https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Pasażerowie są zagrożeni?

Kierowcy autobusów komunikacji miejskiej w Wałbrzychu, którzy pracują w Śląskim Konsorcjum Autobusowym alarmują, że pasażerowie są w niebezpieczeństwie. – Kierowcy zatrudnieni w ŚKA pracują codziennie po 10- 12 godzin – obligatoryjnie sześć, a czasem siedem dni w tygodniu bez dnia wolnego. Dzieje się tak dlatego, że brakuje ludzi do pracy (brakuje około 12 kierowców każdego dnia). Załoga musi wykonać kursy pomimo skrajnego wyczerpania. Za niewykonany kurs są nakładane na firmę kary. Ta sytuacja trwa miesiącami – piszą w liście skierowanym do redakcji Tygodnika DB 2010.
 autobus miejski na 5
 
 
 
 
 
 
– Nadliczbowe, uzbierane godziny są naliczane według stawki podstawowej i ukrywane pod postacią „premii”. Żongluje się urlopami. Prawa pracowników łamane są na każdym kroku. Na skutek kontroli PIP, dostaliśmy do podpisania dokumenty stworzone „od ręki” przez ŚKA na trzy lata wstecz, traktujące między innymi o tym, iż na przestrzeni tych lat żadnych godzin nadliczbowych nie było!!! Z obawy przed utratą pracy niektórzy pracownicy podpisali te dokumenty.
Przy ŚKA powstała spółka, która zatrudnia kierowców na dodatkową umowę- zlecenie (w dni wolne od pracy w ŚKA i w trakcie urlopu), co skutkuje pracą kilkunastu dni pod rząd- bez dnia odpoczynku. Stwarza to bezpośrednie zagrożenie dla pasażerów i ruchu ulicznego. Jeśli pracownik „dobrowolnie” nie podpisze umowy- zlecenia- musi się liczyć z utratą pracy.
Pracownik w ŚKA w miesiącu przepracowuje ponad 200 godzin. Stwarza to realne zagrożenie wypadku, a przecież wozimy tysiące osób po Aglomeracji Wałbrzyskiej. Jesteśmy zmuszani do pracy ponad siły, za którą w dodatku ŚKA nie chce nam zapłacić. Atmosfera w pracy jest nerwowa, przede wszystkim przez brak poczucia bezpieczeństwa, którego kierowcy nie mogą zapewnić pasażerom. Boimy się, że któregoś dnia przez nasze wielomiesięczne wyczerpanie może dojść do katastrofy lądowej.
Zmusza się nas do podpisywania umów, które nikomu nie zapewniają bezpieczeństwa.
Tworzy się fikcyjne dokumenty. Wymusza się, byśmy „dobrowolnie” zrzekli się świadczeń socjalnych i nie tworzyli związków zawodowych. Grozi się nam utratą pracy. Płaca nie jest adekwatna do wykonanej pracy. Prosimy o pomoc, o nagłośnienie, o skuteczną interwencję, póki jeszcze nie doszło do tragedii – napisali do naszej redakcji pracownicy – kierowcy Śląskiego Konsorcjum Autobusowego.
List kierowców ŚKA przesłaliśmy do biura prasowego prezydenta Wałbrzycha oraz do Śląskiego Konsorcjum Autobusowego z prośbą o zajęcie stanowiska. Do chwili oddania tego numeru do druku nie otrzymaliśmy odpowiedzi od przewoźnika, a telefonów podanych na oficjalnej stronie ŚKA nikt nie odbierał…
– Jako zleceniodawcy usługi transportu publicznego w Wałbrzychu zależy nam na wysokiej jakości świadczonych usług z uwzględnieniem nowoczesnego taboru autobusowego, a także nieustannego ulepszania infrastruktury komunikacyjnej niezbędnej do realizacji tego zadania. Ze swojej strony inwestujemy przede wszystkim w nowe drogi, ale także nowe wiaty, perony przystankowe, nowoczesne oświetlenie ulic i przejść dla pieszych, elektroniczny rozkład jazdy. Warunki konieczne do realizacji komunikacji publicznej w Wałbrzychu są na wysokim poziomie, a spółka jest zobowiązana do wywiązania się z zawartej z gminą umowy. Do udzielania informacji na temat funkcjonowania spółki upoważnieni są jej przedstawiciele, a do kontroli warunków pracy powołane są odpowiednie organy jak Państwowa Inspekcja Pracy. W kompetencji tych organów jest ocena czy pracodawca przestrzega przepisów prawa pracy i jak traktowani są pracownicy – powiedział nam Arkadiusz Grudzień, rzecznik prasowy prezydenta Wałbrzycha.
(RED)

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty