– Wysłaliśmy do Polskiego Związku Koszykówki list intencyjny, w którym przedstawiamy nasz plan na grę w ekstraklasie zespołu Górnika Trans.eu Wałbrzych – powiedział Tygodnikowi DB 2010 Jarosław Krzymiński, członek zarządu Stowarzyszenia Górnik Wałbrzych 2010, które w rozgrywkach koszykarskich występuje jako Górnik Trans.eu Wałbrzych.
Przypomnijmy: Polski Związek Koszykówki podjął decyzję o zakończeniu wszystkich rozgrywek szczebla centralnego w ligach męskich i żeńskich. Jako końcowe zostały uznane tabele obowiązujące 12 marca 2020 r. Decyzja w sprawie awansów i spadków miała zostać ogłoszona do 25 marca 2020 r. Działacze Górnika Trans.eu Wałbrzych, który zajął pierwsze miejsce w I lidze, nie czekając na decyzje koszykarskiej centrali, zgłosili akces do ekstraklasy w sezonie 2020/2021.
Co znalazło się w liście skierowanym przez zarząd wałbrzyskiego klubu do Polskiego Związku Koszykówki?
Jarosław Krzymiński: – Przedstawiliśmy nasz pomysł i plan. Trzeba jednak pamiętać, że zawarliśmy w nim informacje obowiązujące przed wybuchem pandemii koronawirusa. Dziś nie wiemy co będzie za miesiąc lub dwa i jak obecna sytuacja odbije się na gospodarce oraz na naszych sponsorach.
Czy wałbrzyski klub jest przygotowany do gry w ekstraklasie w nowym sezonie?
– Mogę powiedzieć, że w sytuacji przed wybuchem pandemii byliśmy przygotowani na awans do ekstraklasy.
Jeśli – decyzją koszykarskiej centrali – klubowi z Wałbrzycha zostanie przyznane miejsce w ekstraklasie, Stowarzyszenia Górnik Wałbrzych 2010 podejmie to wyzwanie?
– W tej chwili nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Czas pokaże. Na pewno dziś nikt nie usiądzie z nami do rozmów o pieniądzach na nowy sezon i do podpisywania umów sponsorskich, bo nie wiadomo co się jeszcze może wydarzyć. Wszystko zostało zawieszone. Musimy uzbroić się w cierpliwość i analizować sytuację. Podobnie jest w pozostałych klubach ekstraklasy i I ligi.
Jeśli przyjmiemy optymistyczny wariant i awans do ekstraklasy stanie się faktem, to drużyna, która wywalczyła awans, będzie musiała zostać poważnie wzmocniona, by przygoda z najwyższą klasa rozgrywkową nie trwała tylko jeden sezon…
– Podczas rozmów zarządu klubu rozmawialiśmy o wszystkich aspektach w kontekście gry w ekstraklasie. Także o ewentualnych wzmocnieniach zespołu 3-4 zawodnikami. Ale podkreślam, że to wszystko toczyło się przed stanem epidemii i czas pokaże co z tego wyniknie.
Rozmawiał Robert Radczak