https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Pokonali Śląsk i znów prowadzą

Piłkarze Górnika Wałbrzych pokonali na własnym boisku Śląsk II Wrocław 2:1 w zaległym meczu 13. kolejki III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Dzięki temu zwycięstwu biało-niebiescy znów znaleźli się na pozycji lidera.
SONY DSC
Przypomnijmy: spotkanie początkowo miało się odbyć w niedzielę, 18 października o godz. 12:00, ale zostało przełożone na wtorek, 20 października na godz. 14.00, ponieważ istniało ryzyko burd, które mogli wywołać pseudokibice. Ostatecznie i tak na wałbrzyski stadion dotarła grupa sympatyków Śląska, ale na trybunach zabrakło najzagorzalszych kibiców Górnika, którzy mecz oglądali zza płotu.
W stosunku do poprzedniego, wygranego meczu w Polkowicach 3:1 z miejscowym KGHM Zanam, trener Robert Bubnowicz nie dokonał żadnych zmian w składzie gospodarzy. Za to zespole Śląska nie wystąpił wychowanek Górnika Michał Bartkowiak, który doznał urazu w ekstraklasowym meczu pierwszego zespołu „Wojskowych” z Koroną Kielce. Za to w pierwszym składzie wyszło 3 piłkarzy z I drużyny Śląska: Kamil Dankowski, Krzysztof Ostrowski i Konrad Kaczmarek.
Od początku spotkania wałbrzyszanie ruszyli do ataku i mieli 2 sytuacje na otworzenie wyniku: najpierw Damian Migalski z 17 m posłał piłkę nad poprzeczką, a chwilę później po akcji skrzydłowego Górnika Marcin Orłowski strzelił obok słupka. W 10 min., po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Marcina Morawskiego, w polu karnym najwyżej wyskoczył do piłki Dariusz Michalak, który strzałem głową zdobył swoją pierwszą bramkę w sezonie i dał Górnikowi prowadzenie. Potem na boisku nie działo się zbyt wiele, za to kibice przyjezdnych odpalili w swoim sektorze racę, spalili flagę Górnika, a następnie ochrona rzuciła w ich stronę gaz łzawiący, aby się uspokoili. W 37 min. po indywidualnej akcji Michał Oświęcimka zszedł z prawego skrzydła do środka i mocnym uderzeniem podwyższył rezultat na 2:0. Pięć minut później szansę na trzecią bramkę dla gospodarzy miał Sebastian Surmaj, ale jego silny strzał świetnie obronił Mateusz Sobczak. Tuż przed przerwą odpowiedzieli goście, jednak centrostrzał Konrada Kaczmarka obronił Kamil Jarosiński, następnie dobijał Paweł Kohut i znów dobrze interweniował golkiper wałbrzyszan.
W przerwie trener rezerw Śląska dokonał 2 zmian: Konrada Kaczmarka zastąpił Artur Łuczkiewicz, a za Łukasza Wiecha wszedł Marcin Przybylski. Już na początku gola kontaktowego mogli zdobyć wrocławianie, ale najpierw w sytuacji sam na sam Kamil Jarosiński obronił strzał Mariusza Idzika, a następnie Paweł Kohut dobijając trafił w słupek. W 57 min. goście w końcu zdobyli bramkę – Idzik głową pokonał bramkarza Górnika po dośrodkowaniu z prawej strony Krzysztofa Ostrowskiego. Piętnaście minut później 2 świetnymi paradami nogami popisał się Mateusz Sobczak – najpierw obronił strzał Michała Oświęcimki po podaniu Marcina Orłowskiego, następnie świetnie interweniował po huknięciu Grzegorza Michalaka z 20 m. Jeszcze świetną okazję miał Damian Migalski, który najpierw przebiegł pół boiska, a następnie oddał strzał zza pola karnego, ale daleko obok bramki. Przed końcem spotkania doszło do szarpaniny na boisku, ponieważ Marcin Przybylski ostro sfaulował Jana Rytkę, następnie posprzeczali się ze sobą piłkarze obu drużyn, ostatecznie żółtymi kartkami zostali ukarani Bartosz Tyktor i właśnie Przybylski, choć ten drugi powinien dostać czerwony kartonik.
– Bardzo cieszymy się z wygranej z wymagającym przeciwnikiem, jakim był Śląsk II Wrocław i z tego, że dalej jesteśmy liderem. W pierwszej połowie pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony, ponieważ byliśmy agresywni, zorganizowani, a przede wszystkim skuteczni i do przerwy prowadziliśmy 2:0, dzięki czemu mogliśmy wyjść spokojniej po przerwie. Ale w drugiej połowie byliśmy mniej skoncentrowani, co kosztowało nas stratę bramki. Na szczęście świetna dyspozycja naszego bramkarza w tym meczu nie pozwoliła na utratę kolejnej bramki. Mieliśmy wiele okazji do strzelenia bramki, m.in. Damian Migalski po indywidualnych akcjach, w których zabrakło skuteczności i odrobiny szczęścia. Cieszymy się z wygranej i skupiamy się już na następnym meczu – powiedział po meczu pomocnik Górnika Wałbrzych Sebastian Surmaj.
Wałbrzyszanie w następnej kolejce zagrają w Rzepinie z miejscową Ilanką. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 24 października o godz. 14:00.
 
Tabela (mecze, punkty, bilans bramek):
1. Górnik Wałbrzych             13        31        30:9
2. Miedź II Legnica                 13        28        41:12
3. KS Polkowice                     13        25        33:20
4. Formacja Port 2000 Mostki 13        25        31:19
5. Ślęza Wrocław                    13        25        23:14
6. Śląsk II Wrocław                 13        23        28:17
7. Stilon Gorzów Wlkp.                      13        23        25:18
8. Lechia Dzierżoniów                        13        22        21:16
9. Piast Żmigród                      13        18        23:23
10. Karkonosze Jelenia Góra  13        18        18:26
11. Ilanka Rzepin                    13        17        18:24
12. Zagłębie II Lubin              13        16        31:15
13. Piast Karnin                                  13        16        14:13
14. Polonia-Stal Świdnica       13        15        17:21
15. Foto-Higiena Gać              12        13        15:18
16. KP Brzeg Dolny                13        4          11:35
17. Budowlani Lubsko                       13        4          10:51
18. Bystrzyca Kąty Wrocławskie        12        2          7:45
Radosław Radczak

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty