https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Błękitne fatum

Piłkarski Górnik Wałbrzych przegrał w Stargardzie Szczecińskim z Błękitnymi 1:2. „Biało – niebiescy” prowadzili do przerwy 1:0 po golu Marcina Orłowskiego i przez cały mecz byli lepsi, ale nie wykorzystali świetnych sytuacji i mieli ogromnego pecha – szczególnie przy samobójczej bramce Filipe Felixa.
SONY DSC
Błękitni są jedną z większych niespodzianek w tegorocznej edycji Pucharu Polski, bowiem dotarli już do ćwierćfinału tych rozgrywek. Należą także do czołówki II ligi, tracąc do lidera 5, a do wicelidera 3 punkty.
Początek spotkania był dosyć ostry, była walka i kilka żółtych kartek. Na ciekawą sytuację trzeba było czekać do 20 min., gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego „przysnęli” obrońcy gospodarzy, co świetnie wykorzystał Orłowski, pakując piłkę do bramki. Po tym golu goście nabrali wiatru w żagle i siedem minut później z dystansu kopnął Adrian Moszyk, ale pół metra ponad bramką. W końcówce pierwszej połowy Błękitni zaczęli lekko przeważać, ale nic z tego nie wynikało, bo bardzo dobrze bronili się piłkarze Górnika.
W przerwie trener stargardzian Krzysztof Kapuściński dokonał zmiany: za Wojciecha Fadeckiego wszedł Sebastian Inczewski. W 49 min. w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy mógł być Dominik Bronisławski, ale źle zabrał się z piłką i strzelił obok słupka. Dwie minuty później odpowiedzieli Błękitni – z dystansu uderzył Maciej Liśkiewicz, jednak spokojnie piłkę złapał Patryk Janiczak. Był to dopiero pierwszy celny strzał gospodarzy. W 63 min., po centrze z kornera Jarosława Piskorza, futbolówkę odegrał Liśkiewicz i w świetnej sytuacji znalazł się Inczewski, który wyrównał wynik meczu. Szesnaście minut później, po długiej piłce w stronę Rafała Gutowskiego, w zamieszaniu w polu karnym piłkę do góry wybił Filipe, ale zrobił to tak niefortunnie, że…. wpadła do bramki Janiczaka i mimo, że wałbrzyszanie przeważali, przegrywali 1:2. Jeszcze w doliczonym czasie podwyższyć prowadzenie mógł Piskorz, który z 35 m chciał przelobować golkipera, ale piłka poleciał minimalnie nad bramką. Warto dodać, że była to 4 porażka wałbrzyszan w 4 starciach z Błękitnymi w II lidze.
W następnej kolejce Górnik rozegra ostatni mecz w tym roku – w sobotę, 29 listopada o godz. 13:00 w Wałbrzychu będzie podejmował Limanovię Limanowa.
 
Błękitni Stargard Szczeciński – Górnik Wałbrzych 2:1 (0:1)
 
Bramki: 0:1 Orłowski (20), 1:1 Inczewski (63), 2:1 Filipe (79 – s). Żółte kartki: Fijałkowski, Piskorz oraz Orłowski, Cichocki, D. Michalak. Sędziował: Marcin Bielawski (Katowice).
 
Błękitni: Ufnal – Kosakiewicz (60 Murawski), Pustelnik, Liśkiewicz, Wawszczyk – Fadecki (46 Inczewski), Wojtasiak, Fijałkowski (62 Piskorz), Gajda, Gutowski – Filipowicz.
 
Górnik: Janiczak – Filipe, Cichocki, Wepa, D. Michalak, Sawicki – G. Michalak (73 Oświęcimka), Moszyk (88 Surmaj), Bronisławski, Orłowski – Śmiałowski.
(Radek)

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty