś) – 1:21.25, 2. Julia Diatlova (Ukraina) – 1:25.46, 3. Zita Kacser (Węgry) – 1:26.43.
Andrzej Basiński
Piotr Holly – pierwszy wśród wałbrzyskich półmaratończyków.