Do Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu napływają kolejne zgłoszenia o odnalezieniu podziemnych obiektów. Po wałbrzyskim „złotym pociągu”, było ubiegłotygodniowe zgłoszenie zamaskowanego tunelu kolejowego i podziemnego miasta w kompleksie Riese w gminie Walim, którego dokonał Krzysztof Szpakowski z „Włodarza” (na zdjęciu pierwszy z prawej). – Tunel kolejowy biegnie od nieczynnej stacji w Walimiu. Dalej odkryliśmy wiele podziemnych obiektów, które mogą tworzyć podziemne miasto o powierzchni nawet 200 hektarów – mówił podczas konferencji znalazca obiektów. A w tym tygodniu gmina Mieroszów zgłosiła tunel kolejowy w Unisławiu Śląskim, z którego może odchodzić drugi tunel w kierunku góry Dzikowiec. – Z przekazów historycznych wynika, że w tunelu istniała zwrotnica kolejowa, która miała kierować składy pociągów pod górę Dzikowiec, oddaloną od tunelu o około 1 km. W związku z licznymi informacjami o wzmożonym zainteresowaniu tym obiektem, w sobotę dokonano oględzin. Rzeczywiście w tunelu jest wyraźnie zarysowane miejsce, gdzie mógł istnieć wjazd do rzekomego tunelu biegnącego w stronę góry Dzikowiec. Niestety stwierdzono również, że całkiem niedawno dokonano tam odwiertu, który spowodował oderwanie się i zawalenie części betonowego pokrycia tunelu. O faktach tych zawiadomiona została Straż Ochrony Kolei – wyjaśniają przedstawiciele gminy Mieroszów.
Tymczasem do Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu wpłynęło kolejne zgłoszenie podziemnych obiektów na terenie miasta, złożone przez obywatelkę Niemiec.
(RED)