Według danych Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska największymi wytwórcami smogu są domowe piece oraz samochody spalinowe. Wiele miast nie tylko ogranicza możliwość wjazdu do centrum pojazdom z tradycyjnymi silnikami, ale także stawia na elektromobilność, czyli kupuje autobusy z napędem elektrycznym i rozwija sieć ogólnodostępnych stacji ładowania.
W myśl zapisów ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, od 1 stycznia 2021 r. samorządy muszą posiadać w taborze obsługującym komunikację publiczną 5% autobusów zeroemisyjnych, a od 1 stycznia 2028 r. ich liczba musi wzrosnąć do 30%. Ustawa precyzuje, że autobus zeroemisyjny oraz trolejbus to pojazdy wykorzystujące do napędu energię elektryczną, w tym energię wytworzoną z wodoru w zainstalowanych w nich ogniwach paliwowych lub wyłącznie silnik, którego cykl pracy nie prowadzi do emisji gazów cieplarnianych lub innych substancji objętych systemem zarządzania emisjami gazów cieplarnianych i innych substancji. Ale tak zwana elektromobilność obejmuje nie tylko pojazdy elektryczne, ale także infrastrukturę im towarzyszącą.
Do pojazdów elektrycznych zalicza się:
- elektryczne BEV (Battery Electric Vehicle – bateryjny pojazd elektryczny),
- wodorowe FCEV (Fuel Cell Electric Vehicle – elektryczny pojazd z ogniwami paliwowymi).
Na czym polega różnica? Pojazdy elektryczne działają w oparciu o energię elektryczną, która została pobrana z sieci i zmagazynowana w akumulatorach. Natomiast w pojazdach wodorowych wykorzystywany jest proces chemiczny, w którym wodór łączy się z tlenem w specjalnych ogniwach paliwowych i w ten sposób produkowana jest energia elektryczna oraz para wodna.
Rewolucja wodorowa
Do 2025 r. po ulicach Wałbrzycha będzie jeździło 20 autobusów napędzanych wodorem. To efekt dofinansowania ze środków dotacji w kwocie 58 mln zł oraz niskooprocentowanej pożyczki w kwocie 7 mln zł, które miasto otrzyma z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
– Program „Zielony Transport Publiczny” to efekt celowej polityki rządu, która zmierza do przeprowadzenia transformacji energetycznej i poprawy życia obywateli. Upowszechnienie zeroemisyjnego transportu publicznego w polskich miastach to jeden ze sposobów na osiągnięcie odczuwalnej przez nas wszystkich poprawy jakości powietrza – mówi Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska. Jego zdaniem Wałbrzych, czyli serce dawnego zagłębia węglowego, ma przyszłość dzięki prowadzonej przez rząd zaplanowanej transformacji energetycznej i rządowym środkom przeznaczonym na inwestycje.
– Decyzja o sięgnięciu po najbardziej innowacyjne rozwiązania, oparte na paliwie przyszłości, doskonale wpisuje się w rządową strategię upowszechniania rozwiązań wodorowych. Niebagatelną rolę do odegrania ma tu m.in. powołana w pierwszym kwartale tego roku Dolnośląska Dolina Wodorowa – uzupełnia wiceszef resortu.

O wyborze autobusów z silnikami zasilanymi wodorem zdecydowało kilka czynników, w tym wysokie, 90-procentowe dofinansowanie, niskie koszty eksploatacji pojazdów oraz istotna przewaga nad silnikami elektrycznymi. Autobus z napędem wodorowym obywa się bez czasochłonnego procesu ładowania baterii, który w autobusie elektrycznym trwa nawet 6 godzin. Pełne tankowanie wodoru to zaledwie 8-10 minut. Od 2024 r. tankowanie wodoru planowane jest na istniejącej stacji benzynowej PKN Orlen przy ul. Wysockiego w Wałbrzychu. Jej rozbudowa jest przedmiotem listu intencyjnego, który koncern skierował do władz miasta.
– Rządowe wsparcie pozwala polskim samorządom sięgać po najnowocześniejsze technologie opracowywane dla transportu, także tego szczególnie ważnego – zbiorowego. Poprzez tego typu inwestycje, oparte na technologii wodorowej, samorządy mogą z powodzeniem podnieść swój potencjał ekonomiczny i społeczny. Potencjał ten, przy odpowiednim wsparciu finansowym ze strony państwa, staje się realną szansą szybkiego, harmonijnego rozwoju miasta i okolic – dodaje Artur Michalski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Stawiają na elektryki
Także gminy: Świdnica (miejska), Świebodzice, Boguszów-Gorce, Jedlina-Zdrój, Duszniki-Zdrój i Miasto Nowa Ruda kupią autobusy zeroemisyjne. Ale w tym przypadku będą to pojazdy elektryczne. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przekaże na ten cel dofinansowanie w łącznej kwocie 55.874.058 zł – 48.947.229 zł dotacji oraz 6.926.829 zł niskooprocentowanej pożyczki. Podpisanie umów odbyło się 11 października 2022 r. w Świdnicy.
– Ważnym celem jest nie tylko obniżanie wykorzystania paliw emisyjnych w zbiorowej komunikacji miejskiej, ale także budowanie świadomości społecznej w zakresie korzyści płynących z rozwoju elektromobilności w Polsce – zaznacza Ireneusz Zyska.
Oprócz zakupu autobusów, gminy planują szkolenia kierowców i naukę obsługi pojazdów. Zakupione autobusy będą niskopodłogowe, dostosowane do przewozu osób z niepełnosprawnościami.

