https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Srebra Pfeifera

Żaden z wałbrzyskich kolarzy – mastersów, nie ma w swojej kolekcji tylu trofeów z mistrzostw Polski, co 69- letni Zygmunt Pfeifer z Piaskowej Góry, ścigający się w tej kategorii od 2006 r. Podczas ostatnich MP w Pobiedziskach, zdobył dwa srebrne medale: w 20-kilometrowej jeździe indywidualnej na czas oraz na tym samym dystansie w dwójkach, z Edwardem Lascioli ze Szklarskiej Poręby.
 
– Mimo to odczuwam pewien niedosyt, bo świetnie jechało mi się zwłaszcza w czasówce. Jak się dowiedziałem od osób kompetentnych, zaszło jakieś nieporozumienie podczas pracy komisji sędziowskiej i prawdopodobnie należał mi się złoty medal. Ale trudno. Dodam tylko, że jechałem z prędkością ponad  43 km na godzinę, a takiej nie powstydziliby się znacznie ode mnie młodsi wyczynowcy – powiedział z dumą.
Jego bilans w tego rodzaju rywalizacji jest imponujący: zdobył na MP 19 krążków – 5 złotych oraz po 7 srebrnych i brązowych.
Poza tym w mijającym sezonie zwyciężał w wyścigach o Puchar Polski w Żmigrodzie w jeździe dwójkami i na czas. W sumie przejechał 16 tys. km.
– Zbliża się zima, a więc czekają mnie treningi ogólnorozwojowe, np. marszobiegi i jazda na rolkach. Jeśli tylko pogoda pozwoli, będę trenował na rowerze, m. in. na podwałbrzyskich wzniesieniach – poinformował. 8-kilogramową maszynę przygotował mu Radosław Romanik.
Przymierza się do przyszłorocznych startów. – Bardzo bym chciał wystąpić na mistrzostwach świata w St. Johann w austriackich Alpach. Wiele jednak zależeć będzie od sponsorów, gdyż z emerytury trudno opłacić wszystkie kolarskie potrzeby, no i od zdrowia. Na razie, na szczęście, mnie nie zawodzi i oby tak dalej – wyjaśnił.
Pfeifer ścigał się przed laty w Górniku i jako czasowiec należał już wtedy do najlepszych w kraju. Był wicemistrzem Polski, ustępując tylko tak znanemu specjaliście, jak Tadeusz Mytnik, a na koncie ma wygraną z innym wytrawnym czasowcem, Janem Magierą, dwukrotnym olimpijczykiem, uczestnikiem Wyścigu Pokoju, podczas którego trzy razy wygrywał czasówki i był mistrzem Polski w tej konkurencji.
Wiele lat przepracował w kopalni jako rębacz. Do kolarstwa wrócił przed 10 laty. – Nie dla mnie wygody emeryta. Dzięki ściganiu na szosie, wiem, że żyję – powiedział zawodnik uhonorowany przez PZKol Nagrodą Fair Play za pomoc udzieloną innemu kolarzowi po kraksie w czasie wyścigu.
Andrzej Basiński
 Pfeifer xxx
Wałbrzyski czasowiec z tegorocznymi trofeami.

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty