Awans z przeszkodami
Koszykarze Górnika dopiero w poniedziałek zapewnili sobie awans do półfinału rywalizacji o awans do ekstraklasy. Sobotni mecz a AZS Politechnika w Opolu został przerwany z powodu awarii kosza po wsadzie Bartłomieja Ratajczaka, niedzielną powtórkę wałbrzyszanie przegrali nieoczekiwanie 84:86, ale ostatnie spotkanie tej serii wygrali 99:81. A już w sobotę w Wałbrzychu rozpoczną rywalizację o awans do finału z WKK Wrocław.
Po dwóch zwycięstwach w Wałbrzychu (106:67 i 88:84) Górnik pojechał do Opola z zamiarem zakończenia ćwierćfinałowej rywalizacji z AZS Politechnika już w trzecim spotkaniu. Wszystko szło zgodnie z planem do 17 min. Wałbrzyszanie prowadzili 33:30, ale na 3,5 min. przed końcem I połowy kapitan biało – niebieskich Bartłomiej Ratajczak wpakował piłkę do kosza tak mocno, że uszkodził zawieszenie konstrukcji. Gospodarze nie byli w stanie usunąć awarii i… mecz został przerwany. Wydział Rozgrywek Departamentu Sportu PZKosz na podstawie pkt. 9.7 regulaminu Rozgrywek 1 ligi podjął decyzję o powtórzeniu meczu następnego dnia, czyli w niedzielę i… od wyniku 0:0! Rywalizacja została wznowiona w innej hali w Opolu – w Stegu Arenienie w niedzielę o godzinie 11.00, w związku z czym ewentualne czwarte spotkanie z niedzieli zostało przesunięte na poniedziałek.
Powtórzone spotkanie nr 3 od początku było wyrównane i zacięte. Gdy którejś z drużyn udało się wypracować kilka punktów przewagi, to po chwili rywale niwelowali straty. W IV kwarcie, na 4,6 sek. przed syreną kończącą mecz, Krzysztof Jakóbczyk doprowadził dwoma rzutami wolnymi do remisu 84:84. Trener opolan wziął czas, po którym obrońcy Górnika nie upilnowali Adama Brenka, który z „pomalowanego” zdobył zwycięskie punkty dla akademików.
Poniedziałkowe spotkanie numer 4 podrażnieni górnicy rozpoczęli od prowadzenia 8:0, którego nie oddali do ostatniej sekundy. Podopieczni trenera Łukasza Grudniewskiego byli skoncentrowani i z żelazną konsekwencją wykorzystywali wszystkie swoje atuty, popełniając przy tym zdecydowanie mniej błędów. Już pod koniec II kwarty ich przewaga wzrosła do 20 pkt. (50:30), w 27 min. było już 68:43 i otwartą sprawą pozostały tylko rozmiary zwycięstwa. Ostatecznie Górnik wygrał 99:81.
AZS Politechnika Opole – Górnik Wałbrzych 86:84 (24:21, 15:18, 25:23, 22:22)
AZS: Łabinowicz 21, Brenk 15, Kaczmarzyk 14, Krajewski 12, Jodłowski 11, Jankowski 5, Wilk 5, Skiba 3.
Górnik: Malesa 18, Jakóbczyk 12, Bojanowski 11, Zywert 10, Ochońko 9, Ratajczak 8, Wróbel 8, Cechniak 4, Durski 2, Koperski 2.
AZS Politechnika – Górnik 81:99 (16:25, 16:25, 24:28, 25:21)
AZS: Łabinowicz 17, Skiba 14, Wilk 13, Jankowski 10, Brenk 7, Jodłowski 5, Lewiński 5, Kaczmarzyk 4, Krajewski 4, Piszczatowski 2.
Górnik: Jakóbczyk 17, Ochońko 16, Bojanowski 15, Malesa 12, Durski 8, Ratajczak 8, Zywert 8, Koperski 5, Wróbel 4, Cechniak 2, Niziński 2, Stankiewicz 2.
Pozostałe wyniki: Znicz Pruszków – Czarni Słupsk 65:85 (playoff 3:0 dla Czarnych); Miasto Szkła Krosno – WKK Wrocław 62:72 (play off 3:0 dla WKK), GKS Tychy – Sokół Łańcut 82:94 i 84:95 (play off 3:1 dla Sokoła).
W pófinale Górnik zagra z WKK, a Czarni ze Zniczem. Pierwsze spotkanie zostaną rozegrane 24 i 25 kwietnia w Wałbrzychu i Słupsku. Na tym etapie gra się do 3 zwycięstw w układzie spotkań 2 – 2 – 1 (pierwszy dwumecz u drużyn wyżej sklasyfikowanych po sezonie zasadniczym). Przegrani półfinaliści rozegrają dwumecz o 3 miejsce, a zwycięzcy spotkają się w finale, który rozpocznie się 8 maja. Na tym etapie rywalizacja także będzie toczyła się do 3 zwycięstw w układzie 2 – 2 – 1 (pierwsze dwa mecze u zespołu wyżej sklasyfikowanego po sezonie regularnym). Ekipa, która wygra finał, będzie mogła ubiegać się o prawo gry w ekstraklasie.
(RED, fot. Dawid Wójcikowski)
