Koszykarze Górnik Trans.eu TWS Mazbud Wałbrzych odnieśli drugie zwycięstwo w II lidze. Tym razem w Nowej Soli pokonali tamtejszych Muszkieterów 66:55, a już w środę zagrają w Wałbrzychu z Sudetami Jelenia Góra.
Trener Arkadiusz Chlebda nie mógł zabrać na mecz do Nowej Soli chorego Piotra Niedźwiedzkiego. I wałbrzyszanie przegrali z Muszkieterami walkę na tablicach. Podczas gdy gospodarze usiłowali budować wynik rzutami za 3 pkt. (trafili 6 na 30 prób), to nasi gracze celowali za 2 (trafili 16 razy na 43 rzuty). Ale rozstrzygające dla losów meczu były rzuty wolne, których wałbrzyszanie egzekwowali zdecydowanie więcej. Częściej faulujący gospodarze popełniali także więcej strat, ale za to znacznie rzadziej stawali na linii rzutów osobistych.
Choć Górnik rozpoczął mecz od prowadzenia 4:2, to pierwsza połowa należała jednak do Muszkieterów. W końcówce I kwarty dwie trójki J.Dery pozwoliły nowosolanom odskoczyć na 20:12, a w połowie drugiej kwarty przestój ofensywny Górnika sprawił, że ze stanu 25:18 zrobiło się 34:18. W końcówce udało się jednak naszej drużynie zmniejszyć straty, głównie rzutami wolnymi i na długą przerwę zespoły schodziły przy prowadzeniu miejscowych 39:27.
– Mecz miał dwa oblicza: pierwszą połowę i naszą przeciętną grę w ofensywie oraz drugą, w której graliśmy bardzo dobrze w ataku oraz przyzwoicie w obronie. Po zmianie stron graliśmy bardzo konsekwentnie, natomiast drużyna z Nowej Soli zaczęła popełniać błędy, które skrzętnie wykorzystaliśmy – powiedział portalowi sport.db2010.pl Rafał Glapiński, rozgrywający Górnika.
Po zmianie stron biało – niebiescy z mozołem zmniejszali straty i na ostatnią kwartę schodzili przegrywając już tylko 47:51. Po ponad dwóch minutach od wznowienia gry, dwie trójki Rafała Niesobskiego i Bartłomieja Józefowicza dały Górnikowi prowadzenie 53:51. Po chwili do remisu doprowadził Marcin Chodkiewicz, a potem przez ponad 2 minuty żadnej z ekip nie udało się zmienić wyniku. Przełom nastąpił w 36 min., gdy R.Turbacz sfaulował Niesobskiego przy rzucie zza linii 6,75 m. Wałbrzyszanin wykorzystał trzy rzuty wolne, 5 kolejnych oczek dołożył Józefowicz, a 2 Adrian Stochmiałek, dzięki czemu na 1,16 min. przed końcową syreną Górnik prowadził już 63:53 i było po meczu.
– Wygrana tym bardziej cieszy, że wygraliśmy bez Piotrka, który w opinii wielu jest naszą najważniejszą opcją ataku. Tymczasem w Nowej Soli zafunkcjonował cały zespół i z tego można się cieszyć. Dalej nie gramy „pięknej” koszykówki, ale zwyciężamy. I dziękujemy ekipie kibiców, która nas wspierała w Nowej Soli – dodał Rafał Glapiński.
Muszkieterowie Nowa Sól – Górnik Trans.eu TWS Mazbud Wałbrzych 55:66 (20:12, 19:15, 12:20, 4:19)
Górnik: Niesobski 19 (3×3), Stochmiałek 12, Iwański 11, Glapiński 9 (1)., Józefowicz 8 (1) oraz Rzeszowski 6, Suchodolski 1.
(RED)