https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Dziesięciolatek obarczony długami matki

– Zbieram pieniądze na spłatę zadłużenia 10-letniego Przemka z Boguszowa – Gorc oraz remont jego mieszkania, które przed laty podarowała mu babcia. Jego biologiczna matka z premedytacją zadłuża mieszkanie należące do chłopca – alarmuje Natalia Libik, która na ten cel założyła zbiórkę na stronie https://pomagam.pl/dlug10latka.

– A teraz opowiem Wam po krótce historię Przemka i o jego piekle, które nie może się zakończyć. A chłopiec ma dopiero 10 lat – mówi Natalia Libik:

– Przemek od prawie 2 lat przebywa w rodzinie zastępczej. Zupełnym przypadkiem, podczas rozprawy w sądzie o odebranie praw rodzicielskich jego matce okazało się, że dziecko jest właścicielem małego mieszkania w Boguszowie-Gorcach, które podarowała mu lata temu babcia. Lokal zajmuje jego uzależniona od alkoholu, wspomniana wcześniej 32-letnia matka, która z premedytacją zadłuża mieszkanie chłopca, nie pracuje i nie zamierza podjąć zatrudnienia, a z mieszkania nie chce się wyprowadzić. Nie płaci od lat za czynsz, przez co mieszkanie jest obciążone długami, które dziś wynoszą już ponad 30 000 zł i wciąż rosną. Rodzice zastępczy, czyli moja siostra i jej mąż, wystąpili rok temu z pozwem o eksmisję matki i jest szansa, że na początku 2023 roku uda się matkę Przemka wreszcie stamtąd usunąć. Jednocześnie wspólnota mieszkaniowa pozwała 10-letniego Przemka i żąda od niego spłaty zadłużenia. I tylko dzięki temu, że sprawa trafiła do środków masowego przekazu, zablokowano licytację komorniczą właściwie w ostatniej chwili. Sprawa jest w toku, zaś prawo w Polsce jednoznacznie mówi, że dług obciąża właściciela mieszkania, nawet jeśli jest dzieckiem. Rodzice zastępczy próbowali pozyskać środki na spłatę długu, jednak odbijają się od drzwi do drzwi. Dodatek mieszkaniowy Przemkowi nie przysługuje, za to jego biologicznej matce owszem. Nie przysługuje mu także renta po zmarłym ojcu, a kilka dni temu przyszło pismo z ZUS o odmowie przyznania renty rodzinnej w drodze wyjątku. Na domiar złego od listopada został podniesiony czynsz za mieszkanie i co miesiąc chłopiec powinien płacić 860 złotych. Po usunięciu wyrodnej matki, chcielibyśmy mieszkanie Przemka szybko wyremontować, a następnie wynająć, by płacić czynsz na bieżąco. Jednocześnie konieczne jest zebranie pieniędzy na długi obciążające to dziecko, które trzeba będzie spłacić, gdy sąd wyda wyrok. W innym wypadku dojdzie do licytacji tej nieruchomości na poczet długów, a chłopczyk straci jedyne co posiada. Jak widać system zawiódł, a prawo nie chroni dzieci… Nie ma już innych wyjść z tej sytuacji i dlatego właśnie powstała ta zbiórka. Bardzo prosimy w imieniu Przemka o jakiekolwiek datki oraz o liczne udostępnienia informacji o zbiórce. Na bieżąco będziemy Państwa informować o dalszych krokach. Na koniec bardzo dziękujemy wszystkim osobom, które zainteresowały się sprawą i sprawiły, że widać jakieś małe światełko w tunelu, aby móc powalczyć o sprawiedliwość. Takich dzieci jak Przemek jest mnóstwo i nie pozwólmy, aby luki w prawie odbierały małoletnim ich majątki – apeluje Natalia Libik.

(RED)

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty