https://db2010.pl GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Głuszyckie lodospady

W mroźne dni były kamieniołom melafiru zamienia się w bajkowe miejsce, które sprosta oczekiwaniom pasjonatów zimowych wspinaczek. Mowa o starym, nieczynnym kamieniołomie w Głuszycy Górnej, położonym Górach Kamiennych na wysokości 585 m n.p.m.

Zimą, przy siarczystym mrozie i dobrych warunkach pogodowych, z cieków wodnych powstaje aż pięć lodospadów, które noszą nazwy: Stary, Jerzego, Złoty Lunatyk, Sople Sezonowe i Nitka. Najwyższe z nich mają 35 m wysokości i 15 m szerokości. Lokalni pasjonaci, między innymi Janusz Pawłowski – zwany też „nadzorcą”, podejmują działania pielęgnacyjne związane m.in. z usunięciem zwalonych gałęzi i przetarciem szlaku. Na profilu na Facebooku pod nazwą: Lodospady – Kamyki – Głuszyca Górna, informuje również na bieżąco o warunkach panujących na lodospadach, określa stopień nachylenia, trudności, czy gotowości trasy do przyjęcia amatorów wspinaczki. Często można tam spotkać na ściance Burmistrza Głuszycy Romana Głoda, który swoją pasją zarażał całkiem niedawno głuszycką młodzież w trakcie „Nocy Bibliotek”, opowiadając o swoich wędrówkach małych i dużych.

– Dlaczego wspinaczki odbywać mogę się tylko zimą, a nie przez cały rok, skoro kamieniołom jest tak ogromny? Ponieważ niegdyś była tam kopalnia melafiru, który jest niezwykle niestabilnym i kruchym materiałem. Wspinać się można jedynie po w pełni zamarzniętych naciekach wodnych. Należy pamiętać, że wyrobisko w latach siedemdziesiątych zostało zalane, a więc przed wspinaczką warto upewnić się, czy pokrywa lodu jest wystarczająco zamarznięta – przestrzega burmistrz Roman Głód.

(SK)

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty