Koszykarze Górnika Trans.eu Wałbrzych w spotkaniu 14. kolejki grupy D II ligi wygrali w Hali Wałbrzyskich Mistrzów z Polkątami Kąty Wrocławskie 84:76. Co ciekawe biało-niebiescy wygrali tylko jedną z czterech kwart.
Spotkanie zaczęło się wręcz wybornie dla wałbrzyszan, którzy po niecałych 2 minutach prowadzili już 11:0 – 7 punktów zdobył Bartłomiej Ratajczak, a 4 pkt. Piotr Niedźwiedzki. Potem przebieg nieco się wyrównał, ale gospodarze nadal kontrolowali przebieg spotkania, a ciężar zdobywania punktów wzięli na swoje barki: Rafał Niesobski, Michał Kozak oraz Marcin Wróbel. Po pierwszych 10 minutach Górnik prowadził 27:14 i co ustawiło przebieg gry w pozostałych ćwiartkach. Na początku drugiej kwarty podopieczni Arkadiusza Chlebdy chcieli powiększyć przewagę do 20 punktów, lecz ta sztuka im się nie udała. Byli na prowadzeniu 38:21, lecz zawodnicy z Kątów Wrocławskich rzucili się do odrabiania strat, przez co po pierwszej połowie na tablicy widniał wynik 47:36.
Po powrocie na parkiet Wróbla i Niedźwiedzkiego, na początku trzeciej partii miejscowi znów zaczęli budować przewagę. Szybko zwiększyli prowadzenie do stanu 54:36, po rzucie zza linii 6,75 m Bartłomieja Ratajczaka, ale goście znów wzięli się za zmniejszanie strat, dzięki czemu na 10 minut przed końcem spotkania biało-niebiescy wygrywali tylko 62:52. W ostatniej odsłonie na 4 minuty i 59 sekund przed zakończeniem meczu Górnik w końcu miał 20 oczek więcej od rywala i kontrolował przebieg rywalizacji w samej końcówce, ale ostatecznie wygrał 84:76.
W następnej serii gier wałbrzyszanie zagrają we Wrocławiu z Gimbasketem. Spotkanie rozpocznie się w sobotę, 17 grudnia o godz. 18:00
Górnik Trans.eu Wałbrzych – Polkąty Kąty Wrocławskie 84:76 (27:14, 20:22, 15:16, 22:24)
Górnik: Niedźwiedzki 23, Ratajczak 23, Niesobski 21, Kozak 7, Wróbel 6, Bochenkiewicz 4, Durski 0, Frankiewicz 0, Jeziorowski 0, Rzeszowski 0.
Polkąty: Dźwilewski 15, Giniewski 14, Kruk 14, Suprun 14, Gryszko 6, Cieśla 5, Zubik 4, Malinowski 4, Bartnicki 2, Beluch 0, Cidyło 0.
Radosław Radczak