Reprezentacja Polski koszykarek pokonała w hali Aqua-Zdrój w Wałbrzychu drużynę narodową Niemiec 66:56. Był to sprawdzian dla podopiecznych trenera Todora Mołłowa przed sobotnim meczem kwalifikacyjnym do Eurobasketu 2017 z Białorusią.
Na początku Polki przegrywały 2:4, ale za sporawą agresywnej obrony i skutecznych akcji podkoszowych szybko odrobiły stratę i wyszły na prowadzenie 10:4. Rotacje w składzie Polek i popełniane przez nie straty pozwoliły Niemkom wrócić do gry. Po 3 celnych rzutach z wyskoku i 2 rzutach wolnych Sonji Greinacher oraz zdobyczom punktowym Kathariny Fikiel i Lisy Koop przyjezdne odskoczyły na 6 oczek, ale ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 14:16. W drugiej ćwiartce gra wyrównała się i do 17 minuty spotkania wynik oscylował w koło remisu. Zacieśnienie obrony przez podopieczne Todora Mołłowa i skuteczne ataki Justyny Żurowskiej-Cegielskiej, pozwoliły biało – czerwonym wygrać tę odsłonę 18:10 i na długą przerwę schodziły prowadząc 32:26. Warto dodać, że w pierwszej połowie Niemki ani razu nie trafiły zza linii 6,75 m, za to wygrały rywalizację na tablicach.
Od początku trzeciej kwarty do ataku rzuciły się gospodynie, które w 22 minucie spotkania miały już 9 punktów przewagi. Następnie, dzięki Sonji Greinacher i Svenji Greunke, Niemki zmniejszyły stratę, ale znów do głosu doszły Polski i po rzucie za 3 punkty Julie MacBride trener gości Bastian Wernthaler poprosił o czas przy stanie 47:38. Potem jego podopieczne zdołały nadrobić 5 punktów, przez co na 10 minut przed końcem na tablicy widniał rezultat 49:43. W ostatniej ćwiartce nasze sąsiadki zza zachodniej granicy zmieniły system gry w obronie, co początkowo przyniosło skutki i umożliwiło im odrobienie części strat. Jednak potem ich defensywa się rozsypała, a sama Justyna Żurowska – Cegielska zdobyła 8 punktów i przed przerwą na żądanie szkoleniowca kadry niemieckiej Polki prowadziły 59:51. W samej końcówce obaj trenerzy wpuścili zawodniczki rezerwowe, ale biało – czerwone kontrolowały wynik i przebieg gry, zwyciężając 66:56.
– Cieszę się ze zwycięstwa i ze zrealizowanie większości założeń w grze obronnej. Mieliśmy problemy z atakiem pozycyjnym, ale w tak krótkim czasie nie dało się zrobić więcej. Jestem pełen podziwu dla Eweliny Kobryn, która dojechała do Wałbrzycha o 3 w nocy, a na parkiecie wyglądała jakby trenowała z nami od początku. Widać dobrą atmosferę i chęć do walki w tym zespole – powiedział po meczu trener Todor Mołłow.
W kolejnym meczu w Wałbrzychu, w kwalifikacjach do Eurobasketu 2017, Polki zagrają z Białorusią. Potyczka eliminacyjna odbędzie się w sobotę, 21 listopada, o godz. 18:00.
Polska – Niemcy 66:56 (14:16, 18:10, 17:17, 17:13)
Polska: Żurowska – Cegielska 22, Kobryn 12, Skobel 9, McBride 8, Koc 4, Kaczmarczyk 3, Owczarzak 2, Pawlak 2, Idczak 2, Śnieżek 2, Morawiec 0, Stankiewicz 0, Rembieszewska 0, Szajtauer 0.
Niemcy: Greinacher 15, Fikiel 14, Mersch 7, Skuballa 5, Bär 5, Greunke 3, Koop 2, Wagner 2, Brunckhorst 2, Thimm 1, Dzirma 0, Gaudermann 0.
Radosław Radczak