– 100 ton – tyle śmieci wydobyli z jeziora Bystrzyckiego żołnierze pracujący niestrudzenie w ostatnich tygodniach, by przywrócić przedpowodziowy blask naszej okolicy – mówi Adam Hausman, Wójt Gminy Walim. Wojsko pomagało także w Jedlinie-Zdroju.
Podczas wrześniowej powodzi lokalne rzeki, w tym największa z nich – Bystrzyca, porywały wszystko co stanęło im na drodze. W ten sposób największy zbiornik wodny w Gminie Walim wypełniła mieszanka plastiku, szkła, styropianu, drewna i gęstego szlamu. W największych skupiskach naniesionych odpadów – w zatoczkach i przy zaporze – pod powierzchnią wody gromadziła się warstwa o grubości nawet 1 metra.
– Wyłowione śmieci wypełniły trzy wielkie kontenery, a na brzegu, w potężnych stosach, spoczęły niezliczone ilości drewna – od małych gałęzi po masywne pnie wyrwanych z korzeniami drzew. Prócz oczyszczania jeziora żołnierze udrożnili też zatory przy ujściach Młynówki (rzeki płynącej przez Michałkową). Dziękujemy żołnierzom z 4. Głogowskiego Batalionu Inżynieryjnego, 1. Brzeskiego Pułku Saperów, 82. Batalionu Lekkiej Piechoty w Inowrocławiu, 20. Przemyskiej Brygady Obrony Terytorialnej Batalionu Logistycznego za nieocenioną pomoc – podkreśla Adam Hausman.
O pomoc wojska zwróciła się także Burmistrz Jedliny-Zdroju Ilona Bujalska.
– W naszym mieście żołnierze pracowali dwa dni. Wykonywali prace porządkowe w korycie rzeki Bystrzyca. Żołnierze rozpoczęli działania od ul. Długiej w stronę Olszyńca. Następnie prace były prowadzone przy ul. Jasnej. Dziękujemy Wojska Obrony Terytorialnej za odpowiedź na nasz wniosek i okazaną pomoc – mówi Ilona Bujalska.
(KŻ, RED)