–W ramach programu regionalnego Fundusze Europejskie dla Dolnego Śląska 2021-2027 ze środków EFRR i Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, realizowane będą działania, których celem jest ograniczeniem emisji zanieczyszczeń powietrza oraz emisji gazów cieplarnianych, poprzez wspieranie m.in. zrównoważonej, multimodalnej mobilności na terenie miast i ich obszarów funkcjonalnych. Wsparciu podlegać będą działania związane z zakupem oraz modernizacją zeroemisyjnego lub niskoemisyjnego taboru autobusowego, projekty związane z budową lub modernizacją niezbędnej infrastruktury, ale przede wszystkim rewitalizacja linii kolejowych i zakup bezemisyjnego taboru kolejowego, co poprawi spójność transportową regionu oraz ograniczy zjawisko wykluczenia komunikacyjnego – dodaje Grzegorz Macko, Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego.
Rośnie produkcja
W subregionie wałbrzyskim inwestycje ukierunkowane są nie tylko na zakup pojazdów ekologicznych, ale także na ich produkcję.
– Wydaliśmy w tym roku 20 decyzji oznaczających nowe nakłady inwestycyjne oraz nowe miejsca pracy. Wśród nowych inwestorów znajduje się wielu liderów w dziedzinie zrównoważonego rozwoju – mowa m.in. o nowoczesnych zakładach przetwarzania baterii litowo-jonowych czy niskoemisyjnych producentach komponentów ułatwiających recykling w branży automotive – mówi Piotr Wojtyczka, prezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Invest-Park.
Jednym z najważniejszych producentów jest w wałbrzyskiej strefie Toyota Motor Manufacturing Poland. – To marka, która nierozerwalnie związana jest z nami niemal od początku istnienia WSSE Invest-Park. Z dumą obserwujemy, jak przez ostatnie 20 lat, z pomocą wałbrzyskiej strefy, fabryka ewoluowała od producenta napędów konwencjonalnych, w tym silników spalinowych i Diesla, w europejskie centrum napędów hybrydowych Toyoty. Nie sposób także nie zauważyć, że przez ten czas japoński koncern na stałe wpisał się w krajobraz gospodarczy Dolnego Śląska, stając się wzorem efektywności produkcyjnej – dodaje Piotr Wojtyczka.
Fabryki Toyoty w Wałbrzychu i Jelczu-Laskowicach pozyskały w ostatnim czasie aż sześć projektów związanych z technologią hybrydową o łącznej wartości ponad 2 miliardy złotych. – Trzy z nich dotyczą fabryki Toyoty w Wałbrzychu. W 2021 zakład uruchomił dwie linie elektrycznej przekładni hybrydowej (e-CVT), a później silnika o pojemności 1,5 litra tworzących razem elektryczny zespół hybrydowy. Napęd ten jest montowany między innymi w nowej generacji Toyoty Yaris – wyjaśnia Dariusz Mikołajczak, dyrektor fabryk Toyoty w Wałbrzychu i Jelczu-Laskowicach.

Polacy z prądem
Według Licznika Elektromobilności, na blisko 55 tysięcy samochodów elektrycznych, które poruszają się po polskich drogach, połowę stanowią pojazdy hybrydowe, a druga połowę auta w pełni elektryczne. Rozwój technologii, który umożliwia pokonywanie coraz większych dystansów bez konieczności ładowania akumulatorów sprawia, że w naszym kraju zwiększa się także liczba elektrycznych samochodów dostawczych (ok. 2,5 tys.). Coraz większą popularność zyskują także motorowery i motocykle elektryczne (ok.16 tys.). Rozwój tej floty ułatwia możliwość uzyskania dofinansowania z programu „Mój Elektryk”, w którym na samochody dostawcze można dostać wsparcie w wysokości do 70 tys. zł, a maksymalna kwota dofinansowania stanowi 30% kosztów kwalifikowanych kupna samochodu.
Wraz ze wzrostem liczby pojazdów elektrycznych, które energię czerpią z wbudowanych akumulatorów, rośnie liczba ogólnodostępnych stacji ładowania. Według Licznika Elektromobilności, na koniec września 2022 r. było ich w Polsce ok. 2,5 tys.
***

Grzegorz Macko
Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego
Jako samorząd województwa inwestujemy wiele środków, miliony złotych z naszego budżetu i miliony euro ze środków unijnych w transport zbiorowy. Przede wszystkim nasz flagowy przewoźnik Koleje Dolnośląskie cały czas rozszerza siatkę połączeń, dzięki czemu na nowych, często odtwarzanych liniach, albo na już istniejących pojawia się coraz więcej pociągów, które ułatwiają dojazd do szkoły, czy pracy. Widzimy duże zainteresowanie w tych miejscowościach, w których jeszcze do niedawna pociągów nie było. Widzimy, że dzisiaj mieszkańcy często przesiadają się z samochodów i dojeżdżają do szkoły i pracy transportem zbiorowym, kolejami. Jest to dzisiaj bezpieczniejsze, tańsze przy obecnych cenach benzyny i oczywiście bardziej ekologiczne. To jest kierunek, którym będziemy nadal podążać.

