Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna uświetniła obchody Niepodległości patriotyczną iluminacją swojej siedziby. Budynek przy ul. Uczniowskiej mienił się przez cały weekend w kolorach bieli i czerwieni.
– Po raz pierwszy w historii wałbrzyskiej strefy w tak widoczny sposób włączyliśmy się w ogólnopolskie obchody Święta Niepodległości. Przy tej okazji chcemy podkreślić, że nasza działalność ma również charakter patriotyczny, gdyż nadrzędnym celem stref ekonomicznych jest budowanie silnej polskiej gospodarki oraz wsparcie rozwoju lokalnych polskich przedsiębiorstw – mówi Piotr Sosiński, prezes WSSE.
Pomimo powszechnego przeświadczenia, że Specjalne Strefy Ekonomiczne dedykowane są dużym międzynarodowym koncernom, to właśnie rodzime firmy stanowią najliczniejszą grupę kapitałową w WSSE. Statystyki związane z wielkością inwestorów pokazują z kolei, że bisko połowa z 250 firm działających w wałbrzyskiej strefie, to przedstawiciele małych i średnich przedsiębiorstw.
– Te dane doskonale pokazują, że strefy ekonomiczne stały się instrumentem wsparcia dla polskich przedsiębiorców. Działalność w strefie nie musi być zarezerwowana dla poddostawców światowych gigantów. W strefach świetnie radzą sobie nawet mikro-przedsiębiorstwa związane z takimi branżami, jak obróbka metali, przetwórstwo spożywcze, poligrafia, IT czy nawet sektor jubilerski – wymienia Kamil Zieliński, wiceprezes strefy.
Co ważne, wprowadzone rok temu zmiany w funkcjonowaniu SSE pod nazwą Polska Strefa Inwestycji, ułatwiły wejście do stref przedstawicielom mikro, małych i średnich firm. Obecnie z preferencji podatkowych można korzystać na całym obszarze inwestycyjnym w naszym kraju.
– To ułatwienie, które adresowane jest przede wszystkim do firm już działających w Polsce, w tym rodzimych przedsiębiorstw, które nie muszą już przenosić działalności do stref. Jeśli zatem przedsiębiorca działający poza obszarem strefy ekonomicznej planuje nową inwestycję, na przykład rozbudowę zakładu, powinien sprawdzić, czy może uzyskać wsparcie lokalnej strefy ekonomicznej – podsumowuje Krzysztof Drynda, wiceprezes WSSE.
(JS)
