W meczu decydującym o awansie do II ligi piłki nożnej kobiet, Victoria Aglomeracja Wałbrzyska przegrała w Szczawnie Zdroju z Darborem Bolesławice 2:3. – Jest jeszcze szansa na awans, jeśli z rozgrywek II ligi wycofa się któraś z drużyn – mówi Jacek Grabowski, trener Victorii.
– Już w 3 minucie sędziowie nie uznali gola prawidłowo strzelonego przez mój zespół – relacjonuje Jacek Grabowski. – Mimo to, w 20 minucie Dagmara Najbuk trafiła do bramki na 1:0. Niestety, tuż przed przerwą straciliśmy gola i do szatni schodziliśmy przy remisie 1:1. Po zmianie stron kolejny błąd w 55 minucie kosztował nas utratę drugiego gola, ale moje dziewczyny walczyły do samego końca i dziesięć minut później ciszyliśmy się z remisu 2:2, po tym jak do siatki lidera trafiła Karolina Janicka. Warto w tym miejscu dodać, że był to 34 gol Karoliny w tym sezonie, która tym samym została królową strzelców. Nasza radość nie trwała jednak zbyt długo, bo na 5 minut przed końcowym gwizdkiem, po błędzie naszej bramkarki, Klaudia Kurosz zdobyła trzeciego, zwycięskiego gola na wagę awansu do II ligi. Remis mógł przedłużyć nasze nadzieje na pierwsze miejsce w grupie dolnośląskiej III ligi, bo wciąż nie została jeszcze rozstrzygnięta kwestia naszego odwołania od wyniku pierwszego meczu z Darborem, w którym domagamy się walkowera. Ale pogodziłem się z wynikiem i pogratulowałem rywalom zwycięstwa i awansu. Oczywiście, zgłosimy nasze zespół do rozgrywek III ligi na kolejny sezon, ale może pojawić się szansa na awans, o ile z rozgrywek II ligi wycofa się któraś z drużyn – dodaje z nadzieją Jacek Grabowski.
(RAD)