https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Między młotem a kowadłem

Nawet kilkaset tysięcy złotych może stracić budżet gminy Mieroszów, gdy pod koniec czerwca tego roku Kopalnia Melafiru w Rybnicy Leśnej wstrzyma wydobycie. To bardzo trudny problem dla nowego burmistrza Mieroszowa Marcina Raczyńskiego, który wkrótce musi podjąć decyzję w sprawie nowej decyzji środowiskowej dla tego zakładu. Bez względu na to, czy będzie to decyzja pozytywna, czy negatywna, gminę czekają protesty.
SONY DSC
W połowie marca tego roku, na swoim profilu w jednym z portali społecznościowych, burmistrz Marcin Raczyński ogłosił:
– Samorządowe Kolegium Odwoławcze postanowiło, że decyzja środowiskowa w sprawie przedłużenia koncesji dla kopalni melafiru w Rybnicy Leśnej na kolejne 30 lat, wraca na biurko burmistrza Mieroszowa do ponownego rozpatrzenia. SKO dopatrzyło się nieprawidłowości przy wydawaniu decyzji środowiskowej przez byłego burmistrza Andrzeja Laszkiewicza. Przypomnijmy, że decyzja wydana w listopadzie 2014 roku była pozytywna.
Decyzja SKO oznacza, że kopalnia pod koniec czerwca tego roku będzie musiała wstrzymać wydobycie. Informacja ta wywołała euforię wśród ekologów i części mieszkańców gminy Mieroszów oraz dzielnic Wałbrzycha: Glinika i Podgórza, przez które wielotonowe samochody ciężarowe przewożą kruszywo do stacji towarowej Wałbrzych Główny. Inaczej zareagowało wielu mieszkańców Rybnicy Leśnej oraz około 145 osób, które wkrótce mogą stracić pracę w spółce KSS Bartnica i w kooperujących firmach.
– Była u mnie delegacja pracowników firm kolejowych, którzy obawiają się utraty miejsc pracy, gdy kopalnia w Rybnicy Leśnej zostanie zamknięta – powiedział nam Jacek Cichura, starosta wałbrzyski.
Niepokoją się także mieszkańcy gminy Mieroszów, bo wstrzymanie wydobycia już w tym roku na pewno uszczupli budżet gminy o kilkaset tysięcy złotych.
– A co będzie, jeśli kopalnia zostanie zamknięta? Jakie burmistrz poczyni oszczędności, by w krótkim czasie znaleźć pieniądze, które pozwolą na normalne funkcjonowanie całej gminy? Bo przecież z turystyki takich wpływów do miejskiej kasy nie będzie – martwi się jeden z naszych stałych Czytelników z Mieroszowa (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
Wysłaliśmy więc do burmistrza Marcina Raczyńskiego prośbę o informację na temat:
1. skutków finansowych i społecznych dla gminy Mieroszów, które wywoła wstrzymanie wydobycia w kopalni w Rybnicy Leśnej,
2. sposobów zrównoważenia budżetu gminy w tym roku i działań na lata kolejne w przypadku wydania przez negatywnej decyzji środowiskowej dla kopalni w Rybnicy,
3. terminu podjęcia decyzji środowiskowej dla rybnickiej kopalni.
30 kwietnia dostaliśmy odpowiedź (pisownia oryginalna):
– W odpowiedzi na Pana zapytanie skąd Burmistrz Mieroszowa zamierza pozyskać środki po stronie dochodów, których Gmina może zostać pozbawiona w wyniku wydania negatywnej decyzji w sprawie dalszego funkcjonowania kopalni KSS Bartnica informuję, że w chwili obecnej nie zapadła jeszcze żadna wiążąca decyzja Burmistrza Mieroszowa w powyższej sprawie. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchylając decyzję Burmistrza Mieroszowa GPIiŚ.6220.7.2011 z dnia 14 listopada 2014r. przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia. W związku z czym obecnie trwają intensywne prace mające na celu analizę wszystkich aspektów w przedmiotowej sprawie. Jednocześnie zapewniam, że jako Burmistrz Mieroszowa kieruję się troską o budżet Gminy oraz przyszłość i dobro mieszkańców, które są dla mnie priorytetem – napisał burmistrz Marcin Raczyński.
Co ciekawe, 17 kwietnia 2015 r. taką samą odpowiedź na swoją interpelację z 31 marca 2015 r. otrzymała Kamila Milewska – radna Rady Miejskiej Mieroszowa… Ze względu na ogólnikowe stwierdzenia, ponownie poprosiliśmy burmistrza Marcina Raczyńskiego o odpowiedź na pytania dotyczące skutków finansowych i sposobów zrównoważenia tegorocznego budżetu gminy Mieroszów. Do chwili zamknięcia tego wydania Tygodnika DB 2010 odpowiedzi nie dostaliśmy.
Robert Radczak
 
Kopalnia Melafiru w Rybnicy Leśnej budzi w gminie Mieroszów wielkie kontrowersje: część mieszkańców domaga się zamknięcia zakładu, a część obawia się skutków tej decyzji.

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty