https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Nie cenię Irlandczyków z północy zbyt wysoko

Rozmowa z Jerzym Engelem, prezesem Polonii Warszawa, byłym trenerem piłkarskiej reprezentacji Polski.
 
Jest Pan zadowolony po pierwszym meczu barażowym o awans do II ligi, w którym pańska Polonia zremisowała z Górnikiem w Wałbrzychu 1:1?
Jerzy Engel: – To było bardzo dobre spotkanie. W I połowie przeważał Górnik, w II Polonia. Oba zespoły stworzyły sobie sytuacje bramkowe i myślę, że ten remis 1:1 odzwierciedla to, co działo się na boisku.
 
W II połowie piłkarze Polonii mieli – poza golem – dwie inne, świetne okazje do zdobycia gola, które znacznie przybliżyłyby pański zespół do II ligi. Najpierw jednak świetnie obronił Kamil Jarosiński, a potem gospodarzy uratowała poprzeczka.
– Z pewnością tak by było, gdyby piłka wpadła do siatki. Ale taka właśnie jest piłka i nie wszystko wychodzi, przez co wyniki są niskie. Cieszę się jedna bardzo z tego, że zespół podjął walkę w I połowie, że w II połowie zdominowali boisko i że był to bardzo dobry mecz.
 
Czego spodziewa się Pan po meczu rewanżowym w Warszawie?
– To będzie podobne spotkanie. Myślę, że gra będzie o wiele szybsza niż w Wałbrzychu. Powinno być mniej walki wręcz, a więcej futbolu.
 
W pierwszym meczu tej walki wręcz było chyba za dużo…
– Rzeczywiście dużo było tej walki wręcz. Niech więc zwycięży futbol taki jaki lubimy, a nie futbol irlandzki, który za chwilę będziemy oglądali w telewizji.
 
Płynnie przeszedł Pan do tego, co polskich kibiców będzie najbardziej absorbowało w niedzielę, gdy biało – czerwoni rozegrają pierwszy mecz Euro 2016 we Francji z Irlandią Północną. Jakie są Pańskie spostrzeżenia przed tym spotkaniem?
– Ja nie cenię Irlandczyków z północy zbyt wysoko, wbrew temu, co ostatnio robią, a nie przegrali oni kilkunastu ostatnich spotkań. Pamiętam moją reprezentację, którą prowadziłem i mecz, w którym gładko pokonaliśmy Irlandię Północną 4:1. Jeśli nasi piłkarze nie podejmą walki wręcz, a zajmą się futbolem i tym, co dla nas najlepsze, czyli szybką kontrą, to nie będzie żadnego problemu.
 
Na co stać naszą reprezentację, w pańskiej pocenie, na turnieju we Francji?
– Jeśli będą wszyscy zdrowi, jeśli zespół będzie w pełnej gotowości, to na bardzo dużo. Natomiast jeśli będą kontuzje i urazy, a widzimy, że odpadają kolejni gracze, jak np. Kamil Grosicki, to będzie kłopot. Już mamy problem na lewej stronie i wszyscy to odczuwamy. Trzymajmy więc kciuki, by wszyscy byli zdrowi, a wtedy będziemy mieli radość z tych mistrzostw.
 
Co, poza sytuacją kadrową, może być największym problemem Polaków w tych mistrzostwach Europy?
– To, że jeśli dobrze obstawią nam Roberta Lewandowskiego, a to jest nasza największa gwiazda, to inni piłkarze będą musieli wziąć na siebie ciężar gry i zdobywania goli.
 
Jaki wynik typuje Pan w meczu Polska – Irlandia Północna?
– 2:0! Dla Polski, oczywiście.
Rozmawiał Robert Radczak
 

SONY DSC
Jerzy Engel na trybunach stadionu przy ul. Ratuszowej w Wałbrzychu.

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty