Mimo licznych apeli i ostrzeżeń, osoby starsze wciąż padają ofiarami wyłudzeń różnymi metodami, między innymi: „na wnuczka” i „na policjanta”. Po raz kolejny w ręce prawdziwych funkcjonariuszy wpadło dwoje sprawców takich oszustw.
– Oszustwa popełniane tzw. metodami „na wnuczka” czy „na policjanta” charakteryzują się bezwzględnym i wyrachowanym sposobem działania przestępców. Oszuści wykorzystują zaufanie swoich ofiar do instytucji publicznych, grają na emocjach, nie mają żadnych skrupułów. Dlatego policjanci wykorzystują wszelkie dostępne metody, które mogą przysłużyć się do ustalenia i ich zatrzymania. 9 stycznia br. do 83-letniej mieszkanki Wałbrzycha zadzwoniła kobieta, podająca się za córkę. Podczas rozmowy kobieta przekazała informację, że spowodowała poważny wypadek drogowy, a jedynym sposobem na uniknięcie aresztu miało być przekazanie pieniędzy adwokatowi na kaucję. Niestety, zgodnie z sugestiami oszustki, kobieta przygotowała 6 tysięcy złotych. Całą kwotę pieniędzy odebrał mężczyzna, którego tożsamościowy na tym etapie nie była jeszcze znana. Pomimo, że postępowanie w tej sprawie zostało umorzone, to wałbrzyscy policjanci wciąż analizowali podobne przypadki. W toku prowadzonych czynności śledczy ustalili, że ten sam mężczyzna na terenie Środy Śląskiej i Oleśnicy odebrał również przygotowane przez seniorów pieniądze w łącznej kwocie 150 tys zł. Zgromadzone do sprawy materiały zostały poddane analizie, a na ich podstawie wszelkie tropy prowadziły śledczych do Karkowa, gdzie od pewnego czasu przebywał mężczyzna podejrzewany o udział w tym przestępczym procederze. Przypuszczenia policjantów okazały się trafne, gdyż 12 października 2025 r. 48-latek został zatrzymany przez wałbrzyskich policjantów. W toku prowadzonych czynności w mieszkaniu mężczyzny mundurowi ujawnili telefon komórkowy, karty SIM oraz środki odurzające w postaci marihuany. Zatrzymany przewieziony został do wałbrzyskiej jednostki policji, a następnie do prokuratury, gdzie usłyszał stosowne zarzuty. W toku prowadzonych czynności procesowych mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Ponadto obszernie odniósł się do zgromadzonego materiału dowodowego. 48-latek twierdził, że w przestępczym procederze nie był „odbierakiem”, a jego rola ograniczała się do pełnienia funkcji „VIP – kuriera”. Za popełnione oszustwa podejrzanemu grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności – relacjonuje komisarz Marcin Świeży, Oficer Prasowy komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu.
Kolejny „odbierak” został zatrzymany we Wrocławiu. Tym razem była nim kobieta.
– Jeden z funkcjonariuszy Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu wykazał się szczególną spostrzegawczością i bardzo szybką reakcją. Idąc chodnikiem wzdłuż bloków wielorodzinnych jednego z wrocławskich osiedli zauważył stojącą przy domofonie kobietę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie zasłyszany fragment rozmowy:
– Jestem mecenasem, przyszłam odebrać pieniądze.
Policjant doskonale wiedział jakim sytuacjom towarzyszą tego typu sformułowania, dlatego postanowił przyjrzeć się dalszym działaniom kobiety i poinformować o swoich podejrzeniach będących w służbie policjantów. Kobieta, mimo wieczornej pory, została wpuszczona na klatkę schodową i po kilku minutach próbowała ją opuścić. Wtedy na jej drodze stanął policjant, przedstawił się informując w jakiej roli występuje i już po chwili wiedział, że intuicja go nie zawiodła. Po krótkim czasie na miejscu pojawili się funkcjonariusze pełniący tego dnia służbę. Mundurowi wspólnie ustalili, że kobieta podająca się za adwokata, odwiedziła 68-latkę i odebrała od niej pieniądze w kwocie blisko 14 tysięcy złotych. Gotówkę seniorka przygotowała po tym, jak zatelefonował do niej mężczyzna podający się za „prokuratora” i poinformował, że jej siostra wraz z siostrzenicą spowodowały wypadek drogowy, w którym potrącona została kobieta w ciąży. Aby uniknąć więzienia dla obu pań konieczne było wpłacenie kaucji w kwocie 50 tysięcy złotych. Seniorka w rozmowie wyjawiła, że w mieszkaniu posiada zaledwie część wymaganej gotówki, po czym otrzymała informację od rozmówcy, że ktoś przyjdzie ją odebrać. Nie weryfikując tych informacji 68-latka zebrała wszystkie pieniądze jakie miała w mieszkaniu, spakowała w foliową reklamówkę i oczekiwała osoby odbierającej. Wtedy do jej mieszkania zadzwonił domofon, a w słuchawce usłyszała, że po umówione pieniądze przyszła pani „mecenas”. Seniorka spodziewała się jej wizyty, dlatego bez dodatkowych sprawdzeń wpuściła ją na klatkę schodową, a potem do mieszkania. W dalszej części tego zdarzenia na drodze oszustki pojawił się policjant po służbie, który z doświadczenia wiedział, że w taki właśnie sposób okradani z pieniędzy są seniorzy. W dalszej części prowadzonego przez policjantów z wrocławskich Krzyków postępowania ustalono, że ta sama 36-letnia fałszywa „mecenas” odebrała pieniądze od kilku innych seniorów na terenie Wrocławia. Po zebraniu wszystkich materiałów dowodowych i przedstawieniu sprawy w prokuraturze, śledczy sporządzili wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec zatrzymanej kobiety. Sąd przychylił się do wniosku, po czym 36-latka trafiła na najbliższe 3 miesiące za kraty aresztu. Policjanci w dalszym ciągu pracują w tej sprawie, by dotrzeć do osób, które dzwoniły do seniorów i również ich pociągnąć do odpowiedzialności za popełniane oszustwa – informuje Oficer Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Tym razem gotówka w całości została przez policjantów zabezpieczona i oddana pokrzywdzonej 68-latce. Jednak, aby takich sytuacji uniknąć, należy rozmawiać z seniorami w rodzinie i instruować, jak należy postępować, gdy odbiorą telefon od fałszywego prokuratora czy policjanta z informacją o np. zdarzeniu drogowym członka rodziny i koniecznością przekazania pieniędzy. Upewnijmy się, poprośmy bliskich o pomoc, skontaktujmy się z osobą, która rzekomo jest w trudnej sytuacji. Policjanci wciąż przestrzegają, przed oszustwami pod legendą. Podkreślają, że nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie, czy przelaniu ich na inne konto.
(Źródło KWP)