Piłkarze Górnika Wałbrzych zremisowali w Legionowie z miejscową Legionovią 1:1. Ten podział punktów powoduje, że nawet jeśli Widzew Łódź nie otrzyma licencji na grę w II lidze, to i tak wałbrzyszanie spadną do niższej klasy rozgrywkowej, bo nie mają już nawet matematycznych szans na awans na 16 miejsce w tabeli. Powodem tego jest niekorzystny bilans bezpośrednich meczów z Kotwicą Kołobrzeg.
W porównaniu do poprzedniego meczu ze Stalą Mielec (0:1) trener Jerzy Cyrak dokonał jednej zmiany – powracający po pauzie za nadmiar żółtych kartek Mateusz Sawicki zastąpił Dominika Radziemskiego. Mecz się zaczął fatalnie dla piłkarzy Roberta Pevnika – w 4 min. Paweł Waśków faulował przed polem karnym wychodzącego na czystą pozycję Marcina Orłowskiego, za co bramkarz gospodarzy otrzymał czerwoną kartkę. Dzięki tej sytuacji wałbrzyszanie osiągnęli przewagę praktycznie na całe spotkanie. W 24 min. po niezłej akcji w pole karne wpadł Marcin Orłowski, oddając mocny strzał, niestety został zablokowany przez obronę. Sześć minut później świetną okazję na otworzenie wyniku miał Rafał Figiel, niestety huknął tylko w poprzeczkę.
W przerwie za Damiana Lenkiewicza na boisko wszedł Kamil Śmiałowski. Początek drugiej połowy, mimo dalszej dominacji biało – niebieskich, był dosyć przeciętny, nie było żadnych ciekawych sytuacji z obu stron. W końcu w 69 min. z rzutu wolnego uderzył Michał Oświęcimka, jego strzał obronił Mikołaj Smyłek, ale z dobitką zdążył Kamil Śmiałowski, który otworzył wynik spotkania. Po golu goście mieli jeszcze większą przewagę, jednak nie potrafił stworzyć kolejnej stuprocentowej sytuacji, co się potem zemściło. W 86 min. w przypadkowej akcji do wyrównania doprowadził Szymon Lewicki, przez co odebrał wałbrzyszanom szanse na pierwsze zwycięstwo wyjazdowe w tym sezonie. Pod koniec spotkania jeszcze piłkarze Jerzego Cyraka próbowali zdobyć zwycięskiego gola, jednak nic z tego nie wyszło. Ostatecznie Górnik Wałbrzych zremisował w Legionowie 1:1 co przesądziło o degradacji wałbrzyszan z II ligi.
W ostatniej kolejce biało – niebiescy zagrają na własnym stadionie z Okocimskim Brzesko. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 7 czerwca o godz. 16:00.
Legionovia Legionowo – Górnik Wałbrzych 1:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Śmiałowski (69), 1:1 Lewicki (86). Czerwona kartka: Paweł Wasków (4, za faul). Sędziował: Sławomir Smaczny (Bytom). Widzów: 200.
Legionovia: (skład wyjściowy) Waśków – Goliński, Grudniewski, Menzel, Wieczorek – Tlaga, Krljanovič, Milewski, Czapa, Wolski – Lewicki.
Górnik: Czapla – D. Michalak, Tyktor, Cichocki, Sawicki (72 Radziemski) – Oświęcimka, Bronisławski, Wepa, Figiel – Orłowski, Lenkiewicz (46 Śmiałowski).
Pozostałe wyniki 33. kolejki:
Rozwój Katowice – Znicz Pruszków 1:1 (0:0)
Raków Częstochowa – Nadwiślan Góra 0:4 (0:1)
Limanovia Limanowa – Siarka Tarnobrzeg 4:1 (2:1)
Błękitni Stargard Szczeciński – Energetyk ROW Rybnik 2:3 (1:1)
Okocimski Brzesko – Stal Stalowa Wola 3:3 (2:0)
Stal Mielec – Wisła Puławy 4:0 (2:0)
Puszcza Niepołomice – MKS Kluczbork 0:1 (0:1)
Kotwica Kołobrzeg – Zagłębie Sosnowiec 0:1 (0:1)
Tabela (mecze, punkty, bilans bramkowy):
1. Zagłębie Sosnowiec 33 57 53:37
2. Energetyk ROW Rybnik 33 56 52:35
3. MKS Kluczbork 33 56 41:28
4. Stal Stalowa Wola 33 54 54:39
5. Raków Częstochowa 33 54 41:33
6. Rozwój Katowice 33 54 51:39
7. Błękitni Stargard Szczeciński 33 52 44:42
8. Stal Mielec 33 52 47:39
9. Znicz Pruszków 33 46 39:32
10. Nadwiślan Góra 33 45 48:49
11. Siarka Tarnobrzeg 33 41 40:49
12. Wisła Puławy 33 39 44:52
13. Legionovia Legionowo 33 39 46:47
14. Okocimski Brzesko 33 38 30:41
15. Puszcza Niepołomice 33 35 37:43
16. Kotwica Kołobrzeg 33 32 42:50
17. Górnik Wałbrzych 33 29 28:55
18. Limanovia Limanowa 33 24 28:55
Ostatnia kolejka:
Górnik Wałbrzych – Okocimski Brzesko (niedziela, 7 czerwca, godz. 16:00)
Znicz Pruszków – Kotwica Kołobrzeg
Zagłębie Sosnowiec – Puszcza Niepołomice
MKS Kluczbork – Stal Mielec
Wisła Puławy – Legionovia Legionowo
Stal Stalowa Wola – Błękitni Stargard Szczeciński
Energetyk ROW Rybnik – Limanovia Limanowa
Siarka Tarnobrzeg – Raków Częstochowa
Nadwiślan Góra – Rozwój Katowice
Radosław Radczak