https://db2010.pl Tygodnik DB2010 GAZETA AGLOMERACJI WAŁBRZYSKIEJ

Towarzysz Ziuk

 
bohun bartkiewicz
 
 
 
 
Całkiem przypadkiem dowiedziałem się, że Fundacja Edukacyjno – Społeczna „Polny Kwiat” działająca w Starych Bogaczowicach, organizuje konkurs wiedzy o działalności i życiu marszałka Józefa Piłsudskiego, do którego zaprasza szkolną dziatwę (z podstawówek i gimnazjów) z powiatu wałbrzyskiego, świdnickiego, kamiennogórskiego i jaworskiego. Prawdopodobnie inicjatywa ta wyszła naprzeciwko pomysłowi rzuconemu przez namaszczonego przez prezesa Jarosława na prezydenta RP Andrzeja Dudę, któremu przyszło na myśl, aby 5 grudnia – w 150 rocznicę urodzin marszałka – zebrały się na uroczystym połączonym posiedzeniu dwie izby parlamentu – Sejm i Senat. Jako człowiek o zdecydowanie skrystalizowanych poglądach lewicowych, obydwie te inicjatywy uważam za niezwykle cenne, albowiem w obecnych ciemnych czasach POPiS-owej polityki historycznej, przywoływanie pamięci o ludziach polskiej lewicy, tak bardzo zasłużonych dla zrzucenia rozbiorowych kajdan i odzyskania niepodległości, a także walczących o godne życie polskiego robotnika, jest niezwykle cenne. Dlatego z wielką przyjemnością kibicuję tym inicjatywom, pozwalającym postać wielkiego polskiego socjalisty przybliżyć młodemu pokoleniu Polaków, któremu polityka historyczna PO i PiS zdrowo już w głowach zdążyła namieszać. Z drugiej strony patrząc, nie mogę nie dostrzec, że inicjatywa Andrzeja Dudy stoi jakby w opozycji do jednego ze sztandarowych dzieła PiS, niesamowicie brzydko nazwanego „dekomunizacją przestrzeni publicznej”. I choćby tylko z tego względu mocno inicjatywie Andrzeja Dudy przyklaskuję, mimo że targają mną pewne podejrzenia, iż nie za bardzo orientuje się on, kim naprawdę był Józef Piłsudski (ur.5 grudnia 1867 roku), dla starych partyjnych towarzyszy „Ziuk”, „Wiktor”, albo „Mieczysław”.
Swą rewolucyjną drogę rozpoczął już jako nastolatek w swych gimnazjalnych i studenckich czasach, kiedy pod koniec 1886 roku zaangażował się w działalność  konspiracyjnej Wileńskiej Grupy Rewolucyjnej, powiązanej z rosyjską Narodną Wolą. Ta tajna organizacja prowadziła działalność typowo terrorystyczną, dokonując zamachów na przedstawicieli carskich władz. Za udział w tej konspiracji został skazany na 5 lat pobytu w Kireńsku na Syberii. Po powrocie w 1892 roku do Wilna wstąpił do lewicowo-rewolucyjnej Polskiej Partii Socjalistycznej, w której już od roku 1894 pełni bardzo ważne funkcje polityczne członka Centralnego Komitetu Robotniczego (takie ówczesne biuro polityczne), a następnie redaktora naczelnego pisma „Robotnik”, mającego w podtytule znane „komusze” hasło: „Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się”. Pismo to, wychodzące w latach 1894 – 2003, stało się jednym z najistotniejszych instrumentów propagandy socjalistycznej w Polsce. To właśnie towarzysz „Ziuk” w 1904 stworzył zbrojne ramię PPS w postaci Organizacji Bojowej (działającej do 1911 roku), która zajmowała się przede wszystkim prowadzeniem akcji terrorystycznych, likwidując w zamachach funkcjonariuszy i współpracowników rosyjskich władz na terenie Królestwa Polskiego, a także dokonując napadów rabunkowych mających na celu zdobycie funduszy na działalność polityczną partii. W szczytowym momencie działalności OB PPS liczyła około 6500 bojowców, a jej pierwszym zbrojnym wystąpieniem była przeprowadzona 13 listopada 1904 roku na placu Grzybowskim w Warszawie akcja przeciwko mobilizacji do carskiej armii w związku z wojną rosyjsko-japońską. W akcji tej brało udział 60 bojowców, którym dowodził Stefan Okrzeja, dzisiejsza ofiara pisowskiej dekomunizacji przestrzeni publicznej. To on wyciągnął wtedy pod kościołem czerwony sztandar PPS (przyniosła go pod bluzką jego siostra) z napisem „Precz z wojną i caratem. Niech żyje wolny, polski lud!”