Pisaliśmy niedawno o przekazaniu w Świebodzicach po remoncie nowego lokalu klubowego KO Gym, który Mariusz Cieśliński, zasłużony fighter, prowadzi od 9 lat. Obiekt ten przejął dotychczasowe funkcje lokali w świebodzickim OSiR i Świdnicy.
Klubową wizytówką jest Bartosz Batra, który niedawno podczas gali Heroes Fight Time w Trzebnicy w 2. rundzie efektownie znokautował Białorusina Witalija Kazakowa.
W klubie nie zatarły się wspomnienia o pojedynku Batry w noc kończącą 2015 r. w Bangkoku, gdzie na prestiżowej gali Thai Fight Count Down uległ Tajlandczykowi Payakowi Samui 1:2, posyłając go na deski w 1. rundzie. Walkę oglądało ok. 100 tys. widzów, a ulice dojazdowe do Central Plaza zamieniono w strefy kibica z telebimami.
Czołowymi zawodnikami klubu są poza tym: Arkadiusz Osienienko, który w boksie tajskim stanął na podium w Pucharze Świata, jak również Jarosław Zawodni i Grzegorz Ciosek, zdobywcy złotych medali mistrzostw Polski w boksie tajskim.
Obiecująco zapowiada się Jakub Szydełko, który jako junior młodszy zajął 3. miejsce w bokserskich mistrzostw Polski. Ciekawie rozwija się kariera Michała Leśniaka, niegdyś młodzieżowego mistrza Polski, który teraz dobrze poczyna sobie w boksie zawodowym.
Największym osiągnięciem sportowym 44-letniego Cieślińskiego jest zdobycie w 2006 r. podczas gali „Best of the Best” na nowojorskim Manhattanie pasa federacji ISKA, po jednogłośnym zwycięstwie na punkty w wadze 126 funtów (58 kg) nad słynnym Tajlandczykiem Faphimai Bunkerdem.
Długa jest lista międzynarodowych sukcesów świebodziczanina. M.in. był mistrzem świata w boksie francuskim savate oraz kilkakrotnym mistrzem świata i Europy w kickboxingu. Nic dziwnego, że ciągle jeszcze aktywny zawodnik cieszy się w KO Gym dużym autorytetem.
Andrzej Basiński
Mariusz Cieśliński z pasem federacji ISKA.