W ostatnim czasie w rejonie Wałbrzycha odbyły się dwie ogólnopolskie imprezy kolarskie. Pierwsza to Dolny Śląsk Tour, po trzech latach przerwy przywrócony do kalendarza PZKol jedyny w kraju wyścig etapowy dla elity pań (wcześniej był to Górski Wałbrzyski Wyścig Kolarski), któremu towarzyszyła rywalizacja juniorów młodszych, a druga to Górskie Szosowe Mistrzostwa Polski wokół Walimia.
Obie imprezy są dziełem Stowarzyszenia Sportowo-Rekreacyjnego Junior Wałbrzych, którego poczynania sprzyjają rozwojowi tej dyscypliny nie tylko na naszym terenie. Junior wzorowo wywiązał się ze swoich obowiązków, sprawnie przeprowadzając zawody. Należy więc oczekiwać, że jego działacze będą nadal z inwencją wspierali tę dyscyplinę, która ma w Wałbrzychu i okolicach długie i dobre tradycje.
Z dziennikarskiego obowiązku trzeba przypomnieć, że najlepszymi szosowymi „góralami” elity 2018 r. na malowniczych, ale i selektywnych trasach w Górach Sowich zostali: Monika Brzeźna z MAT ATOM Deweloper (triumfatorka Dolny Śląsk Tour) i Maciej Paterski z Wibatech Merx 7R. Z naszych reprezentantów najlepiej zaprezentowały się juniorki młodsze, wśród których 11. była Julia Kowalska (LKKS Górnik Wałbrzych DZT Service Świebodzice), 13. Anita Małek (Akademia Kolarska Seven), 18. Dorota Bielecka (KKW Whyte Nexelo), 24. Adrianna Rasińska, a 25. Kinga Kopiwoda (obie Górnik). Wśród juniorów młodszych 37. lokatę zajął Filip Brzóska (Whyte), a w gronie juniorów 33. był Patryk Tomulik (Górnik). Może za rok pokuszą się o jeszcze lepsze pozycje?
Andrzej Basiński
