W podwałbrzyskiej wsi Czarny Bór odbył się 10. Międzynarodowy Turniej Zapaśniczy Czarny Bór Open. – Rywalizowało około 300 zawodniczek z 13 państw, co jest rekordem imprezy – powiedział Dariusz Piaskowski, trener Herosa Czarny Bór, jej głównego organizatora, w której ramach odbył się Puchar Polski seniorek.
Piaskowski, wicemistrz Europy z 1991 r., był pierwszym trenerem Agnieszki Wieszczek-Kordus, jedynej jak dotychczas polskiej medalistki olimpijskiej w zapasach (brąz w Pekinie w 2008 r.), która wywodzi się właśnie z Herosa. Teraz jedną z jego podopiecznych jest córka, Katarzyna Piaskowska, walcząca wśród młodziczek w kat. 52 kg.
W jubileuszowym turnieju wystąpiły reprezentantki Białorusi, Czech, Finlandii, Francji, Litwy, Łotwy, Niemiec, Norwegii, Słowacji, Szwecji, Ukrainy, Węgier i Polski,w kategoriach: młodziczek, kadetek, juniorek i seniorek.
– Rolę turnieju Czarny Bór Open w krajowych zapasach kobiet oceniam bardzo wysoko. Są to największe zawody dla zaplecza kadry, dublerek i uzdolnionej młodzieży w Polsce. Mają takie samo znaczenie w odniesieniu do pozostałych państw uczestniczących w imprezie – podkreślił Krzysztof Ołenczyn, trener kadry pań.
Szkoleniowiec dodał, że zawody zawsze przeprowadzano sprawnie i z rozmachem, na wysokim poziomie sportowym, co szczególnie imponuje w zestawieniu z faktem, iż ich gospodarzem jest wieś, co stanowi światowy ewenement.
Na podium wśród seniorek stanęło 9 Polek. W kat. 62 kg młodziczek najlepsza była Weronika Kalisz z Herosa.
Jedną z uczestniczek jubileuszowego turnieju, była Julita Omilusik z Herosa, startująca wśród seniorek w kat. 48 kg. W 2012 i 2013 roku była w niej mistrzynią Polski, ma też na koncie czwarte miejsca na MŚ kadetek i juniorek. Długo trwał jej rozbrat z matą, gdyż w styczniu 2014 urodziła córeczkę, Amelię. Teraz w Czarnym Borze dwa razy wygrała i dwukrotnie przegrała.
– Powoli, ale systematycznie wracam do dawnej dyspozycji. Jesienią wygrałam turniej Brandenburg Cup we Frankfurcie nad Odrą i byłam druga w Berlinie. Nie mam złudzeń, na igrzyska w Rio de Janeiro pojedzie prawdopodobnie Iwona Matkowska, która ostatnio była trzecia w Golden Grand Prix Final w Baku – stwierdziła.
Zawodniczka Herosa dodała, że mimo, iż straciła sporo czasu, a w metryce figuruje 31 lat, nie myśli o zejściu z maty i ma nadzieję, że sprawi jeszcze niejedną, przyjemną niespodziankę w kraju i za granicą. Nie rezygnuje z walki o igrzyska, ale te w 2020 roku.
Jej siostry, Ilona i Renata (wszystkie pochodzą z Witkowa), już pożegnały się z zapasami. Pierwsza z nich była w 2011 r. brązową medalistką mistrzostw świata juniorek, a druga odnotowała identyczne osiągnięcie w 2009 r., w którym była też piąta na mistrzostwach Europy seniorek. Teraz honoru rodziny Omilusików broni najstarsza z nich, Julita. Trzymamy kciuki!
Wyniki – seniorki:
48 kg – 1. Tatsiana Jafremienka, 2. Maryna Makiewicz (obie Białoruś), 3. Weronika Sikora (Grunwald Poznań) i Karolina Tjapka (Łotwa).
53 kg – 1. Elena Brugger (Niemcy), 2. Noemi Szenttamasi (Węgry), 3. Swiatłana Lamaszewicz (Białoruś) i Janika Vakkila (Finlandia).
55 kg – 1. Zalina Sidakowa (Białoruś), 2. Daria Szymeczko (Slavia Ruda Śląska), 3. Hilary Honorine (Francja) i Johanna Lindberg (Szwecja).
58 kg – Aleksandra Wólczyńska (Suples Kraśnik), 2. Jowita Wrzesień CSiR Dąbrowa Górnicza, 3. Natalia Kubaty (Slavia Ruda Śląska) i Elin Nilsson (Szwecja).
60 kg – 1. Anastazja Huczok (Białoruś), 2. Eveline Neuman, 3. Andrea Grasruck (obie Niemcy) i Charlotte Skanen (Norwegia).
63 kg – Lisa Holgersson (Szwecja), 2. Luzie Manzke (Niemcy), 3. Olivia Henningsson (Szwecja) i Beata Fedorowicz (Cement-Gryf Chełm).
69 kg – 1. Moa Nygren (Szwecja), 2. Natalia Strzałka (Slavia Ruda Śląska) i Danute Domikaityte (Litwa).
75 kg – 1. Signe Marie Fidje Store (Norwegia), 2. Anna Wawrzycka (Cement- Gryf Chełm), 3. Marzena Horoszko (UKS Grapler Bieruń).
Andrzej Basiński