W pierwszym oficjalnym meczu od czasu wybuchu pandemii, reprezentacja Polski kobiet w siatkówce pokonała Czechy 3:0 (25:14, 25:19, 25:19). W dodatkowym secie zwyciężył zespół gości 26:24.
Towarzyski mecz siatkarek w Wałbrzychu był historycznym wydarzeniem – pierwszym spotkaniem jakiejkolwiek reprezentacji Polski od chwili wybuchu w naszym kraju pandemii koronawirusa.
– Była trema – powiedziała po spotkaniu Julia Nowicka, kapitan reprezentacji Polski. – Odczuwałam stres, ale był on taki motywujący, bo przerwa od grania była bardzo długa. Każda z nas chciała się jak najlepiej pokazać, bo zgrupowanie w Szczyrku przepracowałyśmy bardzo dobrze. Tym bardziej cieszę się, że dobrze się zaprezentowałyśmy.
Spotkanie toczyło się pod kontrolą biało – czerwonych i tylko w drugiej partii Polki potrzebowały więcej czasu na zbudowanie przewagi. Po trzech setach zespoły rozegrały jeszcze dodatkowy, w którym na parkiecie pojawiły się siatkarki, które we wcześniejszych odsłonach grały mniej lub wcale.
– Jestem bardzo zadowolony. Przede wszystkim z przyjęcia, bo w pierwszych trzech setach oddaliśmy rywalkom tylko jedną piłkę. Zespół dobrze zaprezentował się także w bloku i jest to kolejny element taktyki, nad którym pracujemy. Generalnie dziewczyny zagrały bardzo dobrze, popełniły mało błędów i dlatego grało im się stosunkowo łatwo w pierwszych trzech setach. Trochę szkoda tej czwartej, dodatkowej partii, ale z drugiej strony nie jest łatwo wejść na parkiecie po tym, jak się przez półtorej godziny stoi z boku i przygląda rywalizacji – dodał trener Polek Jacek Nawrocki.
Na trybunach zabrakło kibiców, ale PZPS zadbał, żeby nie były one puste. „Siedziały” na nich tekturowe postacie ubrane w narodowe barwy, z wizerunkami kibiców. Dziś drugie spotkanie tych drużyn – początek o godz. 20.30 (transmisja Polsat Sport).
Polska – Czechy 3:0 (25:14, 25:19, 25:19, set dodatkowy 24:26)
Polska: Nowicka, Stysiak, Centka, Ziółkowska, Łukasik, Górecka, Stenzel (L) – Jagła (L), Świrad, Grabka, Twardowska, Fedusio.
Czechy: Valkova, Kossanyiova, Trnkova, Mlejnkova, Orvosova, Purchartova, Dostalova (L) – Bajusz, Hodanova.
(RED)