https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Największa etapówka wypadła z kalendarza

Przez 22 lata odbywał się Górski Wałbrzyski Wyścig Kolarski, najbardziej prestiżowa w Polsce impreza etapowa dla kobiet. W tym roku sierpniowe zawody wypadły z kalendarza. – Na przeszkodzie stanęły skromne finanse Górnika Wałbrzych, który jest głównym ich organizatorem – powiedział prezes klubu Ryszard Szram.
 
W przeszłości wałbrzyski wyścig wygrywały m.in. Maja Włoszczowska, srebrna medalistka olimpijska z Pekinu i mistrzyni świata w 2010 roku w Kanadzie (oba tytuły w cross-country) oraz Katarzyna Niewiadoma, zdobywczyni srebrnego krążka w wyścigu szosowym na I Igrzyskach Europejskich w Baku.
Górnik ma teraz inne priorytety.
– Przede wszystkim skupiamy się na pracy z młodzieżą, od żaków do juniorów. Dostępne środki finansowe przeznaczamy więc na ich szkolenie oraz na udział w rywalizacji w regionie i na arenie ogólnopolskiej – wyjaśnił prezes.
Zaznaczył, że możliwy jest powrót imprezy do kalendarza w kolejnych latach. – Wiele zależeć będzie od finansowego wspierania klubu i zainteresowania sponsorów, którzy na razie nas nie rozpieszczają, zasilając futbol i dyscypliny halowe, w ich opinii bardziej widowiskowe.
Tegoroczny budżet Górnika to 60 tys. zł.
– Taką kwotą można zaspokoić tylko najpilniejsze potrzeby. Bywa, że budżety innych klubów są dwukrotnie, a nawet trzykrotnie większe. Wynika to najczęściej z możliwości finansowych gmin, np. w zasobnym zagłębiu miedziowym – wyjaśnił trener Piotr Mróz.
41 tys. zł. na klub wyłożyło miasto, tym razem nie dotując organizacji wyścigów, a sam koszt GWWK to ok. 50 tys. zł.
– Są kluby dysponujące wręcz flotą samochodów, a w Górniku od kilku lat staramy się o kupno samochodu osobowego, niezbędnego do zabezpieczenia treningów i zawodów – zauważył  trener.
W klubie podkreślają, że są poważne kłopoty z pozyskaniem sponsorów. Od wielu lat corocznie klub wspiera Jolanta Suława, prezes DZT Service. Jeśli chodzi o finansowanie szkolenia, większe zakłady nie widzą interesu marketingowego w inwestowaniu w dzieci, młodzików i juniorów młodszych.
– Wykonujemy pracę, jakbyśmy byli na kilku etatach, a tak naprawdę odbywa się to na zasadzie wolontariatu. W końcu podobnych nam wariatów może zabraknąć, a zasłużone kluby znikną ze sportowej mapy – zaznaczył szkoleniowiec, z którym współpracuje Jarosław Nowicki, wychowawca Baranowskiego, Romanika i Joanny Ignasiak.
– Obecnie w LKKS Górnik Wałbrzych-DSR Author, trenuje 17 kolarzy, w tym 14 licencjonowanych. Poza tym w kolarskiej szkółce Trójka Świebodzice zajmuję się 10 zawodnikami. Odradza się Lider Stare Bogaczowice, w którym trenuje 20 kolarzy, a najlepsi będą zasilać Górnika – wyjaśnił trener.
Najbardziej obiecującymi zawodnikami wśród młodzików są: Wiktoria Węgrzynowska, Dominik Kopiwoda, Karol Woźniak i Adam Sazanowicz, a poza tym juniorka młodsza Nikola Bartków oraz juniorzy: Krzysztof Skibiński, Michał Nowak i Bartosz Biskup. – Wszyscy chcą nawiązać do dawnych sukcesów klubu – dodał.
W ub. r. Skibiński zajął w kategorii juniorów czwarte miejsce na mistrzostwach Polski w jeździe na czas. Teraz z całą grupą sposobi się do najważniejszych imprez na Dolnym Śląsku i kolejnych MP.
Baranowski, Romanik  i Ignasiak, rozpoczynali swoją kolarską przygodę w Górniku i z tego klubu wypłynęli na szerokie wody.
Pierwszy z nich trzy razy wygrał Tour de Pologne, zajął 9. miejsce w jeździe indywidualnej na czas na igrzyskach w Atlancie oraz był 11. w Giro d’Italia i 12. w Tour de France. Drugi 6-krotnie zwyciężał w Karkonosze Tour i Bałtyk-Karkonosze Tour i wielu innych górskich etapówkach, był też mistrzem Polski ze startu wspólnego.
Z kolei Ignasiak to dwukrotna mistrzyni Polski elity w jeździe na czas, 24-krotna medalistka MP w różnych kategoriach wiekowych na szosie i torze, ścigająca się m.in. w zawodowej grupie Pol-Aqua, prowadzonej przez Ryszarda Szurkowskiego. Jeździła w niej również b. zawodniczka Górnika Natalia Frączek.
Andrzej Basiński
 GWWK
Najlepsze zawodniczki ubiegłorocznego wyścigu. Oby nie ostatniego…

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty