Górnik Zamek Książ Wałbrzych przegrał po dogrywce z Legią Warszawa 85:94 i w ćwierćfinale play off ekstraklasy koszykarzy uległ warszawiakom 1:3. – W przyszłym sezonie wrócimy silniejsi – zapowiada Dariusz Wyka. A tuż po zakończeniu ostatniego meczu Wałbrzyski Klub ogłosił przedłużenie kontraktu z Ikeonem Smithem!
Czwarte starcie w ćwierćfinale play off Legia rozpoczęła w Wałbrzychu od prowadzenia 5:0, ale Górnik szybko wyrównał wynik, a w 8 min., po trafieniu Smitha prowadził już 20:15. Końcówka I kwarty należała jednak do gości, którzy po akcjach Michała Kolendy i Andrzeja Pluty odwrócili wynik na 20:21. Po wznowieniu gry zza łuku najpierw trafił Aleksander Wiśniewski, potem Janis Berzins (26:21), ale za każdym razem, gdy przewaga gospodarzy rosła, legioniści odrabiali straty. Na długą przerwę wałbrzyszanie schodzili na prowadzeniu 41:37, a po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. W 25 min, spotkania, po wsadzie E.j. Onu był remis 48:48, ale błyskawicznie dwoma trójkami odpowiedział Smith i przewaga Górnika rosła, aż do stanu 60:50 w 28 minucie. Niestety, w końcówce III kwarty uaktywnił się Kameron McGusty, który jeszcze przed przerwą zmniejszył straty do 3 pkt. Niewiele dała przerwa między kwartami, ani przerwy na żądanie trenera Andrzeja Adamka, bo McGusty i Ojars Silins trafieniami zza łuku w 34 min. dali Legii prowadzenie 68:62. W końcu jednak wałbrzyszanie zaczęli trafiać, także za 3 punkty, i po dwóch minutach znów prowadzili 72:71. A końcówka IV kwarty to było szaleństwo z obu stron. Na minutę i 8 sekund przed końcową syreną, po jednym celnym rzucie wolnym Alterique Gilberta Górnik prowadził 78:73, ale Mate Vucic zdołał doprowadzić do remisu 78:78. Do końca pozostało niespełna 10 sekund, ale Toddric Gotcher tym razem nie trafił zza łuku i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Niestety, w niej warszawiacy szybko odskoczyli na dystans 8 punktów (78:86) i nie pozwolili już gospodarzom na odrobienie strat. Na kilka sekund przed końcem dogrywki kibice zaczęli na stojąco krzyczeć: „dzięki za sezon, Górniku dzięki za sezon”, a w oczach wielu zawodników pojawiły się łzy…
– Teraz czujemy rozgoryczenie i żal, bo mamy świadomość, że mogliśmy zrobić coś więcej. Ale gdy opadną emocje, to na pewno będziemy dobrze wspominali ten sezon. Dziękujemy kibicom za niesamowite wsparcie nie tylko w Wałbrzychu, ale w całej Polsce. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że dziś schodzimy z parkietu z podniesioną głową – powiedział Maciej Bojanowski.
Legia w półfinale zagra z Anwilem Włocławek, a Trefl Sopot ze zwycięzcą piątego meczu Start Lublin – Czarni Słupsk.
Górnik Zamek Książ Wałbrzych – Legia Warszawa 85:94 (20:21, 21:16, 19:20, 18:21, dogr. 7:16).
Górnik: Ikeon Smith 24, Toddrick Gotcher 17, Alterique Gilbert 12, Grzegorz Kulka 12, Dariusz Wyka 6, Joshua Patton 6, Janis Berzins 3, Aleksander Wiśniewski 3, Kacper Marchewka 2, Maciej Bojanowski 0.
Legia: Kameron McGusty 26, Andrzej Pluta 19, Mate Vucic 18, Ojars Silins 13, Michał Kolenda 8, E.j. Onu 6, Keifer Sykes 4, Aleksa Radanov 0, Dominik Grudziński 0.
(RED, fot. Maja Radczak)