Siatkarze Victorii PWSZ Wałbrzych przegrali we własnej hali z Aluronem Wartą Zawiercie. Było to już siódme spotkanie z udziałem wałbrzyszan w tym roku kalendarzowym zakończone tie–breakiem.

Gospodarze rozpoczęli w składzie: Lipiński, Macek, Rutecki, Białek, Szczygielski, Filipiak oraz Mierzejewski jako libero. Zawodnicy Victorii PWSZ od początku ruszyli do ataku, aby zrewanżować się za 2 porażki (w lidze i Pocharze Polski) 0:3 w Zawierciu (w lidze i Pocharze Polski). Szybko wyszli na prowadzenie 6:3, a potem utrzymywali długo1–2 punktową przewagę. Goście wyrównali do stanu 12:12, ale utrata prowadzenia miejscowych była chwilowa. W samej końcówce siatkarze Warty obronili 2 piłki setowe i zrobiło się nerwowo, ale gospodarze wykorzystali trzecią okazję i wygrali seta 25:23. Druga partia zaczęła się jednak źle, bo podopieczni Krzysztofa Janczaka przegrywali 2:6, a przed pierwszą przerwą techniczną było 4:8. Potem rzucili się do odrabiania strat, dzięki czemu najpierw wyrównali rezultat, a przed drugą pauzą już prowadzili 16:15. Pod koniec wynik jednak oscylował koło remisu i znów było bardzo nerwowo – ale dzięki dobrym atakom Bartosza Filipiaka miejscowi wygrali partię 26:24 i było już 2:0.
Po wyrównanym początku trzeciej odsłony szybko odskoczyli goście, którzy bardzo skutecznie budowali przewagę i nie dawali za wygraną. Prowadzili już 19:13, trener Janczak poprosił wówczas o czas, ale niewiele to dało, ponieważ ostatecznie jego ekipa przegrała odsłonę 19:25. Czwarty set wyglądał jeszcze gorzej – mistrzowie I ligi ani razu nie prowadzili w tej części spotkania. Na początku utrzymywała się 2–punktowa strata, jednak później przyjezdni „poszli jak burza”. Przed drugą przerwą techniczną Victoria PWSZ miała już 8 oczek mniej od rywala. Tę partię gospodarze przegrali aż 13:25 i znów potrzebny był piąty set do rozstrzygnięcia rywalizacji. Po spokojnym, remisowym starcie znów przewagę osiągnęli zawiercianie. Mimo dosyć nerwowej gry obu zespołów, lepiej tie–breaka wytrzymali goście, którzy nie oddali prowadzenia do końca i w konsekwencji gospodarze przegrali seta 10:15 i cały mecz 2:3.
W następnej kolejce Victoria PWSZ zagra w Kętach z miejscowym KPS. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 27 lutego.
Radosław Radczak