W ubiegłym roku wygrały „przy zielonym stoliku”, ale tym razem nie pozostawiły złudzeń kto jest lepszy. Piłkarki nożne AZS PWSZ Wałbrzych w 8. kolejce ekstraligi pokonały we Wrocławiu miejscowy AZS 3:1. Było to trzecie zwycięstwo z rzędu na obcym stadionie, dzięki któremu wałbrzyszanki utrzymały 3 miejsce.
Po dość przykrej niespodziance, którą była porażka 1:3 na własnym stadionie ze Sztormem Gdańsk, wałbrzyskie akademiczki jak najszybciej chciały zmazać plamę. Zadanie nie należało do łatwych, ponieważ wrocławianki mimo, że są w kryzysie, nadal mają bardzo mocny skład z Dominiką Grabowską na czele. Ale trener wałbrzyszanek Kamil Jasiński po raz pierwszy wystawił w wyjściowej jedenastce Aleksandrę Jaworek, a w meczu zagrały także trzy byłe zawodniczki klubu z Wrocławia – Dominika Dereń, Oliwia Maciukiewicz oraz Karolina Gradecka.
Od początku do ataku ruszyły wrocławianki, przez co przyjezdne przez długi czas przebywały na własnej połowie i musiały się bronić. W 14 min. dwa uderzenia w światło bramki bardzo dobrze obroniła Daria Antończyk i to nie był koniec jej interwencji w tym spotkaniu. Pięć minut później Joanna Wróblewska doszła do sytuacji sam na sam z wałbrzyską bramkarką, lecz posłała piłkę wprost w golkiperkę reprezentacji Polski. Potem piłkarki AZS PWSZ zaczęły atakować i częściej przebywały na połowie rywalek, jednak tuż przed przerwą – po akcji na lewej stronie – futbolówkę otrzymała Dominika Grabowska, która minęła defensorki gości i strzałem pod poprzeczkę otworzyła wynik spotkania.
W przerwie, mimo niekorzystnego rezultatu, Kamil Jasiński nie dokonał zmian w składzie. Wałbrzyszanki zaczęły drugą połowę od wysokiego „C”, ponieważ w 52 min. na bezpośredni strzał z rzutu wolnego zdecydowała się Aleksandra Jaworek, która wyrównała rezultat derbowej rywalizacji. W 63 min., po zagraniu piłki ręką we własnej szesnastce przez jedną z wrocławskich obrończyń, sędzia podyktowała rzut karny, który pewnie na gola zamieniła Małgorzata Mesjasz. Po bramce gospodynie rzuciły się do odrabiania strat, ale w 80 min. faulowana w polu karnym była Oliwia Maciukiewicz, za co arbiter spotkania odgwizdała drugą jedenastkę, którą po raz drugi wykorzystała Mesjasz. Trzy minuty później, po podaniu od Anny Rędzi, szansę na podwyższenie wyniku miała Maciukiewicz, lecz trafiła wprost w bramkarkę zespołu z Wrocławia.
W następnej kolejce wałbrzyszanki zagrają na własnym boisku z AZS UJ Kraków. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę, 8 października o godz. 11:00.
AZS Wrocław – AZS PWSZ Wałbrzych 1:3 (1:0)
Bramki: 1:0 Grabowska (45), 1:1 Jaworek (52), 1:2 Mesjasz (63-k), 1:3 Mesjasz (80-k). Żółte kartki: Aszkiełowicz, Rędzia. Widzów: 100.
AZS PWSZ: Antończyk – Aszkiełowicz, Gradecka, Mesjasz, Ratajczak – Bezdziecka, Rędzia, Jaworek, Pluta – Maciukiewicz (90 Smagur), Dereń.
Radosław Radczak