Reprezentacja Polski koszykarzy dwukrotnie pokonała w Wałbrzychu reprezentację Holandii: w piątek wygrała 84:79, a w sobotę 82:64. Spotkania z ekipą pomarańczowych zakończyły dwutygodniowe zgrupowanie Polaków w ośrodku Aqua Zdrój.
Pierwszy mecz był zamknięty dla mediów i kibiców. Jednak obie drużyny bardzo poważnie traktowały to spotkanie, gdyż wyszły w najsilniejszych obecnie składach. Polska rozpoczęła z piątką: Łukasz Koszarek, Adam Waczyński, Mateusz Ponitka, Aleksander Czyż i Maciej Lampe. Po dość nerwowym początku biało-czerwoni przegrywali 2:4, jednak po serii 8 punktów zdobytych z rzędu wyszli na prowadzenie 10:4. Polacy kontrolowali przebieg spotkaniach i po pierwszych dzisięciu minutach prowadzili 26:24. W drugiej kwarcie zdecydowanie lepsi byli Holendrzy, którzy rozpoczęli tą część spotkania od serii 9:2, a po pierwszej połowie prowadzili 45:39. Od początku trzeciej ćwiartki Polacy ruszyli do ataku i po 3 trójkach byłego koszykarza Górnika Wałbrzych – Adama Waczyńskiego prowadzili 52:51, jednak nie potrafili zbudować bezpiecznej przewagi i na 10 minut przed końcem spotkania znów przegrywali 59:63. W ostatniej odsłonie rywale mieli nawet 8 oczek przewagi, ale dzięki dobrej grze w defensywie udało się Polakom wyjść na prowadzenie, które utrzymali do końcowej syreny i wygrali 84:79. Po zakończeniu spotkania została rozegrana jeszcze jedna, dodatkowa odsłona. Holendrzy wygrali ten fragment 13:10.
Polska – Holandia 84:79 (26:24, 13:21, 20:18, 25:16)
Polska: Waczyński 14, Lampe 12, Gielo 11, Hrycaniuk 9, Sokołowski 8, Michalak 7, Zamojski 6, Koszarek 5, Slaughter 4, Ponitka 4, Olejniczak 2, Szewczyk 1, Szymkiewicz 1, Czyż 0, Mokros 0, Gruszecki 0, Skibniewski 0.
Holandia: Kloof 10, Alberts 10, Franke 9, W. De Jong 8, N. De Jong 8, Koenis 7, Van der Mars 7, Van der Horrst 6, Slagter 6, Schaftenaar 5, Voorn 3, Kherrazi 0.
W pierwszym spotkaniu trener Mike Taylor dał szansę wszystkim powołanym zawodnikom, a w drugim, otwartym dla publiczności, dał zagrać 12 koszykarzom. Pierwsze minuty meczu zdecydowanie należały do gospodarzy, którzy prowadzili 13:6, po świetnej grze Adama Waczyńskiego i Macieja Lampego. Po rzucie za 3 punkty tego drugiego zawodnika trener „Oranje” poprosił o przerwę. Gra w defensywie Holendrów poprawiła się, jednak nadal świetnie atakowali Polacy, którzy po trafieniach A.J. Slaugthera prowadzili po 10 minutach 21:15. Drugą partię celną trójką rozpoczął Tomasz Gielo, potem kilka celnych rzutów zaliczył Szymon Szewczyk. Po kolejnym trafieniu za 3 oczka Łukasza Koszarka biało-czerwoni mieli już 10 punktów przewagi, ale Holendrzy się nie poddali i odrobili część strat, przez co po pierwszej połowie Polska prowadziła tylko 41:39. Na początku trzeciej kwarty Holendrzy doprowadzili do remisu, ale szybko sprawy w swoje ręce wzięli Adam Waczyński i Mateusz Ponitka, którzy opanowali sytuację. Biało-czerwoni mieli problemy z powstrzymaniem Roelanda Schaftenaara, ale mimo to ciągle utrzymywali prowadzenie. W ostatniej odsłonie podopieczni Mike Tylora przede wszystkim starali się kontrolować tempo meczu. Po akcji 2+1 Slaughtera, rzutach wolnych Adama Waczyńskiego i kolejnej trójce Szymona Szewczyka przewaga naszej kadry wzrosła do 11 punktów. Holandia nie potrafiła już zmniejszyć tej straty i to polska ekipa cieszyła się z pewnego zwycięstwa 82:64.
Polska – Holandia 82:64 (21:15, 20:24, 15:15, 26:10)
Polska: Lampe 14, Slaughter 12, Waczyński 12, Gielo 10, Koszarek 9, Szewczyk 9, Ponitka 8, Sokołowski 4, Hrycaniuk 2, Zamojski 2, Czyż 0, Gruszecki 0.
Holandia: Schaftenaar 17, Voorn 12, N. De Jong 11, Van Der Mars 10, Kloof 3, Koenis 3, Slagter 3, Van Der Horst 2, W. De Jong 2, Alberts 0.
Radosław Radczak