. Okrzeja wzniósł go do góry i zaintonował rewolucyjną pieśń „Warszawiankę”. Kiedy policjanci starali się wyrwać sztandar z jego rąk, bojownicy OB zaczęli strzelać, zmuszając policjantów do panicznej ucieczki. Wówczas ruszyła szarża konnych kozaków i rozpoczęła się regularna wymiana ognia w wyniku czego śmierć poniosło 6 demonstrantów, a 27 zostało rannych. Po stronie rosyjskiej również byli zabici i ranni, jednak oficjalnie straty poniesione tego dnia przez wojsko i policję nie zostały ujawnione.
W 1905 roku w Rosji i Królestwie Polskim wybuchła zbrojna proletariacka rewolucja, co na terenie Polski przybrało wręcz charakter powstania narodowego, w którym Organizacja Bojowa PPS brała aktywny udział. Po jego upadku w PPS doszło do rozłamu. Stało się to 22 listopada 1906 roku w czasie zjazdu, na którym doszło do otwartego sporu dotyczącego strategii i taktyki partii. W wyniku tego rozłamu 23 listopada 1906 r. w Krakowie powstała PPS – Frakcja Rewolucyjna. Druga frakcja pod nazwą PPS-Lewica po jakimś czasie połączyła się z SDKPiL, co umożliwiło PPS – Frakcja Rewolucyjna powrót do starej nazwy PPS-Lewica. Nazwa ta funkcjonowała do czasu połączenia się z Polską Partią Robotniczą, co miało miejsce w 1948 roku.
26 września 1908 roku towarzysz „Ziuk” dowodził słynnym brawurowym napadem pod Bezdanami na rosyjski pociąg pocztowy, przewożący pieniądze z Kongresówki do Petersburga. Podczas akcji zabito i raniono kilku rosyjskich żołnierzy i pracowników pocztowych. Sami bojowcy strat nie ponieśli i zdobyli 200 tysięcy rubli, które w znacznej części przeznaczone zostały na organizowaną przez OB PPS we Lwowie polską organizację wojskową pod nazwą Związek Walki Czynnej, która dała początek I Brygadzie Legionów. W 1909 roku towarzysz Piłsudski, pod pseudonimem „Mieczysław”, stanął na czele PPS-Frakcja Rewolucyjna i w tym czasie współpracował z Socjaldemokratyczną Partią Robotniczą Rosji, kierowaną przez towarzysza Włodzimierza Lenina. W następnych latach został tajnym współpracownikiem Hauptkundschafstelle (HK-Stelle), czyli austriackiego wywiadu wojskowego, pod egidą którego stworzył i kierował polską formacją wojskową, czyli utworzonym 27 sierpnia 1914 roku Legionom Polskim. Nie do końca jest wiadomym, czy to właśnie związek z SdPRR spowodował, że w 1919 roku wstrzymał się z pomocą „białym” generałom rosyjskim, w sytuacji, kiedy mieli oni wielką szansę pokonania rosyjskich bolszewików W. Lenina i Stalina. Faktem jest, że w 1918 roku opuścił PPS mówiąc, że z przystanku socjalizmu przesiadł się na przystanek niepodległość, ale to właśnie on sformułowanie pierwszego niepodległego polskiego rządu powierzył socjalistom z PPS, dzięki czemu zostały wprowadzone demokratyczne podwaliny państwa polskiego, utrwalone w demokratycznej Konstytucji RP z 17 marca 1921 roku. Niestety, rodzącą się polską demokrację Piłsudski obalił majowym zamachem w 1926 roku, przez co umożliwił stopniową faszyzację państwa, przerwaną 1 września 1939 roku. Jednakowoż jego zasługi dla sprawy socjalizmu naprawdę zasługują na to, aby jego urodzinowej rocznicy nadać charakter uroczystości państwowej. I dlatego z całego serca popieram inicjatywę Andrzeja Dudy.
Janusz Bartkiewicz
www.janusz-bartkiewicz.eu

REKLAMA

REKLAMA

Archiwalne posty