Piszę do Państwa Redakcji w sprawie, którą jakiś czas temu dość dokładnie drążyłem, niestety bez większego sukcesu. Jeżdżąc dość często ulicą Uczniowską (w Wałbrzychu – dop. red.) widuję radiowozy wałbrzyskiej drogówki mierzące prędkość kierowców na tejże ulicy. Oczywiście popieram to z całym przekonaniem – bezpieczeństwo – wiadomo, ale parkowanie w/w radiowozów na pasie zieleni przy ulicy już stanowczo nie popieram. Oczywiście nie było to wymuszone jakimikolwiek względami operacyjnymi, ulica w tych miejscach nie posiada zakrętów, drzew, krzaków, barier itp., co uniemożliwiało by prawidłowy pomiar, ale za to posiada pasy do skrętów, zatoczki, z których chętnie korzystają Panowie Policjanci, ale – niestety – przeważnie jedną osią radiowozu, a druga beztrosko w trawie. Oczywiście nie jest to rażące i nie wiadomo jakiego kalibru przewinienie, ale pomijając łamanie przepisów (art.144 par 1 KW) jest to zwyczajna bezmyślność i rozjeżdżanie bezpotrzebne trawników. Oczywiście każdemu zdarzy się popełnić gafę, nawet Policjantom, ale – niestety – na moją prośbę o zjechanie z pasa zieleni stwierdzili, że mają prawo tak stać bo im Pan Prezydent Wałbrzycha pozwolił. O zjechaniu nie było nawet mowy.
Oczywiście wystosowałem pismo do Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu (kopia do wiadomości redakcji) ale oczywiście nie spodziewałem się innej odpowiedzi od kolegów Policjantów, że tratowanie zieleni odbywa się zgodnie z przepisami. Oczywiście nie był to jednorazowy przypadek, następne też zgłaszałem z podobnym skutkiem. Ciekawe jest to, że w każdym przypadku brał udział ten sam radiowóz, niestety nie wiem czy z tą samą obsadą.
Najciekawsze jest to, że tak ochoczo powołujący się Panowie Policjanci na pozwolenie jeżdżenia po trawniku od samego Pana Prezydenta Wałbrzycha – napisałem również i do niego czy takowego udzielał. Co odpisał chyba nie muszę przytaczać, (pismo do wiadomości redakcji) ale chyba dla „większości z nas jest to zrozumiałe, ale dla niektórych funkcjonariuszy widać niekoniecznie” (to cytat z pisma P. Prezydenta). Niestety proceder trwa, dla naszego bezpieczeństwa Panowie Policjanci ochoczo niszczą zieleń…
Jest mi z tego powodu bardzo przykro, zwłaszcza, że niejednokrotnie brałem udział w sadzeniu drzewek w lesie, zbieraniu śmieci itp.
Adam Borkowski
List naszego Czytelnika przesłaliśmy Komendantowi Miejskiemu Policji w Wałbrzychu.
– Po interwencji Czytelnika, funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu zostali poinstruowani, by – podczas wyznaczania punków prowadzenia kontroli drogowych – brali pod uwagę zarówno bezpieczeństwo, jak i poszanowanie środowiska naturalnego i trenów zielonych – powiedział Tygodnikowi DB 2010 podinspektor Krzysztof Lewandowski.
(RED)