https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Groźba podziałała?

Kilkakrotnie pisałem na tych łamach o trwającym latami „procederze” jawnego łamania przepisów ruchu drogowego i kodeksu wykroczeń, związanych z parkowaniem pojazdów na chodniku przy ul. Wieniawskiego w Wałbrzychu (obok Stacji Naprawy Pojazdów „Limanówka”), w czym wałbrzyscy stróże prawa nie widzieli niczego niestosownego. Na temat ten przeprowadziłem dwukrotnie rozmowy z funkcjonariuszami straży miejskiej, którzy starali mi udowodnić, że w tym przypadku nie występują jakiekolwiek podstawy do interwencji, a już na pewno do nakładania mandatu. Dowodziła mi tego dwójka strażników miejskich, co sygnalizuje, że funkcjonariusze tej formacji nie znają obowiązujących ich przepisów (zainteresowanych odsyłam do mojej strony www.janusz-bartkiewicz.eu/index.php/ad-rem, z dnia 30.06.br., gdzie publikuję zapis jednej z takich rozmowy w dniu 26.06.br.). To samo można by powiedzieć o funkcjonariuszach policji, którzy – w co wierzę –  przynajmniej od czasu do czasu teren wałbrzyskiego Podzamcza patrolują. Jednakże tym razem miło mi poinformować Czytelników, że z dniem 29 czerwca br. parkujące na chodniku pojazdy zniknęły. Nie wiem, czy jest to efektem nagłego samouświadomienia kierujących tymi pojazdami, czy też podjętych przez kierownictwo KMP w Wałbrzychu lub Straży Miejskiej w Wałbrzychu działań. Ponieważ wyrażam głęboką nadzieję, że stało się tak z polecenia Panów Komendantów, więc w imieniu własnym, redakcji Tygodnika DB2010, a także tych wszystkich wałbrzyszan, dla których prawo nie jest tylko świstkiem zadrukowanego papieru, składam serdeczne podziękowania za podjecie tak skutecznych decyzji. Lepiej późno niż wcale.
 
PS.
 
Przy okazji podpowiadam stosownym decydentom, że przypadków braku reakcji funkcjonariuszy (na identyczne zdarzenia) jest o wiele więcej, o czym mogą się dowodnie przekonać kontrolując np. ul. Wyczółkowskiego, od skrzyżowania z ul. Długą. Jest to ulica jednokierunkowa i we wskazanym miejscu kierujący samochodami osobowymi parkują je na całej szerokości chodnika, mimo że szerokość jezdni pozwala na bezkolizyjne parkowanie na ulicy. I nikt na to nie reaguje, co dowodzić może, iż nasi stróże prawa tam się nie zapuszczają, albo nie widzą tego, co inni dostrzegają bez problemu. I jeszcze jedna uwaga. Otóż na chodnikach al. Podwale, których szerokość może kusić kierowców, zamontowano specjalne słupki uniemożliwiające naruszenia zakazu parkowania na chodnikach i jazdy po nich. Jest to proste i skuteczne rozwiązanie, które chroni też funkcjonariuszy publicznych przed zarzutem wynikającym z łamania art. 231 Kodeksu karnego. Przypomnę, że chodzi o niedopełnienie obowiązków służbowych.
Janusz Bartkiewicz
www.janusz-bartkiewicz.eu
A. Wieniawskiego-28.06.2015
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Po naszych kilku publikacjach kierowcy w końcu przestali parkować na chodniku przy ul. Wieniawskiego w Wałbrzychu.

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty