Na Netflixie można obejrzeć serial „Infamia”, który był kręcony m.in. w Wałbrzychu, Nowej Rudzie, Zagórzu Śląskim, czy w okolicach należącej do KSS Bartnica Kopalni Melafiru w Rybnicy Leśnej. Serial, opowiadający o losach młodej kobiety pochodzenia romskiego, która próbuje w tradycyjnej rodzinie Romów żyć na własnych zasadach, został uznany za jeden z najlepszych i najważniejszych polskich seriali ostatnich lat.
– „The New York Times” porównał „Infamię” do innego, popularnego serialu Netflixa „Unorthodox”, opowiadającego o młodej dziewczynie, która ucieka przed zaaranżowanym małżeństwem. „Infamia” to wielka uczta dla oka i ucha. Barwna, pełna zwrotów akcji historia o zakazanej miłości, rodzinie, korzeniach, tolerancji, ale też o dojrzewaniu młodych ludzi, spełnianiu marzeń, kobiecej sile. Opowiedziana mądrze, prawdziwie – napisała Mariola Szczyrba z portalu wroclaw.pl.
– „Infamia” zaskakuje zarówno wizualnie, jak i fabularnie. Nowość Netflixa jest po prostu piękna – napisała Małgorzata Major z portalu wirtualnemedia.pl.
– „Infamia” jest jednym z najlepiej wyreżyserowanych polskich seriali ostatnich lat. Głównie za sprawą Anny Maliszewskiej, pomysłodawczyni i głównej autorki serialu – napisał Bartosz Staszczyszyn z portalu culture.pl.
– W „Infamii” aż roi się od znakomitych występów aktorskich, prawdopodobnie najlepszych ze wszystkich polskich produkcji oryginalnych Netflixa – napisał Piotr Piskozub z portalu naekranie.pl.
– „Infamia” to najważniejszy (i najlepszy) polski serial ostatnich lat – napisała Natalia Nowecka z Radia Zet i Radia Eska.
To tylko fragmenty wielu, bardzo dobrych recenzji serialu „Infamia”, który można obejrzeć na Netflixie. Ośmioodcinkowy obraz jest rzeczywiście świetny: pięknie zrealizowany, z bardzo dobrą obsadą i wyjątkową muzyką, pokazujący życie Romów „od środka”, pozwalający lepiej poznać rządzące nim zasady, dający nowe spojrzenie na „wojnę polsko – romską”, łamiący wiele stereotypów, ale przede wszystkim będący opowieścią o młodej, wrażliwej kobiecie pochodzenia romskiego, która – choć kocha rodzinę – nie chce żyć w narzuconych ramach.
Dla mieszkańców Wałbrzycha, jego okolic oraz Dolnego Ślaska, cenne jest także to, że „Infamia” pełna jest lokalnych akcentów. „Zagrały” w niej bowiem m.in. wałbrzyskie dzielnice Podgórze i Sobięcin, II Liceum Ogólnokształcące w Wałbrzychu, a także Szczawno-Zdrój, Nowa Ruda czy efektowna zapora wodna w Zagórzu Śląskim. Zdjęcia kręcone były też w Rybnicy Leśnej, przy tamtejszej Kopalni Melafiru, należącej do Kopalń Surowców Skalnych w Bartnicy.
– Gdy producenci „Infamii” zwrócili się do nas z zapytaniem o pomoc w realizacji zdjęć do serialu, umożliwiliśmy im to bez wahania. Kopalnia Melafiru w Rybnicy Leśnej jest przecież nie tylko ważnym pracodawcą w regionie i źródłem pozyskiwania kruszywa, z którego budowane są najważniejsze drogi szybkiego ruchu oraz drogi kolejowe w Polsce, ale jest też atrakcją turystyczną dla odwiedzających Rybnicę Leśną. Dlatego nie mieliśmy nic przeciwko temu, aby Kopalnię Melafiru i jej otoczenie zobaczyli też widzowie serialu. Kadry pokazujące kopalnię i jej okolice zostały wykorzystane w „Infamii” wiele razy. Na przykład w scenach, kiedy główna bohaterka jeździ wśród górskich terenów na rowerze – mówi Jakub Madej, prezes Kopalń Surowców Skalnych w Bartnicy (KSS Bartnica).
Ekipa filmowców, pracująca pod okiem producentów z Watchout Studio, którego założycielem był znany producent filmowy Piotr Woźniak – Starak (zmarły tragicznie na Jeziorze Kisajno w 2019 roku), zbudowała plan filmowy przy budynku biurowym kopalni w Rybnicy Leśnej oraz na terenach, z których rozciągał się widok na Kopalnię Melafiru. Poza Dolnym Śląskiem, serial kręcony był m.in. w romskiej wiosce w Maszkowicach w Małopolsce oraz w Walii.
Również znakomita obsada serialu jest w dużej mierze związana z naszym regionem. W rolę głównej bohaterki Gity wcieliła się – uznana przez krytyków za „zjawiskową” – młoda aktorka Zofia Jastrzębska, która w ub. roku została absolwentką szkoły teatralnej we Wrocławiu. Jej ojca brawurowo zagrał aktor Sebastian Łach, występujący m.in. na deskach Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu. W obsadzie znaleźli się też m.in. tak popularni aktorzy, jak: Magdalena Czerwińska, Artur Dziurman czy Kamil Piotrowski. Jednocześnie w filmie pojawiło się wielu przedstawicieli romskiej społeczności, m.in. tato i siostra znanej wokalistki Viki Gabor, czy pochodzący z Wałbrzycha Rom Angelo Ciureja.
(EG)