Po klęsce 55:86w pierwszym spotkaniu ćwierćfinału play off, koszykarze Górnik Zamek Książ Wałbrzych w drugim starciu pokonali w Warszawie Legię 62:59 i w rywalizacji do 3 zwycięstw jest remis 1:1. Teraz dwa mecze zostaną rozegrane w Wałbrzychu: 20 i 22 maja o godzinie 17.30.
Po 30 latach koszykarze z Wałbrzycha znów grają w fazie play off ekstraklasy, ale pierwsze spotkanie z Legią w Warszawie – delikatnie mówiąc – nie wyszło podopiecznym trenera Andrzeja Adamka, którzy przegrali aż 55:86. Legioniści rozpoczęli środowe starcie od prowadzenia 6:0, ale po punktach Macieja Bojanowskiego i Grzegorza Kulki było 6:7. Niestety, było to jedynie prowadzenie gości w tym pojedynku, bo warszawiacy błyskawicznie odwrócili wynik, potem ich przewaga rosła z każdą kwartą i mecz zakończył się wygraną Legii różnicą 31 punktów.
W fazie play off rozmiary porażki nie mają jednak znaczenia i niezrażeni niepowodzeniem wałbrzyszanie wyszli w piątek zrealizować swój plan na wyjazd do stolicy, czyli wygrać jedno spotkanie. Początek drugiego meczu znów należał go gospodarzy, którzy po trafieniu za 3 pkt. Andrzeja Pluty prowadzili po 4 minutach gry 7:2, ale trójką odpowiedział także Toddric Gotcher, a do remisu 7:7 doprowadził Bojanowski. W kolejnych minutach biało – niebiescy nie tylko nie byli w stanie wykończyć swoich akcji ofensywnych, ale także seryjnie pudłowali z linii rzutów wolnych, co pozwoliło rywalom odskoczyć najpierw na 14:7, a potem na 18:10. Ostatnie 2 pkt. w I kwarcie zdobył Ike Smith, który trafiał także na początku drugiej ćwiartki, ale wciąż skuteczniejsi byli wojskowi, którzy po celnym rzucie zza łuku Kamerona Mcgusty’ego w 14 min. meczu prowadzili już 25:16. Od tego momentu Górnik coraz lepiej bronił i krok po kroku odrabiał straty. Na 1,39 min. przed syreną kończącą I połowię, po kolejnym koszu Smitha, było już tylko 26:29, ale ostatnie słowo w tej części zawodów należało do Mcgusty’ego, który tuż przed końcową syreną dorzucił dwa oczka i na długą przerwę Legia schodziła na prowadzeniu 31:26.
Na drugą połowę Górnik wyszedł skoncentrowany i do dobrej obrony dołożył lepszą skuteczność. Efekt? W 23 min. spotkania, po dwupunktowej akcji Alterique Gilberta, wałbrzyszanie wyszli na pierwsze prowadzenie 32:31. Oba zespoły zaciekle walczyły o każdą piłkę, a wynik cały czas utrzymywał się koło remisu i po pół godzinie gry to goście wygrywali 48:47. W IV kwarcie obraz gry nie uległ zmianie. Na 2 min. i 5 sek. przed syreną kończącą podstawowy czas gry Aleksa Radanov dwom rzutami wolnymi wyprowadził Legię na prowadzenie 59:58. Minutę później do remisu doprowadził Gilbert i w hali OSiR Bemowo emocje sięgnęły zenitu. Rozgrywający Górnika nie trafił drugiego rzutu wolnego, ale zebrał piłkę, która trafiła do Grzegorza Kulki, ale ten nie trafił zza łuku. Skuteczna obrona sprawiła jednak, że gospodarze popełnili błąd 24 sekund i na 34 sekundy przed końcem IV kwarty trener Adamek poprosił o czas. Jego zespół rozpoczął akcję z własnej połowy, ale spod kosza nie trafił Gilbert, jednak szybko naprawił swój błąd kradnąc piłkę Mcgusty’emu. Kontratak Górnika na 1,4 sekundy przed końcową syreną szalonym rzutem za 3 punkty zakończył Gotcher, a po przerwie na żądanie trenera Legii rzutem zza łuku usiłował doprowadzić do remisu Pluta, ale chybił i mecz zakończył się zwycięstwem wałbrzyszan 62:59!
Legia Warszawa – Górnik Zamek Książ Wałbrzych 86:55 (21:11, 23:15, 23:11, 19:18)
Legia: Kameron Mcgusty 18, Sykes 13, Silins 12, Pluta 11, Vucić 11, Radanov 10, M.Kolenda 7, Dominik Grudziński 2, E.J. Onu 2, Dawid Niedziałkowski 0, Julian Dąbrowski 0, Maksymilian Wilczek 0
Górnik: Grzegorz Kulka 10, Alterique Gilbert 8, IkeonSmith 7, Maciej Bojanowski 6, Joshua Patton 6, Janis Berzins 6, Aleksander Wiśniewski 4, Toddrick Gotcher 3, Krzysztof Jakóbczyk 3, Piotr Niedźwiedzki 2, Kacper Marchewka 0, Dariusz Wyka 0.
Legia – Górnik 59:62 (18:12, 13:14, 16:22, 12:14)
Legia: McGusty 17, Silins 11, Pluta 7, Vucić 6, Radanov 6, Sykes, Onu 3, M.Kolenda 0, Grudziński 0, Wilczek.
Górnik: Smith 16, Gotcher 12, Patton 10, Bojanowski 6, Grzegorz Kulka 5, Gilbert 5, Wiśniewski 3, Berzins 3, Dariusz Wyka 2, Marchewka 0.
Play off: 1:1, kolejne spotkania:
20.05 (wtorek), godz. 17.30 Górnik – Legia
22.05 (czwartek), godz. 17.30 Górnik – Legia
ewentualnie 24.05 (sobota) Legia – Górnik
(RED, fot. Maja Radczak)