W Gminie Walim trwają porządki po powodzi, w które angażują się mieszkańcy wszystkich sołectw. Kluczowe miejsca są już uprzątnięte, a wszystkie drogi do atrakcji turystycznych są przejezdne. – Zapraszamy turystów, bo wasza obecność w naszej gminie też stanowi formę pomocy po powodzi – mówi Adam Hausman, Wójt Gminy Walim.
– Poprzedni tydzień był wyjątkowo trudny. Niszczycielskiej siły wielkiej wody, która przeszła przez naszą gminę nieszczęśliwie doświadczyło wielu mieszkańców tracąc dobytek, a nawet dach nad głową. Nawet ci, którzy szczęśliwie uniknęli strat we własnym majątku, jeszcze długo będą odczuwali skutki minionego kataklizmu, ponieważ zniszczeniom uległy drogi, mosty i nadrzeczne mury oporowe, a rwące rzeki wyrywały drzewa, krzewy i wszystko co stanęło im na drodze. Na szczęście z niektórymi ze skutków mieszkańcy mogą (i co najważniejsze chcą!) poradzić sobie sami! Po wielkiej powodzi przyszedł czas na wielkie sprzątanie! Ledwie chmury się rozeszły, deszcz przestał padać i rzeka się uspokoiła – a mieszkańcy ruszyli na ulice uzbrojeni w łopaty, taczki, miotły i worki by zbierać gruz, muł, szlam, śmieci i kamienie naniesione przez wodę, by przywrócić dawną świetność swoim okolicom. Porządki wciąż trwają. Młodzież regularnie walczy ze skutkami powodzi w parku. Odbyły się też organizowane przez sołtysów akcje sprzątania w Niedźwiedzicy, Olszyńcu, Rzeczce, Jugowicach, Walimiu i Dziećmorowicach, jednak przed nami jeszcze wiele do zrobienia. Na szczęście, jak powiedziała Sołtys Dziećmorowic Katarzyna Nowak podczas wspólnego sprzątania: mamy cudownych mieszkańców! Cudownych, ponieważ w tej najważniejszej chwili, w czasie próby, z chęcią, zaangażowaniem empatią i otwartymi sercami ruszyli, by działać dla wspólnego dobra. Cudownych, ponieważ solidarnie stanęli na wysokości zadania. Powódź, która nawiedziła naszą gminę minęła i mimo, że pozostawiła po sobie wiele zniszczeń to udowodniła jedynie, że nie ma rzeczy, z którymi nie poradzą sobie pracowici mieszkańcy i pasjonaci sowiogórskiego regionu! Zwłaszcza posiadając wsparcie przyjaciół z innych części Polski, którzy gorliwie i ofiarnie przybyli nam z hojną pomocą. Prawie wszystkie drogi (prócz tych między Zagórzem Śląskim i Jugowicami oraz Jedliną Zdrój i centrum Olszyńca) są przejezdne, a nasze obiekty turystyczne, hotelarskie, gastronomiczne i usługowe czekają na gości! Nie warto zwlekać z przyjazdem, czy odkładać go na później. Zwłaszcza, że właśnie rozpoczyna się jesień – a nie ma piękniejszej pory roku, by zachwycić się urokiem Gór Sowich – podkreśla wójt Adam Hausman.
(KŻ)