https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Prawo w pigułce: obowiązek opieki w czasie choroby w związku konkubenckim

Związki konkubenckie są w dzisiejszych czasach coraz częstszą formą wiązania się ludzi ze sobą. Wydaje się, że mają dużo plusów, a minusów nie widać. Łatwo się rozstać, nie ma formalności, nie ma więc problemu. To jednak tylko złudzenie. Konkubinat ma jedną ciemną stroną, która zwykle umyka. A umyka często wtedy, gdy oboje partnerzy są osobami zdrowymi. Co jednak w sytuacji pojawienia się choroby?

I nie chodzi tu oczywiście o grypę czy przeziębienie, a o chorobę realnie zmieniającą styl życia. Jak przepisy prawa traktują konkubentów, którzy znaleźli się w trudnym położeniu zdrowotnym? Odpowiedź nie będzie optymistyczna. Podstawowym aktem prawnym regulującym prawa i obowiązki członków rodziny, jest kodeks rodzinny i opiekuńczy. Oprócz kwestii związanych z władzą rodzicielską, kontaktami rodziców z dziećmi przepisy regulują również kwestię opieki oraz alimentacji.

Do podstawowych obowiązków małżeńskich należy obowiązek niesienia pomocy współmałżonkowi. Obowiązek ten, co oczywiste, wynika z postania wspólnoty życiowej współmałżonków, która to wspólnota powstaje we wszystkich aspektach funkcjonowania społeczno-ekonomicznego. Obowiązek ten polega zarówno na pomocy materialnej, finansowej jak również na niesieniu pomocy o charakterze moralnym. Niesienie pomocy ma więc również opierać się na wspieraniu duchowym drugiego małżonka, dopingowaniu go w trudnych życiowych sytuacjach i wspólnym przezwyciężaniu trudności życia codziennego. Do takich właśnie trudności należy choroba.

Kodeks rodzinny i opiekuńczy reguluje te kwestie miedzy małżonkami, milczy jednakże na temat konkubinatu. Z tego można wyprowadzić wniosek, że prawo nie nakłada na partnerów żyjących w konkubinacie takich obowiązków, jakie nakłada na osoby pozostające w związku małżeńskim. Oczywiście, oprócz samych przepisów prawa, istnieją inne źródła takiego obowiązku np. moralny. Wszak związek nigdy nie jest wyłącznie dobry, pozbawiony chorób, a te mogą zdarzyć się każdemu i w każdym czasie. Przepisy prawa faktycznie nie są także w stanie zagwarantować, nawet osobom pozostającym w małżeństwie, że w trudnych chwilach nie zostaną pozostawieni sami sobie, nie zostaną porzuceni. Wszystko tak naprawdę zależy od nas samych, i od głębi relacji, które wzajemnie budujemy w naszych związkach, czy to formalnych, czy też nieformalnych.

Marcin Czwakiel

Kancelaria Adwokatów Czwakiel i Wspólnicy

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty