Dwudniowy Jarmark Bożonarodzeniowy w Szczawnie-Zdroju obfitował w ciekawe wydarzenia. Choć pogoda nas nie rozpieszczała, w Hali Spacerowej tętniło od muzyki, kolęd, kolorowych świateł i dobrej energii odwiedzjących.
Szczawieński jarmark to było nie tylko sprzedawanie pięknych wyrobów hand made, pysznych, świątecznych wypieków wędlin i serów, lecz także mnóstwo wydarzeń towarzyszących.
– Wspólnie z przedszkolakami przyozdabialiśmy choinki, nie zabrakło występów artystycznych maluchów, chóru Fantazja z Miejskiej Szkoły Podstawowej, zaprezentowali się także uzdolnieni wokalnie młodzi ludzie z „Ceramika” oraz Zespołu Szkół Muzycznych w Wałbrzychu. W trakcie obu dni odbywały się warsztaty plastyczne, prowadzone przez Miejską Bibliotekę Publiczną, a w niedzielę czytaliśmy także świąteczne bajki. Można było także spotkać Świętego Mikołaja, który nie tylko rozdawał słodkości, ale także chętnie pozował do zdjęć na saniach z reniferami. Sporym przebojem był Szczawieński Piernik Zdrojowy, przygotowany w oparciu o oryginalny, XIX-wieczny przepis, „wygrzebany” gdzieś w niemieckich księgach przez regionalistkę Iwonę Czech, Prezes Towarzystwa Miłośników Szczawna-Zdroju. Jarmark miał także ważny cel charytatywny – prowadzona była zbiórka na leczenie Pani Lidki, mieszkanki miasta, która walczy z ciężką chorobą. Zbiórkę prowadziło Przedszkole Miejskie przy wsparciu wolontariuszy m. in. z Młodzieżowej Rady Miejskiej. Rozdawaliśmy także jemiołę oraz prezenty w konkursach i quizach. Naprawdę, nie można się było nudzić! Dziękuję za odwiedzenie szczawieńskiego jarmarku, staramy się, by co roku pojawiały się dodatkowe atrakcje, w tym roku połączyliśmy to wydarzenie z akcją charytatywną, bo przecież przed świętami szczególnie warto okazać wsparcie i pomoc – podsumowuje burmistrz Marek Fedoruk.
(ABP)