16 września 2025 r. w sali obrad pojawiło się zaledwie sześciu z piętnastu radnych Rady Miejskiej Lubawki. Brak kworum sprawił, że posiedzenie rady zostało zamknięte, zanim w ogóle rozpoczęła się dyskusja.
Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Lubawka radni mieli rozpatrywać zaproponowane przez burmistrza Andrzeja Wojdyłę zmiany w budżecie gminy na 2025 rok. Korekty obejmowały szereg inwestycji o istotnym znaczeniu dla mieszkańców, m.in.: przebudowę dróg i przepustów, modernizację muru oporowego w Chełmsku Śląskim, remont ratusza, odbudowę infrastruktury kanalizacyjnej po powodzi, inwestycje wodno-kanalizacyjne, wykonanie oświetlenia w Jarkowicach, czy realizację Budżetu Obywatelskiego w kwocie 120 tysięcy złotych. Na sesji miało być także procedowane zwiększenie środków dla: szkół, ośrodka pomocy społecznej, domu kultury, zakładu gospodarki mieszkaniowej oraz urzędu miejskiego.
– Nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej nie mogła się odbyć z powodu braku kworum. To przykra sytuacja, bo na stole leżały decyzje niezwykle istotne dla naszej gminy. Rozumiem, że mamy sezon urlopowy i czas chorób, jednak odpowiedzialność za losy naszej społeczności wymaga obecności i dialogu – zwłaszcza wtedy, gdy trzeba podejmować decyzje dotyczące budżetu. Apeluję do radnych o poważne potraktowanie obowiązków i wspólne szukanie rozwiązań. Różnice zdań są naturalne w demokracji, ale nieobecność nie rozwiązuje żadnego problemu. Mieszkańcy czekają na konkretne działania, a ich interes musi być zawsze na pierwszym miejscu – podkreśla Burmistrza Lubawki Andrzej Wojdyła.
(Buz)