https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Cieszę się z debiutu

Rozmowa z Michałem Tytmanem, obrońcą Górnika Wałbrzych
Można powiedzieć „w końcu”, bo zadebiutowałeś w drużynie seniorskiej wałbrzyskiego Górnika w finale Pucharu Polski OZPN Wałbrzych w Dzierżoniowie oraz zagrałeś pierwszy raz w III lidze. Cieszysz się z tych debiutów?
 gornik walbrzych herb
Michał Tytman: – Bardzo się cieszę, ponieważ długo czekałem na to, by w końcu wyjść na boisko. Trener Robert Bubnowicz dał mi szansę, żeby zadebiutować. Dostałem kilka minut na początek, z czego jestem zadowolony. W meczu ze Ślęzą Wrocław również miałem wejść w ostatnich minutach, niestety zabrakło trochę czasu, sędzia odgwizdał koniec spotkania, jednak mimo to cieszę się.
 
Chwalą Cię za grę w juniorach starszych, gdzie jesteś kapitanem, również strzelasz gole, mimo że jesteś środkowym obrońcą, więc zapewne liczysz na to, że dostaniesz kolejne szanse.
Myślę, że trener chwali mnie w juniorach, dlatego dostaję szansę w drużynie seniorskiej. Od pewnego czasu trenuję z seniorami, dzięki postępom w grze w ekipie juniorskiej i liczę na to, że wystąpię w dłuższym wymiarze czasowym, np. 45 minut. Myślę, że trener zobaczy, że się staram i da mi taką szansę.
 
Do tej pory Twoje występy w pierwszej drużynie Górnika Wałbrzych były tylko epizodami, a jak wiadomo, każdy piłkarz chciałby grać jak najdłużej. Jednak drużyna gra o awans do II ligi i czujesz, że będzie Ci trudniej o grę w dłuższym czasie?
Tak, ponieważ gdybyśmy byli w środkowej części tabeli i nie byłoby reformy rozgrywek, to nie byłoby takiej presji punktowej. A tak zespół gra o awans i minuta rozgrywana przez młodzieżowca się liczy, dlatego mimo to liczę na zaufanie trenera.
 
Szansę masz dzięki temu, że jesteś młodzieżowcem, masz 19 lat i kariera jeszcze przed Tobą.
– Wiek młodzieżowca jest do 21. roku życia, jest nas kilku i mamy nadzieję, że dostaniemy szansę w następnym sezonie, gdyż wątpię w to, że będą ściągani do klubu jacyś inni młodzieżowcy. A czy to będzie w II czy III lidze – zobaczymy.
 
Czego życzysz sobie i klubowi pod koniec sezonu?
– Sobie życzę więcej minut pierwszej drużynie, bym mógł udowodnić sztabowi szkoleniowemu, że potrafię grać w piłkę i dam sobie radę na tym poziomie rozgrywek. A zespołowi – oczywiście awansu do II ligi.
Rozmawiał Radosław Radczak

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty