Górnik nokautuje w Hali Wałbrzyskich Mistrzów i zagra o powrót do ekstraklasy!
Decydujące starcie o finał I ligi koszykarzy zostało rozegrane w Hali Wałbrzyskich Mistrzów, w której koszykarze Górnika święcili największe sukcesy – z tytułem mistrza Polski i awansem do ekstraklasy w 2007 r. włącznie. – W tym obiekcie się nie przegrywa – powiedział Bartłomiej Ratajczak, kapitan biało – niebieskich, którzy pokonali WKK Wrocław 89:70 i o prawo gry w ekstraklasie powalczą z Czarnymi Słupsk.
Zespół WKK rozpoczął od trójki Jakuba Patoki, ale Górnik szybko odwrócił wynik. Wyrównana walka trwała do 4 minuty, ale potem wałbrzyszanie zacieśnili obronę i akcja za akcją powiększali przewagę, która po 2 pkt. Damiana Cechniaka w 10 min. wynosiła już 10 pkt. (28:18). Gdy na początku drugiej kwarty Krzysztof Jakóbczyk zwiększył różnicę do 12 pkt. (34:12) trener WKK poprosił o czas. Podopieczni Tomasza Niedbalskiego nie tylko przegrywali rywalizacje na tablicach, ale też popełniali więcej strat i oddawali mniej rzutów. Ale uwagi szkoleniowca niewiele dały, bo w 15 min., po trójce Kamila Zywerta przewaga gospodarzy wzrosła do 16 pkt. (42:26). W końcówce I połowy wrocławianie zdołali odrobić 3 pkt. i na długą przerwę ekipy schodziły przy stanie 50:37.
Po zmianie stron Górnik, po punktach Jana Malesy i Kamila Zywerta zwiększył prowadzenie do 17 pkt. i kontrolował grę oraz wynik. Przewaga na tablicach oraz lepsza skuteczność strzelecka sprawiły, że na ostatnią kwartę biało – niebiescy schodzili prowadząc 69:51, a już na początku IV ćwiartki – po wsadzie Macieja Bojanowskiego i trójce Krzysztofa Jakóbczyka – dystans wzrósł do 23 pkt. (31 min. 74:51) i trener gości znów poprosił o czas. Po przerwie jego zespół zdołał odrobić 6 pkt., ale trójki Tomasza Ochońki i Krzysztofa Jakóbczyka oraz kolejne akcje obronne gospodarzy uspokoiły sytuację. W końcówce spotkania brak koncentracji w wałbrzyskiej ekipie umożliwił rywalom zmniejszenie strat do 14 pkt. ( 28 min., 81:67), ale kolejne trójki Damiana Durskiego i Maciej Koperskiego rozwiały wszelkie nadzieje WKK.
Górnik Wałbrzych – WKK Wrocław 89:70 (28:20, 22:17, 19:14, 20:19)
Górnik: Zywert 23, Bojanowski 13, Durski 12, Jakóbczyk 12, Cechniak 8, Malesa 8, Ochońko 8, Koperski 3, Wróbel 2, Makarczuk 0, Niziński 0, Ratajczak 0.
WKK: Jędrzejewski 16, Rutkowski 14, Niedźwiedzki 10, Sitnik 10, Kiwilsza 9, Patoka 6, Wilczek 3, Koelner 2, Matusiak 0, Prostak 0, Uberna 0.
Zwycięzcy spotkają się w finale z Czarnymi Słupsk. Na tym etapie rywalizacja także będzie toczyła się do 3 zwycięstw w układzie 2 – 2 – 1 (pierwsze dwa mecze u zespołu wyżej sklasyfikowanego po sezonie regularnym). Z kolei WKK zagra o trzecie miejsce z Sokołem Łańcut – gra toczyć się będzie do dwóch zwycięstw.
Terminarz finału
mecz 1 – 8 maja (sobota) – godz. 18.00 w Słupsku
mecz 2 – 9 maja (niedziela) – godz. 18.00 w Słupsku
mecz 3 – 15 maja (sobota) – w Wałbrzychu
ewentualny mecz 4 – 16 maja (niedziela) – w Wałbrzychu
ewentualny mecz 5 – 22 maja (sobota) – w Słupsku
(RED, fot. Dawid Wójcikowski)