https://db2010.pl GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Kibice + Wyka = zwycięstwo Górnika!

W 19 kolejce ekstraklasy koszykarzy, Górnik Zamek Książ Wałbrzych pokonał w Zielonej Górze Zastal 74:70. Zdobywcy Pucharu Polski, wspierani przez około 700 kibiców, odnieśli 13 zwycięstwo w tym sezonie.

Ostatni mecz z Zastalem w ekstraklasie Górnik rozegrał w Zielonej Górze w… 19 kolejce sezonu 1994/95. Wtedy Śnieżka Aspro Świebodzice (pod taką nazwą grał wówczas zespół z Wałbrzycha), z Andrzejem Adamkiem w składzie (zdobył 15 punktów), wygrała 77:57, pozbawiając zielonogórzan szansy na udział w fazie play off. Przed niedzielnym starciem sytuacja obu zespołów była podobna: Górnik zajmował 3 miejsce, a Zastal 13 i choć 25.10.2024 r. w Wałbrzychu Górnik pokonał w 4 kolejce zielonogórzan 62:56, to w meczu rewanżowym w grodzie Bachusa podopiecznym trenera Andrzeja Adamka przyszło zmierzyć się z zupełnie innym zespołem. Bo Zastal w ostatnich tygodniach nie tylko zmienił trenera (Virginijusa Sirvydisa zastąpił Vladimir Jovanović), ale także wymienił wszystkich obcokrajowców!

– Przyznam szczerze, że nie bardzo wiedzieliśmy jak się przygotować do tego meczu, ponieważ niewiele wiedzieliśmy o nowych zawodnikach z Zielonej Góry – mówił przed niedzielnym starciem kierownik Górnika Rafał Glapiński.

Halę w winnym grodzie po raz pierwszy w tym sezonie wypełnił komplet 5000 widzów, wśród których było około 700 kibiców Górnika.

– To było prawdziwe koszykarskie święto – przyznał obrońca Górnika Kacper Marchewka, bo głośny, ale kulturalny doping z obu stron niósł oba zespoły do końcowej syreny.

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy prowadzili 5:0, a pierwsze punkty dla wałbrzyszan zdobył w 3 min. z linii rzutów wolnych Dariusz Wyka. Na punkty z gry biało – niebieskich trzeba było poczekać do 4 minuty, gdy w końcu trafił Toddrick Gotcher. Wałbrzyszanie w I kwarcie mieli problemy ze skutecznością (0/6 za 3 pkt. 6/12 za 2 pkt.), choć lepiej sobie radzili na tablicach (zbiórki 12:7). Po trafieniu Dariusa Perry’ego w 9 min. Zastal prowadził już 20:10, ale Wyka i Ike Smith zmniejszyli straty i pierwsza ćwiartka zakończyła się prowadzeniem miejscowych 21:14. Po przerwie górnicy szybko odrobili straty, a po punktach Gotchera w 16 min. objęli pierwsze prowadzenie 32:30. W końcówce I połowy to zielonogórzanie zagrali skuteczniej i na długą przerwę schodzili przy stanie 43:37.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie: Górnik odrabiał straty i wychodził na jednopunktowe prowadzenie, a gospodarze im odskakiwali i przed ostatnią ćwiartką – po dwóch akcjach Kellana Grady’ego – prowadzili 61:55. Gdy po wznowieniu gry Grady znów trafił za 3 pkt., a przewaga Zastalu wzrosła do 9 oczek, mogło wydawać się, że zielonogórzanie pójdą za ciosem. Nic z tego! Tytaniczna praca w obronie całej drużyny Górnika nie tylko na 7 minut sparaliżowała poczynania ofensywne rywali, ale w końcu przełożyła się także na skuteczne ataki. Biało – niebiescy zaliczyli serię 10:0 i choć na 2 min. i 26 sek. przed syreną kończącą IV kwartę Vlejko Brkić odwrócił wynik na 66:65, to po dwóch dobitkach Wyki było 69:66, co zmusiło szkoleniowca gospodarzy do przerwania gry. Po czasie trafił Perry, ale odpowiedź wałbrzyszan była nokautująca: Gotcher z narożnika huknął za 3 pkt.! Jeszcze Ty Nichols na 5,5 sekundy przed końcową syreną trafieniem z wyskoku wlał w serca swoich kibiców, ale po faulu Michała Sitnika oba rzuty wolne wykorzystał Aleksander Wiśniewski, czym przypieczętował 13 zwycięstwo Górnika w ekstraklasie.

– To było bardzo trudne spotkanie. Cieszę się z tego zwycięstwa i z moich ostatnich punktów, ale w kolejnych spotkaniach musimy zagrać jeszcze lepiej, żeby uniknąć nerwowych końcówek – powiedział po meczu Aleksander Wiśniewski.

– Czuliśmy, że Zastal w końcu pęknie, bo nie da się grać z taką intensywnością tak krótką rotacją. Wreszcie udało nam się ich przełamać i utrzymać prowadzenie do końca – dodał najskuteczniejszy w ataku i obronie Dariusz Wyka.

Kolejny mecz Górnik rozegra już 7 marca o godz. 17.30. W hali Aqua Zdrój wałbrzyszanie będą podejmowali Dziki Warszawa.

Zastal Zielona Góra – Górnik Zamek Książ Wałbrzych 70:74 (21:14, 22:23, 18:18, 9:19)

Zastal: Ty Charles Nichols 15, Darius Perry 14, Veljko Brkić 11, Kellan Grady 9, Filip Matczak 7, Artur Łabinowicz 5, Michał Kołodziej 5, Zachary Simmons 4, Marcin Woroniecki 0, Michał Sitnik 0.

Górnik: Dariusz Wyka 21 (16 zbiórek, 3 bloki), Ikeon Smith 16 (8 zbiórek), Janis Berzins 11 (3×3, 5 zbiórek, 3 asysty, 2 bloki), Joshua Patton 8 (5 zbiórek, 2 bloki), Toddrick Gotcher 7, Aleksander Wiśniewski 7, Grzegorz Kulka 0, Kacper Marchewka 0.

(RED)

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty