https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Denis narozrabiał w końcówce

Na ten dzień kibice piłkarskiego Górnika Wałbrzych czekali od 5 czerwca. W sobotę wałbrzyszanie odnieśli pierwsze zwycięstwo na własnym boisku w rozgrywkach III grupy III ligi, pokonując Olimpię Kowary 1:0. Decydującego gola zdobył w doliczonym czasie Denis Dec.
SONY DSC
Wałbrzyszanie przed meczem znów mieli spore problemy kadrowe, a część piłkarzy jest po prostu bez formy. Poza kadrą meczową znaleźli się Damian Migalski oraz Mateusz Krzymiński, ale za to do składu powrócili Marcin Gawlik i Paweł Tobiasz. Jednak mimo powrotu do gry tych zawodników Grzegorz Michalak z konieczności musiał zagrać w… ataku. W zespole z Kowar w pierwszym składzie wystąpiło dwóch byłych piłkarzy Górnika: Damian Chajewski oraz Adrian Zieliński.
Kibice mieli nadzieję, że w sobotnim meczu padnie sporo goli i będzie mnóstwo emocji, bo w sparingu przed sezonem z udziałem tych drużyn Górnik wygrał aż 7:0. I już na początku spotkania, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Marcina Morawskiego, Dariusz Michalak w polu karnym głową uderzył piłkę, która potoczyła się obok bramki. Pierwszy kwadrans zdecydowanie należał do gospodarzy, ale potem spotkanie wyrównało się, było bardzo dużo walki w środku pola, mnóstwo fauli, a także niedokładnej gry. W 28 min., po kolejnej centrze ze stałego fragmentu Morawskiego, tym razem głową strzelił Marcin Gawlik, jednak znów obok słupka. Jeszcze przed przerwą grający II trener biało-niebieskich zdecydował się na strzał z dystansu, który też był niecelny.
W przerwie trener Olimpii dokonał potrójnej zmiany, m.in. boisko nie wrócił już Adrian Zieliński. Po około pięciu minutach gry od wznowienia spotkania, do sytuacji sam na sam z bramkarzem doszedł Mateusz Zatylny, ale świetnie nogami interweniował Damian Jaroszewski. W 58 min. niepotrzebnie ostro faulował Mateusz Sobiesierski, a za co został ukarany drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką. Gra w osłabieniu nie spowodowała pogorszenia gry Górnika, a wręcz przeciwnie – piłkarze rzucili wszystko na jedną szalę i postawili na atak. Trzy minuty później, po wrzutce z prawej strony Jana Rytki, bliski trafienia był Norbert Pierzga, ale minimalnie przestrzelił uderzając piłkę głową. W 80 min. znów z prawego skrzydła dośrodkował w szesnastkę kapitan Górnika i tym razem strzał oddał Grzegorz Michalak, jednak nad bramką. Tuż przed końcem, po centrze z kornera, najwyżej w szesnastce Olimpii wyskoczył Denis Dec, który głową zdobył swojego pierwszego gola w seniorskiej drużynie Górnika i zadecydował o pierwszym zwycięstwie wałbrzyskiej ekipy obecnym sezonie na własnym boisku.
– Z poziomu boiska wydaje się, że był to wyrównany mecz, bo Kowary miały jedną sytuację, lecz dobrze w bramce zachował się Damian Jaroszewski. Na szczęście w 90 min. zdobyliśmy zwycięskiego gola, z czego bardzo się cieszymy, bo nie byliśmy jakoś zdecydowanie lepsi, ale najważniejsze jest to, że wygraliśmy mecz – powiedział po spotkaniu zadowolony obrońca Górnika Dariusz Michalak.
W najbliższym spotkaniu wałbrzyszanie zagrają zaległe spotkanie w Legnicy z rezerwami Miedzi. Mecz rozpocznie się w środę, 26 października o godz. 14:00.
 
Górnik Wałbrzych – Olimpia Kowary 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Dec (90). Żółte kartki: Pierzga, Sobiesierski, D. Michalak, G. Michalak oraz Zatylny, Chajewski. Czerwona kartka: Sobiesierski (58, za 2 żółte kartki). Sędzia: Robert Kowalczyk (Śląski ZPN). Widzów: 300.
Górnik: Jaroszewski – Rytko, D. Michalak, Surmaj, Tobiasz – Gawlik (78 Młodziński), Pierzga (90+3 Woźniak), Morawski, Sobiesierski, Brzeziński (66 Dec) – G. Michalak.
Olimpia: Smołuch – Smoczyk, Kosmacovas, Kraiński (46 Bębenek), Jaros (64 Vitolnieks) – Malarowski, Michałek, Chajewski, Zieliński (46 Baszak), Gargas (46 Gałach)– Zatylny.
Radosław Radczak

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty