https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Chłopaki lubią brąz

Reprezentacja Polski pokonała Estonię 3:0 i zajęła trzecie miejsce w Lidze Europejskiej siatkarzy. Finałowy turniej w Wałbrzychu wygrała Słowenia, która pokonała Macedonię 3:0 i w przyszłym roku zagra w Lidze Światowej.
SONY DSC
Reprezentacja Polski lepiej zniosła półfinałową porażkę ze Słowenią, niż Estończycy swoją klęskę z Macedonią, i w meczu o brązowy medal Ligi Europejskiej to Polacy od początku do końca kontrolowali sytuację na parkiecie w Wałbrzychu. Biało – czerwoni wygrali z Estończykami 3:0, w setach do 22, do 23 i do 20, a po wygraniu drugiej piłki meczowej nie kryli radości z wywalczenia trzeciej lokaty w turnieju finałowym.
– Cieszymy się bardzo, bo nasze poprzednie mecze z Estonią wyglądały inaczej. W meczu o 3 miejsce pokazaliśmy spokojną głowę i zimną krew. Było to widać w końcówkach setów, co nie zawsze nam wychodziło we wcześniejszych spotkaniach. Cieszy nas to tym bardziej, że miało to miejsce w meczu o medal. A medal zostaje u nas – powiedział po meczu przyjmujący Wojciech Ferens.
Z kolei rozgrywający Grzegorz Pająk żałował, że Estończycy nie byli rywalami Polków w półfinale Wałbrzyskiego turnieju.
– Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie i nie można powiedzieć, że to Estończycy przegrali ten mecz. Kontrolowaliśmy wynik przez całe spotkanie i chyba ani razu Estończycy nie byli na prowadzeniu. Mamy medal i cieszymy się z niego, choć gdybyśmy w półfinale zmierzyli się nie ze Słoweńcami, a z Estończykami, to być może zdobylibyśmy krążek z cenniejszego kruszcu.
Szkoleniowiec Polaków Andrzej Kowal zadowolony był nie tylko ze zwycięstwa nad Estonią i zdobycia brązowego medalu, ale przede wszystkim z lepszej postawy swoich podopiecznych.
– W półfinale zabrakło nam determinacji i wiary w zwycięstwo. Ci chłopcy muszą się uczyć agresywnej gry i zwyciężania, bo bez tego nie osiągną poziomu mistrzowskiego. Choć różnica poziomów między nami a Słowenią była wyraźna, to jednak mogliśmy zaprezentować się lepiej. I przed spotkaniem z Estonią powiedziałem naszym zawodnikom, że będziemy tak zapamiętani, jak zakończymy ten mecz. Myślę, że zostaniemy zapamiętani pozytywnie.
Wysokie oceny otrzymali także organizatorzy wałbrzyskiego turnieju finałowego.
– Bardzo dobry ośrodek i sympatyczne miejsce. Szkoda tylko, że nie udało się nam zapełnić tej pięknej hali. Pewnie wpływ na to miały nasze wcześniejsze porażki oraz pora rozgrywania spotkań. Ale kibice, którzy przyszli nas dopingować stworzyli znakomita atmosferę i dlatego cieszę się, że mogliśmy dać im radość. Bardzo dziękujemy im za wsparcie i mam nadzieję, że jeszcze nie raz tu zawitamy – dodał Wojciech Ferens.
W finałowym meczu Słowenia pokonała Macedonię 3:0. Na tym nie koniec jej sukcesów, ponieważ najlepszym zawodnikiem turnieju wybrany został Dejan Vincic, najlepszym rozgrywającym: Dejan Vincic, a najlepszym II przyjmującym Klemen Cebulj. Nagroda fair play powędrowała do reprezentacji Macedonii, a poza tym tytuły najlepszego atakującego dla Jowica Simowskiego i najlepszego I przyjmującego dla Nikoli Gjorgiewa. Dwie nagrody indywidualne dostali Polacy: najlepszy I blokujący Jan Nowakowski  i najlepszy libero Damian Wojtaszek, a Estończycy musieli zadowolić się wyróżnieniem dla II blokującego Ardo Kreek.
Robert Radczak
 
Polska – Estonia 3:0 (25:22, 25:23, 25:20)
Polska: Kędzierski, Romać, Nowakowski, Grzechnik, Buchowski, Bednorz, Wojtaszek (libero) oraz Śliwka, Ferens
Estonia: Kreek, K. Toobal, Pupart, Aganits, Venno, Jukhami, Rikberg (libero) oraz A. Toobal, Taht
 
Słowenia – Macedonia 3:0 (25:21, 25:20, 25:17)

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty