Piłkarki nożne AZS PWSZ Wałbrzych przegrały na własnym stadionie z AZS Wrocław aż 0:6 w 1/8 finału Pucharu Polski. Wałbrzyszanki odpadły z rozgrywek o krajowe trofeum.
Trener Marcin Gryka nie mógł skorzystać aż z 9 zawodniczek, ponieważ leczą one urazy (m. in. Agata Sobkowicz, Małgorzata Mesjasz, Klaudia Miłek i Edyta Botor), a pauzować za czerwoną kartkę z finału Pucharu Polski DZPN musiała Aleksandra Bosacka. Na trybunach stadionu 1000-lecia w Wałbrzychu pojawiło się początkowo 30 widzów, z czasem ich przybywało, ale ostatecznie mecz oglądało zaledwie 50 osób.
Od początku spotkania dominowały wrocławianki i już w 6 min., po kontrze, strzał z lewej strony boiska oddała Dominika Grabowska, na szczęście dla gospodyń piłka trafiła w słupek i po odbiciu złapała ją Daria Antończyk. Chwilę później odpowiedziała Anna Rędzia bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. W 23 min. po dośrodkowaniu z narożnika boiska doszło do zamieszania w polu karnym gospodyń, z bramki wyszła Antończyk, co wykorzystała Joanna Wróblewska, która otworzyła wynik spotkania. Dosłownie kilka sekund później wynik mogła podwyższyć Dominika Dereń, ale w sytuacji sam na sam z bramkarką z Wałbrzycha lepsza była ta druga. W 28 min. po prostopadłym podaniu Marty Cichosz do sytuacji jeden na jeden z golkiperką doszła Grabowska, która uderzeniem z kąta podwyższyła rezultat. Tuż przed przerwą, po zagraniu Moniki Kozińskiej, znów do świetnej sytuacji doszła Grabowska i w taki sam sposób jak przy golu na 2:0 pokonała Darię Antończyk.
W przerwie szkoleniowiec AZS-u PWSZ Wałbrzych dokonał aż 4 zmian: Natalia Staranowicz zastąpiła Annę Rędzię, Aleksandra Mazurek weszła za Sofię Gonzales, Alekandra Wójcik za Katarzynę Brzeską, a Oliwia Mrozińska pojawiła się na murawie za Weronikę Aszkiełowicz. W 52 min. hat-tricka skompletowała Dominika Grabowska potężnym huknięciem z prawej strony. Dwanaście minut później zza narożnika szesnastki mocno uderzała Joanna Wróblewska, ale świetnie interweniowała Daria Antończyk. W końcówce spotkania AZS Wrocław miał aż 4 sytuacje, z czego 2 wykorzystał: najpierw w 89 min. po akcji na jeden kontakt po ostatnim podaniu Wróblewska dostawiła tylko nogę, pokonując bramkarkę reprezentacji Polski. Następnie w doliczonym czasie gry, po centrze z rzutu rożnego Wróblewskiej, tor lotu piłki zmieniła Karolina Gradecka i ustaliła wynik spotkania na 6:0 dla swojej drużyny. Dzięki temu zwycięstwu wrocławianki w ćwierćfinale zagrają z Medykiem Konin.
– Niestety, spotkanie wręcz musiało się skończyć takim wynikiem. Nie mogliśmy wygrać, ponieważ nie mogło zagrać aż 9 zawodniczek z podstawowego składu. Oprócz tego ściągnęliśmy 4 piłkarki w przerwie, ponieważ nie chcieliśmy, aby doznały urazów, ponieważ dla nas ważniejsza jest liga i przez to, że ostatnio jest dużo kontuzji w naszym zespole, musieliśmy oszczędzać nasze zawodniczki. Dobrze, że skończyło się wynikiem 0:6, bo gdyby nie Daria Antończyk, to myślę, że spokojnie skończyłoby się tak, jak myślałem przed meczem, czyli rezultatem 0:10 – powiedział po meczu trener AZS-u PWSZ Wałbrzych Marcin Gryka.
AZS PWSZ Wałbrzych – AZS Wrocław 0:6 (0:3)
Bramki: 0:1 Wróblewska (23), 0:2 Grabowska (28), 0:3 Grabowska (42), 0:4 Grabowska (52), 0:5 Wróblewska (89), 0:6 Gradecka (90+1). Żółta kartka: Aszkiełowicz. Sędziowała: Magdalena Figura. Widzów: 50.
AZS PWSZ Wałbrzych: Antończyk – Aszkiełowicz (46 Mrozińska), Konat, Konopka, Iwańczuk – Rędzia (46 Staranowicz), Brzeska (46 Wójcik), Żurawska, Kowalczyk (37 Choińska), Gonzales (46 Mazurek) – Pluta.
AZS Wrocław: Bocian (58 Brzezina) – Turkiewicz, Grec, Gradecka, Wróblewska – Ostrowska (77 Lipka), Grabowska (58 Olszewska), Koziarska (67 Maciukiewicz), Cichosz, Dereń – Zalwowska (67 Korda).
Radosław Radczak